KS Camper Wyszków - MOS Wola Warszawa 3:1 (16:25; 25:15; 25:20; 25:16)
Przeciwko stołecznym wybiegli: Maciej Alancewicz, Paweł Kaczorowski, Łukasz Kaczorowski, Maciej Główczyński, Piotr Świerżewski, Tomasz Walendzik oraz Tomasz Knasiecki. Udanie w mecz weszli wyszkowianie, po dwóch akcjach Walendzika i pary blokujących Głów-czyński - Kaczorowski, było 2:0. Prowadzenie gospodarze oddali bardzo szybko, dwa z rzędu bloki podopiecznych Wójcika sprawiły, że to oni zaczęli uciekać z wynikiem Camperowi. Kluczem do tego była atomowa zagrywka, z którą problemy miał Paweł Kaczorowski. Kiedy wyszkowski przyjmujący po raz kolejny został nią trafiony, na parkiet wszedł Konrad Nassalski. Nie odmieniło to jednak losów pierwszej odsłony. Warszawianie wyszli na 8-9 punktowe prowadzenie, którego nie oddali do końca (25:16). 

Rozmowa z trenerem Szulcem podczas przerwy musiała dobrze zadziałać. Gospodarze nie mieli litości nad rywalami w kolejnych trzech setach. Solidnie na siatce przez cały mecz pracował Piotr Świerżewski. Po jego ataku ze środka w drugim secie na tablicy wyników widniało 12:4 dla wyszkowian. Goście wprowadzali zmiany, grę miał odmienić między innymi młody, ale już doświadczony, Witold Pawlewicz, jednak do gry dobrze nie wszedł,  bijąc w blok Pawła Kaczorowskiego i dostając piłkę z powrotem pod nogi. Nerwowe poczynania siatkarzy MOS-u skutkowały kilkoma niekonwencjonalnymi błędami np.: minięcie się z piłką środkowego. By zakończyć drugą partię, nie musiał się wysilać Maciej Główczyński, którego lekki plas ze środka w wolne pole zaskoczył stołecznych. 

W trzecim secie siatkarze Szulca i Milewskiego toczyli zacięty, emocjonujący bój z rywalami tylko na początku (10:10). O sile swojej zagrywki przypomniał Łukasz Kaczorowski, serwując asa i podrywając kolegów do lepszej gry. W najważniejszym fragmencie seta górą byli wyszkowianie. Popełniali mniej błędów własnych, za to popisywali się niecodziennymi akcjami, między innymi obroną ze stolika w wykonaniu Macieja Alancewicza czy też siatkarską ,,czapą” prosto w głowę atakującego. Zdeprymowani warszawiacy zdobyli tylko 20 punktów w tej odsłonie.

Czwartego seta gospodarze rozpoczęli wyjściową szóstką. Festiwal siatkówki rozpoczął Maciej Alancewicz, wyprowadzając drużynę na 1:0. Kolejny raz do błędu, bezpośrednio z zagrywki, zmusił przeciwników młodszy Kaczorowski (3:1). Ten sam zawodnik zablokował kilka minut później dynamicznego Pawlewicza i było 8:6. Trener MOS-u korzystał dwukrotnie z przerw na żądanie, lecz jego podopieczni nie byli już w stanie przeciwstawić się rozpędzonej, wyszkowskiej maszynie. Rezultat 18:12 wyświetlił się na tablicy po tym, jak znowu środkowy stołecznych pomylił tempa. Pierwszą piłkę meczową dał wyszkowianom Paweł Kaczorowski, zbijając mocno z prawego skrzydła po prostej (24:15). Przyjezdni sami pozbawili się nadziei, psując zagrywkę i dając radość kibicom Campera (25:16).

Zwycięstwo nad MOS-em daje Camperowi drugie miejsce, tuż za Czarnymi Radom, którzy wygrali w miniony weekend 3:0 z Garwolinem. „Pudło” zamyka Pronar Hajnówka z identycznym dorobkiem punktowym, jednak mniejszą ilością „małych punktów”.    

Sprawdzają się przedsezonowe zapowiedzi o trzech faworytach do awansu z grupy III. Już pierwsze dwie kolejki pokazały, że o awans wyszkowskim siatkarzom przyjdzie się bić nie tylko z utytułowanymi Czarnymi Radom, ale także ze wzmocnionym Pronarem Parkiet Hajnówka. Potwierdzają to również siatkarze. Maciej Główczyński oraz Paweł Kaczorowski podkreślają, że walka końcowa rozegra się bezpośrednio między tymi trzema ekipami. 

Następne spotkanie Camper rozegra w Garwolinie 8 października o 18.30 z Wilgą, klubem, który rzutem na taśmę, w wyjątkowych okolicznościach, został dopuszczony do tegorocznych rozgrywek. Działacze klubu z Garwolina nie dotrzymali terminów zgłoszeniowych PZPS, jednak dzięki odpowiedniemu odwołaniu się od decyzji związku, uczestniczą w II lidze dalej. 

Następny przeciwnik: Wilga Garwolin

Skład Wilgi Garwolin: Karol Gałkowski, Tomasz Rosłaniec, Jakub Sokołowski, Cezary Żyłkowski, Barnaba Grzelecki, Damian Wilki, Piotr Szyćko, Piotr Żuber

Obecne miejsce w tabeli: 10

Poprzednie mecze: Porażka z Czarnymi Radom  3:0 (25:22, 25:17, 25:17)

Poprzednie wyniki w meczach z Camperem (2010): porażka 3:2 (25:20, 25:27, 23:25, 29:27, 15:12); porażka 3:0 (25:12, 25:21, 25:23)

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: