Wstyd, wstyd, naprawdę wstyd
Rozbiórka domu „wchodzącego” w ul. Kościuszki utknęła w martwym punkcie. Pozostał bałagan, na którego uprzątnięcie się nie zanosi. – Tam zrobiła się teraz pijalnia i szalet miejski – skarży się jeden z naszych Czytelników. - Taki wjazd do Wyszkowa…
Zgodę na rozbiórkę budynku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pod koniec ubiegłego roku, przyznając gminie rację, że ruina stwarza bezpośrednie zagrożenie, zwłaszcza że znajduje się wyjątkowo blisko ulicy. Na początku kwietnia, na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, rozebrano większą część budynku.
Teren zarasta krzakami, które częściowo zasłaniają nierozebrane jeszcze budynki. Pozostała też część zniszczonego ogrodzenia, a chodnika nie odbudowano do dziś. - Teren powinien zostać uporządkowany, bo to wstyd i smród dla miasta. Zostawili na środku bramę i się wynieśli. Wstyd, wstyd, naprawdę wstyd – słusznie zauważa nasz Czytelnik.
Okazuje się, że pozostała część nieruchomości wciąż pozostaje w rękach prywatnych właścicieli. PINB wszczął odrębne postępowanie administracyjne, ale wiele wskazuje na to, że nie zakończy się tak szybko, jak to z udziałem GDDKiA, której również zależało na rozbiórce, ze względu na planowaną modernizację ul. Kościuszki.
W poniedziałek, 13 czerwca PINB przeprowadził wizję terenową, ale właściciele nie zgodzili się z treścią opisu stanu technicznego budynku. - Potrzeba trochę cierpliwości – sądzą urzędnicy.
Jeszcze przed rozbiórką części budynku, gmina chciała odkupić nieruchomość. Jak informuje burmistrz, ustalona była już nawet cena, ale właściciele nie mogli dojść do porozumienia między sobą.
Słowo „wstyd” ciśnie się na usta również w kwestii zniszczonego podczas rozbiórki chodnika. O jego naprawienie gmina zwróciła się do GDDKiA 11 maja, załączając zdjęcia terenu. Odpowiedź przyszła dopiero w poniedziałek, 13 czerwca. GDDKiA informuje, że ewentualna budowa chodnika mogłaby być zrealizowana podczas przebudowy ul. Kościuszki, ale „pod warunkiem, że dokumentacja wykonawcza uwzględnia jego wybudowanie.” Zastępca dyrektora warszawskiego oddziału dodaje: „Jednocześnie z przykrością informujemy, że Oddział na dzień powstania tego pisma nie pozyskał środków finansowych na kontynuację ww. zadania w bieżącym roku.”
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-06-21 11:45
~wrażliwa
Kompletna bezmyślność tych, co zajmują się zielenią w parku ,to sadzenie młodych drzewek w parku, a za chwilę przychodzi hołota i je łamie.Żal młodych drzewek i pieniędzy społecznych!!!
2011-06-17 22:51
~wyszkow
najlepsza jest latarnia przy chodniku na Centralnej w połowie przechylona, chyląca się do upadku i pozbawienia kogoś życia. A może ona sama się podniesie?
2011-06-16 09:09
~jess
a gorzelnia Abramczyka ma takie zaplecze ustronne moze tam ten skansen staroci popije sie i pojedzie prosto na ....
2011-06-16 07:14
~()
to jeszcze nic, dziesiątki osób przejeżdżających codziennie przez nasze miasto rejsowymi autobusami ma okazję zobaczyć niezły bu..... w sąsiedztwie dworca pks/pkp, ni to szrot, ni to wysypisko śmieci, coś takiego w środku miasta, gdzie jest straż miejska?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
