Gmina wykonała dochody w 97,5%, w kwocie 21.879.150 zł. Połowę stanowiła subwencja ogólna z ministerstwa finansów – 10.538.141 zł.

Wpływy z podatków wyniosły 4.075.508 zł, w tym lokalnych: od nieruchomości – 1.537.931 zł, rolnego – 122.465 zł, leśnego – 173.651 zł, od środków transportowych – 551.182 zł, czynności cywilno-prawnych – 105.128 zł. Gmina otrzymała też ok. 37% podatków wpłacanych przez swoich mieszkańców do budżetu państwa: PIT – 1.578.057, CIT (od osób prowadzących działalność gospodarczą) – 7.094 zł. Umorzone przez wójta podatki to 24.804 zł.

Wpływy z koncesji na sprzedaż alkoholu wyniosły 85.154 zł (środki te otrzymała Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych). Na pomoc społeczną gmina otrzymała 3.612.440 zł, przeprowadzenie wyborów prezydenckich i samorządowych – 57.469 zł.

- Większość to pieniądze znaczone – dochody podsumował wójt Mieczysław Pękul. - Musimy stwarzać atmosferę i warunki do zakładania działalności gospodarczej. Wtedy wpływy do budżetu będą wyższe.

Wydatki gminy w 2010 r. wyniosły 21.049.366 zł, co stanowi ok. 90% planu. Najwyższą pozycję stanowiła oświata - 8.059.865 zł. Tylko szkoły podstawowe i gimnazja kosztowały 6.826.227 zł, przy czym budżet państwa wypłacił 5.834.318 zł. - Brakuje więc ponad 1 mln zł. A subwencja nie obejmuje zerówek, przedszkoli i dowożenia – wyjaśniał wójt. - Do oświaty dokładamy więc ponad 2 mln zł. - Nikt nie myśli o likwidacji szkół, ale trzeba mieć świadomość, że szkoły zabierają większość pieniędzy, które można by było przeznaczyć na inne rzeczy. Inna kwestia, że szkoła i dzieci to wartość najwyższa, z której rezygnować nie możemy. Trzeba pamiętać, że w przyszłym roku w niektórych szkołach będzie po trzydzieści parę dzieci. I z tym problemem będziemy musieli się zmierzyć w najbliższych latach.

Najmniej kosztowało utrzymanie ucznia w SP w Brańszczyku (5.779 zł), najwięcej – Trzciance (13.087 zł). Przedszkola w Brańszczyku i Porębie kosztowały po ok. 130 tys. zł.

Na pomoc społeczną gmina wydała 4.072.816 zł, funkcjonowanie rady gminy – 142.596, urzędu – 1.581.647 zł. Dotacja dla domu kultury wyniosła 278.405 zł, biblioteki – 130 tys. zł. OSP kosztowała 312.133 zł (w tym remonty remiz i doposażenie).

Gmina spłaciła 822.150 zł pożyczek, zaciągnęła w WFOŚ kredyt w wys. 158.920 zł. Zadłużenie na koniec roku wyniosło 3.547.871 zł, w porównaniu z 2009 r. – zmalało.

Na inwestycje gmina wydała 3.287.182 zł. - Przyznaję, że to niedużo – powiedział Mieczysław Pękul. - Trzeba się było przygotować do inwestycji w Trzciance i Niemirach oraz Gościńca Napoleońskiego. Wymagają wkładu własnego, który możliwy jest tylko w formie kredytu. 

Wraz z powiatem gmina zbudowała drogę w Udrzynie, powstały chodniki w Udrzynku, Porębie i Brańszczyku, boiska i parking w Porębie, place szkolne, boisko w Turzynie, wyremontowano ośrodki zdrowia w Brańszczyku i Porębie, szkołę w Białymbłocie, remizy w Brańszczyku i Turzynie, budynek komunalny naprzeciwko urzędu, budynek gospodarczy przy szkole w Nowych Budach, drogi gminne, rozbudowano sieć wodociągową, zmodernizowano oświetlenie uliczne, place zabaw w Brańszczyku i Porębie. 

- W gminie wykonuje się sporo pracy, jeśli chodzi o przyszłe inwestycje – podkreślił wójt. - Podpisałem umowy na dofinansowanie (ok. 18 mln zł) kanalizacji w Trzciance i Niemirach oraz budowy Gościńca Napoleońskiego (2 mln 700 tys.).

- Moja prośba na przyszłość – zakończył swoje wystąpienie - więcej zaufania, żeby nie było takiej sytuacji, że inwestycje, nad którymi pracujemy latami, mogą w jednej chwili zostać wyautowane przez kilku radnych, którzy uważają, że to zadłużanie gminy. A taka sytuacja mogła mieć miejsce, bo trzy osoby były przeciw zmianom w budżecie, które warunkowały przystąpienie do tych inwestycji. Ja nie wiem, co by się stało. Łatwo jest podnieść rękę bez żadnych konsekwencji. Ja ponoszę odpowiedzialność dzisiaj przed wami, za 4 lata będą mnie rozliczali mieszkańcy. 

Za udzieleniem wójtowi absolutorium zagłosowali wszyscy radni. Mieczysław Pękul podziękował radnym, sołtysom i urzędnikom.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: