Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Bójki, ustawki, solówki
Tragicznie dla naszego syna, rozpoczynającego naukę w gimnazjum, rozpoczął się nowy rok szkolny. Po zajęciach lekcyjnych, kiedy wracał do domu, kilkanaście metrów za ogrodzeniem szkoły został dotkliwie pobity – w liście do redakcji piszą rodzice Adama. Sprawca otrzymał naganę dyrektora, ale o wyrzuceniu z publicznej szkoły nie może być mowy.
Bójki, ustawki, solówki – w otoczeniu tłumu kolegów i koleżanek – to, wydaje się, od lat uczniowska codzienność. W pierwszym półroczu tego roku policja odnotowała wśród nieletnich jedno pobicie i 8 przypadków uszkodzenia ciała. Trudno oprzeć się wrażeniu, że nie jest to pełen obraz rzeczywistości. Dopóki mocno nie leje się krew, uczniowie nie zdradzają dorosłym swoich problemów. Nikt nie chce mieć łatki „sprzedawczyka”.
Jak w liście, który drukujemy obok, piszą rodzice, Adam we wrześniu rozpoczął naukę w gimnazjum. Jego konflikt z Mateuszem sięga szkoły podstawowej, nigdy jednak nie posunął się do przemocy fizycznej. Ale, jak twierdzą rodzice Adama, do załatwienia swoich porachunków mniej postawny Mateusz wynajął Pawła, ucznia innej podstawówki. Do „spotkania” jednak nie doszło. Problem wrócił, gdy wszyscy trzej chłopcy trafili do jednego gimnazjum…
Kiedy do szkoły dotarła informacja o pobiciu Adama, natychmiast wezwani zostali rodzice Mateusza i Pawła. Obarczony winą za pobicie kolegi Paweł twierdził, że na Facebooku Adam umieścił wpisy obrażające jego rodzinę. Nie dostarczył jednak, o co prosili pracownicy szkoły, wydruków. Utrzymywał, że Adam również w szkole wyzywał jego rodzinę. Szkolna pedagog Małgorzata Kocięcka przeprowadziła więc w jego klasie anonimową ankietę; trzy osoby potwierdziły podane przez Pawła informacje. - Chociaż to w żaden sposób Pawła nie tłumaczy – podkreśla pedagog. 
Paweł i Mateusz byli jednymi z pierwszych, jeśli nie pierwszymi, którym w tym roku szkolnym odliczono punkty za zachowanie. Funkcjonują-cy w szkole od dwóch lat system polega na tym, że uczeń rozpoczyna naukę ze 100 punktami. Może je tracić lub zdobywać kolejne. Dzięki punktacji, oceny z zachowania wystawiane są na podstawie konkretów, a nie „widzimisię” nauczyciela. Małgorzata Kocięcka przyznaje, że są uczniowie „na minusie”, ale i tacy, którzy rok szkolny kończą z 300 punktami. 
Paweł i jego mama przeprosili Adama i jego rodzinę. Pawłowi odliczono 50 punktów, co równe jest  naganie dyrektora, czyli najwyższej szkolnej karze. - Z publicznej szkoły gimnazjalisty wyrzucić nie można – podkreślają pedagog i dyr. Mirosław Kowalski. Minus 10 punktów otrzymał również Mateusz. 
Kilka dni później Paweł wdał się w kolejną bójkę. Tym razem jednak do jej wywołania przyznał się drugi chłopiec. Obu odliczono po 30 punktów.
Zdaniem Małgorzaty Kocięckiej, w zaistniałej sytuacji ważne jest, zwłaszcza na początku nauki w nowej szkole, budowanie relacji między uczniami. - Nie chodzi o zemstę – podkreśla - ale o to, żeby Adama wzmocnić. Kiedy był na zwolnieniu, wychowawca codziennie wyznaczał osobę, która zanosiła mu lekcje.
Szkolna psycholog zaprosiła wszystkich trzech chłopców na zajęcia mediacyjne, ale mama Adama na wspólne spotkania nie wyraziła zgody. Psycholog będzie więc pracowała z każdym chłopcem oddzielnie. 
W szkole odbyły się w tej sprawie trzy apele, na których wychowawcy starali się przekonać uczniów, że „kibicowanie” bójkom jest naganne i moralnie, i prawnie.
Pobicie Adama stało się przedmiotem policyjnego postępowania, które prowadzone jest w kierunku „uszkodzenia ciała”. Policjanci podkreślają, że bójki wśród uczniów zawsze się zdarzały. Ich liczba w statystykach od lat utrzymuje się na podobnym poziomie. W ubiegłym roku odnotowano kilka takich przypadków, co ciekawe także z udziałem uczniów szkół podstawowych. 
Zmienia się natomiast podłoże konfliktów. Chłopcy coraz częściej plotkują i donoszą na siebie nawzajem.
Z pewnością policyjna czy szkolna statystyka nie oddaje rzeczywistego obrazu uczniowskich konfliktów, w których dochodzi do przemocy. Młodzież chyba najbardziej boi się bowiem piętna „sprzedawczyka”. 
Jak zauważa Małgorzata Kocięcka, do bójek częściej dochodziło zaraz po reformie oświaty. Zdarzało się, że do gimnazjów z różnych podstawówek przechodziły całe klasy, co rodziło konflikty. - Od 4 – 5 lat takich przypadków mamy bardzo mało. Teraz głównym problemem, z którym walczymy, są wagary – zauważa pedagog.
Podkreśla, że do przemocy nie dochodzi w samej szkole. Pilnowani przez nauczycieli i kamery, uczniowie załatwiają „swoje sprawy” na osiedlach. – Ale i problemy między uczniami nie rodzą się w szkole, tylko właśnie na osiedlach – dodaje Małgorzata Kocięcka. 
Zarówno pracownicy szkoły, jak i policja apelują do mieszkańców, by nie byli ślepi i głusi na uczniowskie bójki. - Zwracamy się do straży miejskiej i policji o wzmożone patrole, gdy kończą się lekcje – dodaje Małgorzata Kocięcka. 
SB
* Imiona uczniów zostały zmienione.

Stop przemocy - piszą rodzice pobitego Adama
Tragicznie dla ucznia – naszego syna, rozpoczynającego naukę w Gimnazjum nr 2 im. Obrońców Westerplatte w Wyszkowie rozpoczął się nowy rok szkolny. W poniedziałek, 5 września po zajęciach lekcyjnych, kiedy wracał do domu, kilkanaście metrów za ogrodzeniem szkoły został dotkliwie pobity. Pierwsze ciosy były w głowę, a kiedy upadł na betonowy chodnik, tracąc przytomność, był kopany po całym ciele. Wszystko to rozgrywało się na oczach kilkudziesięcioosobowej grupy uczniów tegoż gimnazjum, która wiedziała, że będzie tego rodzaju widowisko. Podczas fizycznego wyżywania się sprawcy nad ofiarą miały miejsce krzyki i oklaski zgromadzonego tłumu. Gdy wezwania do spokoju mieszkanki bloku, przy którym rozgrywała się tragedia, nie odniosły skutku – wezwała policję.
Po odzyskaniu przytomności, zbroczony we krwi, zabrudzony poszkodowany o resztkach sił wrócił do domu. Po tym niezwłocznie został dowieziony na Oddział Ratunkowy Szpitala w Wyszkowie, gdzie udzielono mu pomocy medycznej, łącznie z zakładaniem szwów w jamie ustnej. Następnie trafił do Szpitala Dziecięcego w Warszawie, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania, łącznie z tomografią komputerową, prześwietleniami, USG.
Okazało się, że sprawcą tego brutalnego zdarzenia był uczeń tego samego gimnazjum – silniejszy, lepiej zbudowany, którego pokrzywdzony prawie nie znał. 
Nasuwa się kilka pytań: czy musi być ofiara śmiertelna, aby skończyć z przemocą w szkole? Gdzie są rodzice i jak wychowują swoje dzieci? Co zrobi szkoła, aby nie było przemocy? Kto przywróci pokrzywdzonemu normalne zdrowie? Kto poniesie koszty materialne?
Wydaje się, że to zdarzenie powinno być przestrogą i drogowskazem do podejmowania zdecydowanych działań przez wszystkich odpowiedzialnych za ten stan rzeczy, aby podobne brutalne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości. Bowiem stało się coś potwornego i każdy mający choć odrobinę ludzkiej wrażliwości wobec takich faktów nie może pozostawać obojętny.
Składamy podziękowanie dla mieszkanki bloku, która o zdarzeniu powiadomiła policję, wykazując się dużą wrażliwością na ludzką krzywdę.
 Rodzice pokrzywdzonego


Dzieci i młodzież w policyjnych kartotekach w 2010 r.
• uszkodzenia ciała – 8 (2009 r. - 0)
• bójki, pobicia – 0 (5)
• kradzieże – 21 (25)
• włamania – 7 (13)
• rozboje – 90 (10)
• narkotyki – 1 (10)
W pierwszym półroczu tego roku policja odnotowała jedno pobicie (zatrzymała 3 sprawców) i 8 przypadków uszkodzenia ciała (zatrzymano 7 osób).
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-10-05 11:14
~...tylko wpisz w wyszukiwarkę
Tusk rządzi wypier ...Gazeta Polska
2011-10-05 11:12
~Inteligent z PO
Koniecznie zobacz!
2011-10-05 01:55
~wyszkowianka
Najwygodniej całą winę zrzucić na dyrektora, nauczycieli i cały świat, tylko nie na szanownych rodziców. Tu się kłania bezstresowe wychowanie, brak czasu dla własnych dzieci, brak zainteresowania ich zwykłymi, codziennymi problemami. Rodzice sprawy wychowawcze zrzucają na nauczycieli i nawet nie chcą z nimi współpracować - którzy rodzice przychodzą na wywiadówki? - oczywiście ci, z których dziećmi nie ma żadnych problemów! Rodzice sami wpajają swoim pociechom brak szacunku dla nauczycieli, a to jest zasadniczy błąd! Moje dzieci uczęszczają do tego gimnazjum i póki co jestem z nich bardzo dumna, a też pewno popełniam jakieś błędy wychowawcze. Niestety, ale to dom rodzinny wychowuje, a szkoła tylko wspomaga. Tak więc, Drogi Rodzicu, najpierw \"sam się wychowaj\", a potem zajmij się swoim dzieckiem; naucz się żyć razem z nim, a nie obok niego. Bardzo współczuję pobitemu chłopcu i jego rodzinie. Natomiast rodzinom tych pozostałych chłopców (wierzę, że oni są dobrymi ludźmi, tylko trochę się zagubili) życzę, aby nauczyli się tak prawdziwie być ze sobą, kochać i szanować siebie nawzajem oraz innych ludzi. Spędzajcie ze sobą jak najwięcej czasu, znajdźcie wspólne zainteresowania, warto też skorzystać z bogatej oferty zajęć dodatkowych w szkole lub w Domu Kultury.
2011-10-02 22:04
~HCP
Jacy dyrektorzy tacy uczniowie
2011-10-02 15:15
~uhu
Z obecną młodzieżą tylko tacy panowie jeszcze spokojnie dają sobie radę. A i jeszcze Policja.
2011-10-02 10:35
~kidman
Popadli w coś znacznie gorszego niż rutynę. To nie są już szkoły, to miejsca dożywocia tych panów.
2011-10-01 20:43
~W
panowie Szczerba, Hryniewicz, Kowalski mogliby już ustąpić. Popadli w rutynę
2011-09-30 18:08
~xxxxxxxxxxx
W wielu wyszkowskich szkołach działają podobne zasady. Grono "życzliwych i wiernych oddanych" jest OGROMNE.
2011-09-30 14:18
~nauczyciel
Ten niby dyrektor Kowalski dba tylko o swoje interesy i interesy swojej żony. Oboje wprowadzili zasady donosicielstwa na współpracowników i terroru psychicznego. Tam nie ma wychowania tam jest tresura zarówno nauczycieli przez dyrektora jak i uczniów przez nauczycieli. Ta szkoła to przykład kumoterstwa burmistrza i dyrektora szkoły. Dyrektor mierny, kombinator ale za to wierny i za każdym razem startuje w wyborach przynosząc trochę głosów ugrupowaniu burmistrza.
2011-09-29 18:19
~Juzef
Ja kończyłem Tę szkołę bodaj w 2002 roku. Terror psychiczny i fizyczny, wymuszenia pieniędzy i inne rzeczy na porządku dziennym, o których nauczyciele i pedagodzy nie wiedzą. Minimum raz w tygodniu tam była policja bo \"gimnazjaliści\" mieli już niemałe konflikty z prawem. Co więcej przerażające jest to, że uczniowie kierują się zbiorem zasad, który wziął się z więzienia lub z wojskowej fali.
