Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Apeluję, proszę o podjęcie konkretnych działań
Bagrowania Bugu domagali się samorządowcy na spotkaniu z przedstawicielami Ministerstwa Środowiska, Zarządu Gospodarki Wodnej, wojewody i marszałka województwa. Wiceminister Stanisław Gawłowski odpowiadał, że zanim znajdzie na ten cel 30 mln zł, musi mieć pewność, że prace przyniosą efekt.
Inicjatorami konferencji na temat przeciwdziałania skutkom zagrożeń powodziowych w rejonie dorzecza Narwi i Bugu, która odbyła się 1 czerwca w Pułtusku, byli starostwie pułtuski, wyszkowski i wołomiński. Zaproszenie przyjął m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Stanisław Gawłowski.
- Pan minister (Tadeusz Nalewajk – red.) wielokrotnie zwracał mi uwagę na zlewnię Bugu i Narwi, na to, że trzeba szukać rozwiązań. Trzeba przestać mówić, że na gospodarkę wodną nie ma pieniędzy – rozpoczął.
Poinformował, że do końca 2015 r. mają być gotowe mapy ryzyka powodziowego, wstępne – do końca tego roku. - To pierwszy krok: określenie gdzie i jakie działania będą podejmowane – wyjaśnił. 
- Dostrzegamy problem i uruchomione są ogromne nakłady na podstawowe działania – zapewnił. W tym miejscu mówił jednak o programach dla Odry i Wisły, realizowanych w innych regionach Polski.
Zwrócił też uwagę, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo powodziowe ponoszą również samorządy: gminy – w kwestii planów zagospodarowania przestrzennego i starostwa - pozwoleń wodno - prawnych. – Jeśli mamy się chronić przed powodzią, to tylko przez wspólne działania różnych szczebli administracji – podkreślił. – Ważne jest precyzyjne planowanie działań. Mimo wszystko powodzie i podtopienia będą się jednak zdarzać. Kraje bogatsze od Polski sobie z tym nie radzą.
- Nam grożą przede wszystkim powodzie roztopowe – zauważył z kolei Tadeusz Nalewajk, podsekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa. - Myślę, że dojdzie do kompleksowych rozwiązań legislacyjnych. W obiegu jest ustawa powodziowa. Jesteśmy dobrym kawałkiem Polski, żeby współpracować przy tworzeniu przepisów.
- Bez zmian systemowych trudno nam będzie działać – dodał wicemarszałek województwa Krzysztof Strzałkowski.
Aleksandra Czyżewska, pełnomocnik wojewody ds. bezpieczeństwa powodziowego mówiła o Programie Bezpieczeństwa Powodziowego Dorzecza Środkowej Wisły. - To program zlewniowy, dotyczy także Bugu i Narwi. Zlewnia Wisły Środkowej obejmuje m.in. województwo mazowieckie – wyjaśniła. - Wiąże się z programami dla Odry i Wisły Górnej. Powstaje dzięki współpracy rządu z samorządami. 
Dokument, po opracowaniu przez zespół składający się z przedstawicieli różnych województw, zostanie przedstawiony Radzie Ministrów. Aleksandra Czyżewska samorządowców zaprosiła do pracy w zespołach konsultacyjnych. - Nie chcę, żeby Wisła przesłoniła inną specyfikę Bugu i Narwi – zapewniła.
- Musimy zahamować proces urbanizacji na terenach zalewowych – dodała.
Małgorzata Bogucka-Szymalska z urzędu wojewódzkiego mówiła o dotychczasowych doświadczeniach: powodzi z 1979, 1982 i 2010 r. Ta ostatnia spowodowała straty w wysokości 1 mld zł. Na usuwanie jej skutków (głównie w infrastrukturze) przeznaczono 183 mln zł.
- Powodzi nie da się uniknąć, możemy mówić o łagodzeniu jej skutków – zauważył Leszek Bagiński, dyr. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Obalając często powtarzane opinie na temat wpływu zapory w Dębem na powodzie m.in. w powiecie wyszkowski, podkreślił, że cofka sięga do Pułtuska i Barcic.
Na Bugu wskazał 26 miejsc zatorogennych, w tym prawie cały powiat wyszkowski. Powodem są wypłycenia. - W tym roku RZGW przeprowadzi bagrowanie na odcinku cofki – poinformował.
Krytycznie odniósł się do przygotowywanej ustawy: - Nie rozwiązuje podstawowego problemu – nie przynosi więcej pieniędzy. Moim zdaniem tych pieniędzy będzie wręcz mniej. Od samego mieszania herbata nie będzie słodsza.
My już to wiemy
W swoich wystąpieniach samorządowcy wskazywali rozwiązania, jakie, ich zdaniem, powinny być wprowadzone.
Stanisław Kubeł, starosta ostrołęcki przekonywał, że zarząd nad melioracją szczegółową powinien być scedowany na gminy, podstawową – starostwa. - RZGW powinno się zajmować rzekami, a nie pierdołami – dodał. Wnioskował też, by „nie robić ustawy, która będzie się samorządom odbijać czkawką”.
- Mam zbliżoną opinię do pana, ale wygrała opinia MSWiA – skomentował minister Gawłowski. Dodał, że urzędy marszałkowskie nie wykorzystują wszystkich unijnych środków. – Też oddaliście pieniądze – zwrócił się do wicemarszałka Strzałkowskiego.
Wójtowie i starosta Pągowski apelowali o bagrowanie Bugu. 
- Tu jest największe zagrożenie. 20% mojej gminy co roku jest zalane – mówił Tadeusz Bulik, wójt gminy Dąbrówka. - Nie może być tak, że od kilkunastu lat odbywają się narady, które nic nie wnoszą. Niezbędne jest pogłębienie rzeki od Zalewu w stronę Wyszkowa. Bo czekają nas większe tragedie.
Przekonywał, że problem planów miejscowych polega na tym, że dziś zalewowymi terenami są takie, które 20 – 10 lat temu nimi nie były. - Ludzie przychodzą do nas po odszkodowania – dodał. - Apeluję, proszę o podjęcie konkretnych działań.
- Za bezpieczeństwo powodziowe nie może być odpowiedzialny ktoś z Warszawy, a w Dąbrówce ktoś zwolniony – odpowiedział wiceminister Gawłowski. - Planowanie przestrzenne to pierwszy, arcyważny krok. 
Na jego pytanie, czy bagrowanie rozwiąże problem, „oczywiście” – odpowiedzieli jedni, „po części” – inni.
Wójt gminy Zabrodzie Adam Ołdak krytycznie ocenił pracę RZGW, od którego nie udało się wyegzekwować m.in. wycinki drzew wpływających na powstawanie zatorów. - Wpływ zapory jest, bo zwalnia prędkość przepływu wody – przekonywał. - Bagrowanie jest konieczne. Dla powiatu wyszkowskiego nie ma żadnych działań. Szkoda naszego czasu. Słuchamy o terenach zalewowych i zagrożeniach, ale my już to wszystko wiemy.
- Nie powiem, że w krótkim czasie jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkie problemy. Szukamy pieniędzy – odpowiedział wiceminister Gawłow-ski. - Poproszę pana dyrektora RZGW o szczegółową analizę. Jeśli bagrowanie rozwiąże problem, to znajdziemy trzydzieści parę milionów złotych z rezerwy MSWiA albo NFOŚiGW. Tylko muszę mieć pewność, że to przyniesie efekt i informację, jakiej grupy ludzi to dotyczy.
- Zapora jest, pracuje, nikt jej rozbierać nie będzie - dodał. - Czasem pan dyrektor musiał przytrzymać wodę, żeby chronić mieszkańców innych terenów. To arcytrudne decyzje, ale czasem tak trzeba.
- Powodzie z roku na rok są groźniejsze, a straty – większe. Od kilku lat najgroźniejsze są powodzie zimowe – zabrał głos starosta wyszkowski Bogdan Pągowski. - Przed wojną Bug był rzeką żeglowną. Wybudowanie zapory w Dębem doprowadziło ją do takiego stanu. Jeśli dziś mówimy, że nie ma pieniędzy na bagrowanie, to jest to nieporozumienie. Poziom dna rzeki podniósł się o ok. 80 cm. W powiecie wyszkowskim zagrożone są duże gospodarstwa produkcyjne. Nie ma milionów czy miliardów strat, to są prozaiczne sprawy, ale ważne. Ostatnia powódź kosztowała samorządy powiatu wyszkowskiego 800 tys. zł.
- Na dzień dzisiejszy bagrowanie jest niezbędne, konieczne. Warto przywrócić Bug, żeby był nie tylko wolny od powodzi, ale i żeglowny – apelował. - Myślę, że po dzisiejszym spotkaniu kroki zostaną podjęte. Oby skutecznie.
SB
W spotkaniu wzięli również udział burmistrz Grzegorz Nowosielski i wójt gm. Somianka Andrzej Żołyński.
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-11-21 17:24
~Wolf
on znajduje kase jak coś ma z tego ! ostatnio w Koszalinie znalazł kase na 700metrowy zbiornik przeciw powodziowy - problem w tym ,że te miasto stoi od 30 do 80 metrów nad poziomem rzeki i morza nad którą zrobił ten zbiornik - tu powodzi nigdy nie było i nie będzie - wałek & wyjebka i inwestycje dla inwestycji żeby kolesie moigli zarobić
2011-06-14 05:30
~Halina
Ooo - pan starosta żeglował już przed wojną Bugiem! A nie jest pan za młody? - albo niedoinformowany? Bug od wieków był żeglowny tylko przeciętnie około 3 miesięcy w roku. Jest tylko jedno dobre wyjście - budować dalej od rzeki i na terenach niezalewowych - reszta to mydlenie oczu i grube miliony wyrzucone w błoto a raczej w wodę.
2011-06-10 09:13
~Marek E.
To niech " hydrolodzy z RZGW" pogłębią najpierw Zalew,Bug się wtedy sam pogłębi,woda wypłucze piasek do Zalewu. I będzie to z korzyścią dla wodniaków,bo tam jest zbyt płytko,jachty pływają z mieczem do połowy opuszczonym.
2011-06-10 08:56
~box
Pogłębienie będzie tylko i wyłącznie na odcinku 5 km od ujścia Bugu,a więc do Kani,a nie Popowa.Tylko na ten odcinek jest pozwolenie,dalej zaczyna się Natura 2000 i wybijcie sobie z głowy,że kiedykolwiek tam wejdą refulery.
2011-06-09 18:17
~działkowicz
Kiedy rozpoczną się jakiekolwiek pogłębiania,bagrowania rzeki Bug w okolicach Popowa?
2011-06-09 13:46
~do Marka E
Tak, Hydrolodzy z RZGW mają takie opracowania i na ich podstawię bedzie pogłebiana BUG od Zalewu do Popowa jeszcze w tym roku i mniejmy nadzieje że w kolejnych dalej w stronę Wyszkowa.
2011-06-09 10:08
~Marek E.
Czy jest ktoś w stanie udowodnić,że wyrzucone na pogłębianie 30 lub więcej milionów przyniesie jakiś skutek i będzie miało jakiś wpływ na powodzie?
2011-06-09 09:14
~wodnik szuwarek
Najlepszym rozwiązaniem dla Rybienka jest zakupienie pływających pomostów i zamontowanie ich wzdłóż uliczek
2011-06-08 23:39
~Kwiatek
Zawistników trochę na tym forum się ujawniło.
2011-06-08 20:40
~876
Część Rybienka bliżej rzeki ma duże szanse na zalanie zimą, na wiosnę i na jesieni.Ta Pani nie może zagwarantować suszy.Restauracja dla ryzykantów i jednocześnie naturalny teren zalewowy.Na sylwestra amfibią??
2011-06-08 15:28
~123
Tylko, czy ta Pani zdaję sobie sprawę, że wraz z wprowadzeniem nowego planu strzela sobie gola do własnej bramki, bo nieodwracalnie zamyka drogę do wykonania zabezpieczeń przeciwpowodziowych dla Rybienka i będzie pływać corocznie??? Ciekawe, kto będzie chciał się bawić i jeść w zagrzybionej Restauracji, efekty tegorocznej powodzi widać na ścianach a było tylko kilka centymetrów wody, co jest ukrywane przez właścicielkę, (aby nie odstraszać przyszłych gości).
2011-06-08 15:24
~mbx
O co wam chodzi, internauci? Czytam i nie rozumiem.
2011-06-08 15:16
~nn
Zastanawia mnie tylko, jak można dla dobra jednej Pani wszystkich pozostałych mieszkańców Rybienka Leśnego zlekceważyć, po trupach do celu, ludzie nie mają skrupułów aby zrobić dobrze tylko dla siebie a sąsiedzi się nie liczą.
2011-06-08 14:10
~tak tak
Właśnie tak będzie mieszkańcy Rybienka ucierpią na tym wszystkim, a najlepiej wyjdą na tym urzędnicy, którzy będą mieć wszystko w nosie i osoby trzymające się blisko urzędników - bo będą mieć wolną rękę na dalsze inwestycje
2011-06-08 13:42
~mieszkaniec
Zgadza się, przecież głównie o to przecież chodzi w całym tym zamieszaniu.
2011-06-08 13:06
~123
Wniosek jeden, wprowadzą teren zalewowy (uciekając od odpowiedzialności) na Rybienku wybudują hotel przy Basniowej a potem zabronią budowy i rozbudowy innym mieszkancom bedących na terenach zalewowych.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa