Na razie wychowują, potem będą karać
W ciągu tygodnia straż miejska pouczyła prawie 170 osób łamiących zakaz zatrzymywania się na ul. Sowińskiego, na wysokości Galerii Wyszków. Taryfa ulgowa obowiązuje jeszcze w tym tygodniu, w przyszłym - zamiast ulotek - kierowcy będą otrzymywali mandaty.
Zakaz zatrzymywania się przy Galerii postawiono podczas awarii sieci kanalizacyjnej, w wyniku której zapadł się asfalt. Awarię usunięto, ale zakaz wciąż obowiązuje, choć jest nagminnie łamany. Ma tego oduczyć kierowców kampania straży miejskiej.
Na ul. Sowińskiego strażników można spotkać codziennie. Pouczając kierowców, zostawiają specjalnie przygotowane ulotki. Każdy pouczony zostaje wprowadzony do ewidencji, a jeśli zdarzy mu się kolejna wpadka, otrzyma mandat. Na razie efekty akcji widać tylko wtedy, gdy w pobliżu znajduje się samochód straży miejskiej. Gdy znika, ulica znów zapełnia się parkującymi samochodami.
Komendant straży Mirosław Wysocki zapowiada, że również w przyszłym tygodniu jego podwładni będą na ul. Sowińskiego stałymi gośćmi. – Ale już w innym charakterze – przestrzega.
Przy okazji zwracamy uwagę na samochody zostawiane przy zjeździe z ronda na ul. Pułtuską. Stoją na chodniku albo tak blisko skrzyżowania, że utrudniają innym pojazdom zjechanie. Policja przypomina, że, choć w tym miejscu nie ma zakazu zatrzymywania, samochodów nie wolno parkować w odległości 15 m od przejścia dla pieszych.
Natomiast tylko 8,8% kontrolowanych przez policję kierowców jest pouczanych, pozostali otrzymują mandaty. Niewielki odsetek stanowią kary za nieprawidłowe parkowanie. Policja „wlepia” mandaty głównie za wykroczenia będące najczęstszą przyczyną wypadków drogowych, tzn. nadmierną prędkość, niedozwolone wyprzedzanie, wymuszanie pierwszeństwa, brak zapiętych pasów bezpieczeństwa, przechodzenie w niedozwolonym miejscu.
Na pytanie, jak parkują wyszkowscy kierowcy, policjanci odpowiadają: - Nie najlepiej, bo na zakrętach, chodnikach, zajmują pas ruchu.
W przypadku ul. Sowińskiego, oprócz zakazu zatrzymywania się, radzą postawić widoczną informację, że w Galerii znajduje się podziemny parking.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-07-26 18:03
~...
Hm. Cóś nie kumam. Kierowcy mając prawko nie znają przepisów? To należałoby dać im możliwość ich poznania i sprawdzić na kolejnym egzaminie. Pouczenia? To nie przedszkole ha ha ha
2011-07-24 17:45
~eh
Nie rozumiem tych pouczeń. Ci ludzie mają prawo jazdy, w związku z tym powinni znać przepisy i znaki. Po co pouczać kogoś, kto został już nauczony powyższego? Nie szkoda na to pieniędzy? Zamiast tego wypisujcie mandaty. Ci kierowcy doskonale wiedzą, że tam parkować nie mogą, a robią to tylko dlatego, że czują się bezkarni. Zamiast kary dostają ulotkę? Przez cały zeszły tydzień przejeżdżając tamtędy nie widziałam ani razu SM. Widocznie w złe godziny trafiałam. Ale zamiast SM był standardowy obrazek sznura aut na zakazie. A poza tym zgadzam się z Łukaszem - takich miejsc w Wyszkowie jest mnóstwo! Dodam jeszcze zastawianie chodników gdzie się da (np. przy przychodni na sowińskiego), zastawianie wjazdów na osiedla (np. w okolicy hutnika).. itd itd. Ile razy w tych miejscach interweniowała SM?? Ile pieniedzy trafiło do kasy za mandaty za złe parkowanie w Wyszkowie? Bardzo chętnie poznam te liczby. Bo ilość wręczonych ulotek mówi mi tylko o tym, że SM bardziej nadaje się do ronoszenia reklamówek niż czynności do których zostali powołani.
2011-07-23 21:11
~Łukasz
Żeby takie kampanie były skuteczne, należy przeprowadzić je na terenie całego miasta, a nie jednej ulicy. Przykłady: parking na ul. Pułtuskiej przed \"Manhattanem\", parkowanie niemalże na samym rondzie (na odcinku, na którym jest linia ciągła) również na ulicy Pułtuskiej naprzeciwko PKO BP, Millenium itd... O ile np. łamanie zakazu na ulicy Wąskiej nie stanowi zagrożenia dla innych uczestników ruchu, to samochody parkujące w wyżej wymienionych miejscach, w większości przypadków, stwarzają duże zagrożenie.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