2011-09-29 15:54
~były uczeń tej szkoły
Wywalić Kowalskiego najwyższy czas. Niech burmistrz Nowosielski przestanie bronić swojego kolesia i pozwoli mu odejść na emeryturę jak najszybciej. Ta szkoła to dno moralne i to z powodu takiego dyrektora. Samorządowcy przyjrzyjcie się tej szkole a oczy wam zbieleją.
2011-09-29 06:10
~Korom
Smiech na sali. W tej szkole nie zmienilo sie nic, od kiedy ja skonczylem czyli 5-6 lat temu. Pani K. to pedagog bez pojecia. Niestety mialem z nia do czynienia. Zawinilem w paru bardzo glupich jak sie wydaje z perspektywy lat sytuacjach. Jednak wychodzac od niej z gabinetu raczej chcialem pojsc i dalej rozrabiac, jeszcze mocniej. Ona nie ma pojecia jak postepowac z tymi, ktorzy cos zawinia. Zamiast potraktowac jak dzieci, traktuje ich jak doroslych BANDYTOW. A prawda jest taka, ze tam rozrabiaja zwykli, zbuntowani gowniarze. Nigdy nie uwierze w dzialalnosc tej Pani.
2011-09-28 23:47
~człowiek
To zdarzenie powinno być przestrogą dla dyrektora, lenia.
2011-09-28 21:57
~ojciec
A ja jeszcze dodam na temat "ochrony"-ciecia, który zamiast pilnować porządku na terenie gimnazjum kosi tylko trawę albo przegania dzieci idące na boisko natomiast,gdy piją menele interweniują mieszkańcy z okolicznych bloków,bo Pan cieć nawet policji nie wezwie.Oczywiście dyr.Kowalskiemu to nie przeszkadza,może dlatego,że z cieciem są w podobnym wieku?
2011-09-28 19:17
~Pawcio
zgadzam sie w 100 % z Aga... niestety u nas jest tak ze jesli ktos zasiadzie na stolku trudno juz go z niego oderwac, po drugie za moich czasow w gim byla tez Pani Kocieska jedna wielka pomylka a nie pedagog
2011-09-28 18:37
~Aga
Burmistrzu czas wyrzucić tego dyrektora, lenia, kombinatora i złośliwca. Znam nauczycielkę, którą zgnoił tylko dlatego, że miała swoje zdanie co do metod wychowawczych stosowanych w tej szkole prze żonę dyrektora. Dyrektorze z nadania władzy komunistycznej czas odpocząć a szkoła zmieni się na lepsze.
2011-09-28 17:13
~Olka!
Dredfred, nie masz dzieci i nie masz pojęcia jaki strach paraliżuje rodziców, gdy myślą, że ich dziecko obojętnie ile lat by nie miało może spotkać jakaś krzywda. A narazie i Bogu dzięki żadnego przypadku śmiertelnego nie było, ale kalekę można zrobić z każdego. Bo jak już coś się stanie, to każdy umyje od tego ręce. Ludzie, zacznijcie myśleć i wychowywać porządnie swoje dzieci!
2011-09-28 15:21
~dredfred
to co tu piszecie to gowno prawda ... kiedyś kilka lat temu miałem okazje uczęszczać do dwóch wyszkowskich gimnazjów gdzie raz w miesiacu musiałem się bić lub byłem atakowany przez grupki innych uczniów tylko dlatego ze słuchałem innej muzyki i inaczej sie ubierałem.z jednego dyrektor sam "wyprosił " mnie ponieważ odstępowałem od norm szkolnych ( nienosiłem dresów itp) . raz nawet zostałem skopany tak ze lezałem w kałuży krwi przez ok 40min .czesto miałem pozdzierane kostki od bójek podbite oczy siniaki i wybite 3 zęby ale dałem rade i nigdy nie donosiłem nikomu . eh ta dzisiejsza młodzież nie jest juz tak twarda jak kiedyś ..
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Trwa zbiórka środków na zakup protezy dla licealistki z wyszkowskiego „Norwida”, Katarzyny Kamińskiej, która w tragicznym wypadku straciła...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa