Sądowe akta na wysypisku
Na dzikim wysypisku w lesie koło Knurowca nasz czytelnik natknął się na ponad 20 tomów akt z Sądu Rejonowego Warszawa – Praga. Powiadomił policję, która natychmiast dokumenty zabrała i wszczęła śledztwo.
Akta pochodzą z Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, z lat 2000 – 2006. Zawierają różne dokumenty i dane osobowe. Jak zauważa nasz czytelnik, ktoś zostawił je na krótko przed znalezieniem, bo, choć wcześniej padał deszcz, były zupełnie suche.
Na miejscu natychmiast pojawiła się wyszkowska policja. Nie udziela w tej sprawie żadnych informacji, gdyż sprawę przejmą najprawdopodobniej stołeczne organy ścigania. Do przestępstwa, czyli wycieku akt, doszło bowiem na terenie Warszawy. Sprawa prowadzona jest w kierunku art. 231 Kodeksu karnego, czyli niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.
Braki w aktach sąd stwierdził w ubiegłym roku. Prace stracił wówczas kierownik sekretariatu, wobec jednego z sędziów wszczęto, w efekcie umorzone, postępowanie dyscyplinarne.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-04-28 16:12
~6754jj
akta dotyczyły wykroczeń VIP-ÓW JAK WIDAĆ to były zbędne aczkolwiek tomy obszerne -i po co sady jak one ze sprawiedliwością nie mają nic wspólnego
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
