To niesamowite przeżycie
Biało-czerwone barwy zdominowały podczas uroczystości beatyfikacyjnej Jana Pawła II plac św. Piotra w Rzymie. 1 maja wśród tłumu pielgrzymów nie zabrakło tam wyszkowian. Oglądając transmisje telewizyjne, z radością mogliśmy obserwować unoszący się nad Watykanem przygotowany przez nich transparent z napisem DEO GRATIAS (Bogu dzięki), a także biało-czerwone flagi z podpisem Ojca Świętego. Dzieląc się z NW przeżyciami, które na pewno na długo pozostaną w ich sercach i pamięci, wysz-kowianie za najbardziej wzruszający moment uroczystości uznali odsłonięcie obrazu błogosławionego Jana Pawła II.
Transparent i flagi z podpisem: „Jan Paweł II” przygotowała pielgrzymka zorganizowana przez Wojciecha Chodkowskiego. W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy zdjęcia z próbnego, jeszcze w Wyszkowie, lotu transparentu unoszonego przez czerwone balony.
Z uwagi na ciągły monitoring służb porządkowych, wniesienie transparentu na plac św. Piotra nie było proste. Wyszkowianie starali się, by był widoczny już od sobotniego popołudnia. - Chcieliśmy, żeby służby widziały, co mamy i co wnosimy – wyjaśnia Wojciech Chodkowski. - Kiedy w niedzielę balony poszły w górę, zgotowano nam owację. Ludzie z różnych krajów. To był dla nas bardzo wzruszający moment.
Najbardziej wzruszające chwile
Emocje dały o sobie znać już w sobotę wieczorem, gdy wyszkowianie ustawili się w kolejce do wejścia na plac św. Piotra. - Nie spaliśmy całą noc – na gorąco z Watykanu relacjonuje ks. proboszcz Kazimierz Wądołowski, organizator 100-osobowej pielgrzymki z parafii św. Rodziny. - Czekała masa ludzi, panował niesamowity tłok. Na szczęście było ciepło, nie padał deszcz. Ludzie modlili się wspólnie, śpiewali. Panowało duże zamieszanie, ale wszystko było dość dobrze przygotowane. Za darmo rozdawano wodę, owoce, a nawet kanapki.
- Nie czuło się zmęczenia – dodaje Wojciech Chodkowski. - Szczęśliwie udało nam się podejść dość blisko. To nagroda za duży wysiłek. Jakiś czas przygotowywaliśmy się do tej uroczystości i wiedzieliśmy, czego się spodziewać, ale widziałem, że dla wielu ludzi było to duże zaskoczenie.
Obaj nasi rozmówcy zgodnie przyznają, że najbardziej wzruszającym momentem było odczytanie przez Benedykta XVI formuły beatyfikacyjnej i odsłonięcie obrazu bł. Jana Pawła II.
- Zapanowała ogromna radość, pozytywne emocje. Myślę, że taka sytuacja się już nie powtórzy, żeby tyle ludzi w tym samym czasie czuło takie szczęście – mówi Wojciech Chodkowski.
- Brawa, brawa, wspaniała atmosfera, wielu ludziom płynęły z oczu łzy – opowiada ks. proboszcz. - Wielu z nas zapamięta ten moment na zawsze. To niesamowite przeżycie. Nasz rodak czczony jest przez wiernych z całego świata.
Wierni, którzy pozostali w domach, obejrzeli transmisje tłumaczone. Niektórzy Polacy na placu św. Piotra włączali odbiorniki radiowe, by rozumieć, co do tłumów mówi Benedykt XVI, stąd tak duża radość i emocje, kiedy powiedział kilka słów po polsku.
- W Watykanie było tylu Polaków, że czuliśmy się prawie jak w Polsce – komentuje ks. Kazimierz.
- Wydaje mi się, że Polacy byli grupą najbardziej zdyscyplinowaną. Pielgrzymom towarzyszyła powaga i skupienie – dodaje Wojciech Chodkowski. - W metrze, na ulicy ludzie słyszą polski język, widzą nasze flagi. Spotykaliśmy się z wielką sympatią. Jako Polacy czujemy się akceptowani, cieszą się, że tam jesteśmy.
Powrót z relikwiami
Emocjonujący dla wyszkowian był również powrót z Rzymu. Wraz z grupą Wojciecha Chodkowskiego wracał ks. Jarosław Cielecki, dyr. Watykańskiego Serwisu Informacyjnego. Kapłan pochodzi z miejscowości Niegowić, pierwszej parafii wikarego Karola Wojtyły. Ks. Jarosław wiózł ze sobą relikwie błogosławionego Jana Pawła II. – To dla nas bardzo wzruszające chwile – podkreśla Wojciech Chodkowski.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-05-14 20:35
~aa
Nie ma co się czepiać alkoholików....wszędzie ich znajdziesz. W szkole, w sądzie, policji w każdej partii...to taka przyjemność nad którą nie można zapanować;>...
2011-05-10 23:31
~Marek E.
A ja dodam jeszcze,że byłych członków PISu wysłać na przymusowe leczenie odwykowe
2011-05-10 21:26
~zz
Wielu nie chodzących do Kościoła mniej grzeszy niż te katooszołomy z pod znaku radia z Torunia.Należy zabronić szerzenia nienawiści przez radio oraz zdelegalizować Pis.
2011-05-09 21:08
~Felix
Jntensywna konsumpcja opłatków NIC nie daje.Do Kościoła chodzą powierzchowni katolicy,którzy grzeszą zaraz po jego opuszczeniu.Spowiedz to LIPA.
2011-05-09 17:44
~pani
d....mi się podoba. może w sklepie będzie sprzedawał pan Ch.......i zdjęcia z papieżem?
2011-05-06 15:51
~ferdek k
Polska jest mistrzem Polski
2011-05-06 06:10
~d
f, to jest właśnie moje pozytywne działanie, moje zdanie i mam prawo do jego wypowiadania
2011-05-05 20:30
~pytek
Czy mimo intensywnej konsumpcji opłatków ten kraj jest uczciwszy,lepszy a ludzie się odnoszą do siebie lepiej?
2011-05-05 09:49
~F
d, wykaż się jakimś pozytywnym działaniem, zamiast wciąż być na NIE
2011-05-05 08:28
~d
już go hieny zaczęły rżnąć na relikwie dla kasy oczywiście
2011-05-05 08:25
~d
ty chodkowski, te flagi to nie wasze, tylko POLSKI, i powinni cię ukarać za mazanie po nich
2011-05-05 08:23
~d
tylko brudu kupę moherowy motłoch zostawił i nic więcej
2011-05-04 21:26
~Miśa,be
Mam receptę na spokojne soboto-niedziele.Nie pokazywać pisiorów w TV oraz oraz organizować pielgrzymki dla katooszołomów.To były piękne dni.Szkoda,że pogoda nie dopisała.
2011-05-04 20:03
~Miś
Kiedyś jak się na pielgrzymkę szło to na piechotę w skupieniu i modlitwie. Teraz jak na meczu transparenty, podskoki, tańce, barwy narodowe, balony. Ciekawe kiedy wuwuzele i pióra w zadku zaczną prezentować. O tempora, o mores!
2011-05-04 14:57
~bezczelny
Chodkowski w Rzymie,Chodkowska w Rzymie,to kto do cholery siedzi w sklepie?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
