Wyszkowscy siatkarze w ostatnim tygodniu lipca mają w planach zajęcia biegowe, siłowe oraz treningi na piachu. Z początkiem kolejnego miesiąca wchodzą na halę, gdzie formę szlifować będą dwa razy dziennie. W drugiej połowie sierpnia wyjeżdżają na obóz treningowy do pomorskiego Pucka, rodzinnej miejscowości byłego atakującego Campera – Daniela Lenca. Po ośmiu dniach sprawdzą swoją formę w mieście grupowych rywali - Pronaru Parkiet Hajnówka. Odbędzie się tam turniej towarzyski z udziałem czterech drużyn: Campera Wyszków, MOS-u Wola Warszawa, Centrum Augustów i gospodarzy. 

 

Skład zespołu wydaje się wyklarowany, wygląda następująco:

Przyjęcie: Konrad Nassalski, Dominik Zalewski, Maciej Alancewicz i Paweł Kaczorowski

Atak: Przemysław Gniewek, Łukasz Kaczorowski

Środek bloku: Maciej Główczyński, Piotr Świerżewski, Robert Iliński

Rozegranie: Tomasz Walendzik, Rafał Sędek

Libero: Tomasz Knasiecki, Jacek Obrębski

 

Przypominamy, oprócz wyszkowian, wystąpią w niej na pewno: Wilga Garwolin, AZS Olsztyn, AZS Uniwersytet Warszawski oraz:

Pronar Parkiet Hajnówka - drugoligowy klub popularnych „traktorów” solidnie buduje zespół na kolejny sezon. Oprócz Daniela Saczko i Sebastiana Wójcika, nowym jego zawodnikiem został Damian Wierz-bicki, dotychczasowy atakujący UKS Centrum Augustów. Ma dobre warunki fizyczne (196 cm wzrostu, 80 kg). Był wyróżniającą się postacią minionego sezonu w swej ekipie. Klub prowadzi rozmowy z kilkoma zawodnikami, ponieważ do pełnego składu brakuje mu gracza na środek oraz na przyjęcie. Trener Pronaru zapowiada walkę w nadchodzącym sezonie o najwyższe cele. - Na pewno będziemy silniejsi niż w minionym sezonie, chcemy wejść do pierwszej czwórki i to jest nasz cel minimum - podkreśla Paweł Blomberg.
 

Żyrardowianka Żyrardów - klub, w którym na co dzień trenuje znany wyszkowskiej publiczności z III ligi oraz WLS  Marcin Jackowicz, wywalczył awans do II Ligi podczas rozgrywanego w Żyrardowie turnieju finałowego. Okazał się bezkonkurencyjny, w trzech meczach tracąc zaledwie jednego seta. Dzięki sukcesowi Żyrardowianki, II liga powraca do miasta po dziesięciu latach. Czy na długo, okaże się niebawem. 
 

UMKS MOS Wola Warszawa - siatkarze drugoligowego MOS-u Wola Warszawa formę przed zbliżającymi się rozgrywkami szlifowali na Czarnym Lądzie, korzystając z zaproszenia Egipskiej Federacji Piłki Siatkowej. Podopieczni Krzysztofów Wójcika i Felczaka przebywali tam tydzień, trenując wspólnie z juniorską reprezentacją Egiptu, przygotowującą się do mistrzostw świata. Oczywiście rozegrano sparingi z reprezentacją juniorów Egiptu. Pierwszy mecz zakończył się porażką warszawian 1:3, w rewanżu było 2:2.  Po powrocie do kraju MOS czeka krótka przerwa, po której siatkarze ponownie spotkają się, tym razem na Rogalińskiej, by intensywniej przygotowywać się do nadchodzącego sezonu. 

Wydawałby się, że MOS dysponuje komfortowym budżetem, skoro wyjeżdża na zgrupowania do Afryki. Rzeczywistość jest jednak inna. Na łamach portalu siatka.org trener Krzysztof Wójcik opowiedział o problemach finansowych klubu, również w nadchodzącym sezonie. - Niestety wygląda na to, że w tym sezonie będzie jeszcze gorzej. Jest to dla mnie dziwna sytuacja, że taki ośrodek siatkówki jak MOS Wola nie jest w stanie pozyskać sponsorów na start w 2 lidze. Warszawa jest specyficznym miastem, ale nadal liczymy, że znajdą się osoby chętne współpracować z ośrodkiem, który wychował wielu reprezentantów Polski i ma ambicje, by grać na zapleczu PlusLigi. Wszystkich potencjalnych sponsorów oczywiście zapraszamy. Pieniądze z ratusza pokryją tylko część wydatków. Liga w tym sezonie będzie dłuższa i zbliżona systemem do PlusLigi. Tak więc czeka nas więcej grania, za te same pieniądze, co oznacza tyle, że jeśli nie pozyskamy dodatkowych środków, możemy nie dokończyć tej ligi. Jest to oczywiście najgorszy scenariusz, który, mam nadzieję,  się nie spełni. 
 

Centrum Augustów - do drużyny z Augustowa uśmiechnęło się szczęście po tym, jak Trefl Gdańsk, jej barażowy rywal otrzymał potwierdzenie od PZPS o utrzymaniu się w II lidze z ósmego miejsca. W takim wypadku Centrum Augustów mogło cieszyć się z awansu bez rozgrywania meczu barażowego. - Trochę dopisało nam szczęście - uśmiechał się Wojciech Iwanowicz, grający trener Centrum. Augustowską drużynę reprezentują m. in.: Mariusz Szleter, Łukasz Augustynowicz, Michał Nettem i Roman Roszkowski. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie to drużyna  „chłopców do bicia” w III grupie. 

Czarni Radom – kibice klubu z Radomia cieszą się z przydzielenia do III grupy pod względem odległościowym (wyjazdy na mecze), zaś wysoki poziom sportowy, który prezentują drużyny z centralnego oraz północno-wschodniego regionu kraju nie napawa ich huraoptymizmem. „Czarni” zakładają na nadchodzący sezon budowanie zespołu od poziomu II ligi, co pozwoli ograć zawodników z Radomia, którzy odnosili sukcesy w siatkówce młodzieżowej. Będą mogli rozwijać się razem z klubem i zdobywać doświadczenie w seniorskiej siatkówce. Wsparci doświadczonymi zawodnikami, w większości również związanymi z Czarnymi, m. in. Robertem Pryglem, zagwarantują dobry poziom sportowy i autentyczne emocje. Drużyna będzie miała szerokie rezerwy. Stanowić będą je gracze, którzy nie zmieszczą się w zespole szczebla centralnego, ale i siatkarze zespołu juniorów, prowadzonego przez trenera Krzysztofa Jaskulskiego. Pierwszy trening „Czarnych” zaplanowany jest na 1 sierpnia. Zespół, który w najbliższym sezonie ma walczyć o awans na zaplecze ekstraklasy, będzie przygotowywał się do rozgrywek w Radomiu. 

Biorąc pod uwagę powrót wielokrotnego reprezentanta Polski Roberta Prygla, wielu sądzi, że to właśnie radomianie są murowanymi kandydatami na awans. Przypomnijmy jednak, podobna sytuacja w poprzednim roku dotyczyła Lechii Tomaszów Mazowiecki, gdzie występował Radosław Rybak. Sam doświadczony zawodnik meczów nie wygrywał, a na jakim miejscu w tabeli skończyła Lechia, większość pamięta. Zapowiada się pasjonująca walka Camperem z uważanymi za faworytów „Czarnymi”. 

•

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: