Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Mocno wierzył... w Ruch Palikota
Nie chodzi o legalizację miękkich narkotyków dla samej legalizacji. Taka sama sytuacja jest z domami publicznymi, aborcją. Nie ma w Polsce aborcji? To mrzonka. To zakazane, a ludzie i tak to robią. Tylko w tragicznych warunkach, bez kontroli – w wywiadzie dla NW mówi Bartłomiej Bodio, nowy i jedyny w rozpoczynającej się kadencji parlamentarnej poseł, miszkaniec powiatu wyszkowskiego, reprezentuje Ruch Palikota.

Co uważa pan za największy sukces tej kampanii, oczywiście oprócz poselskiego mandatu?
- W czasie kampanii prowadziliśmy również akcje protestacyjne w obronie ludzi - naszych wyborców. Niesłychaną radość przynosi pozytywny rezultat takich działań, gdy udało się komuś rzeczywiście pomóc.
Bardzo satysfakcjonują mnie 172 głosy więcej, niż było trzeba. To najniższa różnica, jaką zdobyliśmy w całym Ruchu. Gdyby przełożyć to na sport, byłyby to ułamki sekund na ostatniej prostej. Kiedy wpłynęło 94% protokołów z komisji obwodowych, przegrywałem 200 głosami. Te 172 głosy zaważyły, że to ja dostałem mandat, a nie PiS. W naszym regionie to wielki sukces. Nikt nie liczył na nasz okręg. 
Kiedy kilka miesięcy temu Janusz Palikot przyjechał do Wyszkowa, nie wzbudził wielkiego zainteresowania.
- Doświadczyłem tego na początku kampanii, kiedy mieliśmy 1%. Wszyscy się ze mnie śmiali. Nawet popierający mnie znajomi przyznają, że miesiąc temu patrzyli na to z przymrużeniem oka. Nikt nie dawał nam szans. Ale ja mocno wierzyłem. To jest to, co mówiłem podczas naszej poprzedniej rozmowy: nisza, determinacja, praca i dążenie do celu. 
Myśli pan, że ta nisza jest kluczem do sukcesu Ruchu Palikota?
- Myślę, że tak. Część społeczeństwa nie ma w sejmie reprezentacji. Ludzie czują się pomijani, ignorowani, wykluczeni i potrzebowali partii, która szłaby w ich kierunku. Ja przez wiele lat nie czułem się reprezentowany w sejmie, jako obywatel, przedsiębiorca, jako człowiek o poglądach neoliberalnych, jednocześnie bez zacięcia klerykalnego, który każde otwarcie restauracji świętuje na Mszy. Okazało się, że 10% ludzi w kraju tak bardzo zależy na reprezentowanych przez nas wartościach, że zdecydowało się oddać na nas swój głos. Trzeba zauważyć, że ta nisza robi się coraz większa - poczekamy…
Będziecie opozycją?
- Wygląda na to, że tak, ale nie jest to nasz wybór. Złożyliśmy ofertę premierowi Tuskowi utworzenia rządu fachowców, niezwiązanych z żadną partią. Polska potrzebuje przeprowadzenia wielu niewygodnych reform. Wiele środowisk przyjedzie z oponami pod kancelarię premiera. I my, Ruch Palikota, jesteśmy gotowi narazić na szwank nasz wynik w przyszłych wyborach dla poprawienia życia w naszym kraju. Może premier składać wszystko na nas, żebyśmy tylko nie stali się drugą Grecją. Po likwidacji jednego miejsca pracy, do którego państwo dopłaca, można stworzyć 20 rentownych miejsc pracy, dla tych ludzi, którzy na miesiąc czy trzy ją stracą. Tylko kiedyś trzeba podjąć tę niepopularną decyzję, przeżyć te opony płonące pod kancelarią.
Ale gdzie chcecie likwidować miejsca pracy?
- Nie chcemy likwidować miejsc pracy, tylko je tworzyć. Tworzyć miejsca pracy sensowne, rentowne, przynoszące wpływy do budżetu państwa, a nie dotowane z budżetu. Jako przedsiębiorca prowadzący wielooddziałowe firmy wiem, że czasami jeden, nierentowny oddział trzeba zlikwidować i skierować środki w inne miejsce, niekoniecznie odległe geograficznie, może chodzić o branżę.
Opodatkowanie kleru
Rozumiem, że w sejmie chciałby pan zajmować się gospodarką. W jakich jeszcze komisjach się pan widzi?
- Złożyłem aplikację do komisji infrastruktury i obrony. Przez 5 lat byłem prezesem zarządu jednej z dużych spółek w Międzynarodowym Porcie Lotniczym w Katowicach, członkiem zespołu bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym. Znam się troszkę na problemach związanych z lotnictwem. W komisji infrastruktury będę się mógł również zająć drogami i zabezpieczeniem przeciwpowodziowym.
Jako posłowie opozycji…
- …niewiele możemy zrobić. Zdajemy sobie z tego sprawę. Posłowie, z którymi rozmawiałem, mówili mi, żebym się przygotował na niemoc, frustrację, pominięcie, że większość w parlamencie może przegłosować, że białe jest czarne, a czarne jest białe. Posłowie opozycji mogą pisać ustawy do zamrażarki.
Po zakończeniu tej kadencji będziemy mieli 10 lat rządów prawicy, za 4 lata przyjdzie ich kres. Przygotowujemy się, żeby w przyszłym parlamencie rządzić. Rok temu nikt nie przypuszczał, że stworzymy partię, 3 miesiące temu – że będziemy startować w wyborach, miesiąc temu – że wejdziemy do parlamentu, a dziś mamy 40 posłów.
Czy nie obawiacie się, że będziecie traktowani w sejmie trochę jak egzotyczna partia?
- To trochę problem dziennikarzy. Każdy chce oglądać Anię Grodzką, która jest pierwszą na świecie transseksualną parlamentarzystką, Roberta Biedronia, pierwszego w Europie posła - zadeklarowanego homoseksualistę. Kogo interesuje przedsiębiorca, który zatrudnia setki osób, skończył studia doktoranckie, otrzymuje ogólnopolskie nagrody w towarzystwie największych firm światowych? To nuda. A takich ludzi, jak ja, w RP jest 90%. Ale kiedy już zaczniemy pracować w sejmie, prędzej czy później dziennikarze trafią na mnie i moich kolegów, nudziarzy z kalkulatorem w ręku. Przyjdzie pora na Ruch Poparcia Przedsiębiorców, któremu szefuję w naszym regionie.
Ale 10-procentowy wynik zrobiliście chyba nie dzięki przedsiębiorcom, tylko tej egzotyce.
- Myślę, że w społeczeństwie bardzo duże poparcie miało opodatkowanie kleru. Już w tej chwili ta samowola księży, opłaty za usługi liturgiczne nabrały tak drastycznego wymiaru, że ludzie przychodzili do nas z płaczem. Opowiadali, jak po śmierci ojca czy matki nie było pieniędzy na garnitur czy buty, a ksiądz chciał jeszcze dodatkowe 200 zł, bo nie będzie pogrzebu. Ludzie mówili, żeby się za to wziąć, bo to są ich tragedie i ktoś wreszcie musi coś z tym zrobić.
Ale jako partia nie zmusicie księdza do zmniejszenia opłaty.
- No nie, ale w jakiś sposób można to kontrolować, wprowadzić regulacje, tak by Kościół nie funkcjonował na zasadzie „co łaska”, ale przez formularz podatkowy, jak w przypadku stowarzyszeń. Jak ktoś chce, niech przeznacza pieniądze na Kościół. Niech nikt nikomu nie wprowadza tzw. podatku od komina, jak to się dzieje w wielu miejscowościach w naszym regionie. Ludzie przychodzą do mnie, skarżą się, że są wyczytywani z ambony. Chcemy być reprezentacją tych wszystkich skrajnych przypadków, ludzi wykluczonych z każdego powodu.
Dać możliwość wyboru
Czy pan się utożsamia z innymi kontrowersyjnymi założeniami programowymi RP, jak np. legalizacja miękkich narkotyków?
- Ale nie chodzi o to, żeby były dostępne. I tak są w obiegu, każde dziecko już w podstawówce może je kupić i zarabia na tym mafia. Państwo polskie chowa głowę w piach udając, że nie ma problemu, bo jest zakaz. A problem jest i to olbrzymi. Legalizacja jest najlepszym sposobem na przejęcie kontroli nad miękkimi narkotykami. Zgodnie z wszelkimi badaniami, marihuana wcale nie jest groźniejsza od alkoholu. Groźne jest to, co dodają do niej bandziory, żeby uzależnić nasze dzieci.
Nie chodzi o legalizację dla samej legalizacji. Taka sama sytuacja jest z domami publicznymi, aborcją. Nie ma w Polsce aborcji? To mrzonka. To zakazane, a ludzie i tak to robią. Tylko w tragicznych warunkach, bez kontroli. Trzeba to ukrócić, żeby nielegalne organizacje nie żerowały na ludzkim nieszczęściu.
Czyli jest pan również za zmianą ustawy o aborcji?
- Podkreślam, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji i nie chodzi o to, żeby ją ułatwiać. Jestem przekonany, że gdyby kobieta w trudnej sytuacji życiowej, kiedy np. ojciec dziecka zmuszą ją do przerwania ciąży, prowadzi ją do kryminalnego zakładu lekarskiego, wiedziała, że w swoim mieście czy powiecie ma instytucję, w której może spotkać się z psychologiem, gdyby ktoś jej pokazał dalszą drogę życiową, gdyby zobaczyła, gdzie będzie się wychowywało jej przyszłe dziecko, to zrozumiałaby, że aborcja nie jest jej jedyną drogą. W moim przekonaniu drastycznie zmniejszyłoby to liczbę aborcji. Dziś ta kobieta wie, że gdy zgłosi się do psychologa, to zamknie sobie drogę do aborcji. I podejmuje decyzję, dopóki o ciąży nie dowie się matka, sąsiadka, psycholog i policja. Chorymi decyzjami wpychamy ludzi w ręce przestępców. 
Wszystkie działania Ruchu prowadzą do zmniejszenia ilości wypalanej przez dzieci marihuany i zmniejszenia ilości aborcji. Tylko różnimy się drogą. Uważamy, że delegalizacja pewnych problemów nie powoduje, że one nie istnieją. Moim zdaniem bardziej pomożemy, dając możliwość wyboru.
Innym założeniem RP jest zalegalizowanie związków partnerskich.
- 97 % związków partnerskich to związki kobiety i mężczyzny, którzy z różnych przyczyn nie zalegalizowali związku w formie małżeństwa. Niewielki odsetek to związki jednopłciowe.
Żyją pod jednym dachem, mają wspólny majątek i wszystko jest dobrze, dopóki coś się nie stanie, np. dopóki jedna z tych osób nie trafi na stół operacyjny i trzeba podjąć decyzję, czy robić operację. W myśl prawa to są obce osoby. Osoby mieszkające razem od 10 – 20 lat praktycznie nie mają żadnych praw. 
Absolutnie nie ma zgody na adopcję dzieci przez związki jednopłciowe.
Jak pan widzi biznesmena w roli posła?
- Wszystkie moje firmy przygotowane są do sprzedaży. Pozostawiam tylko sieć restauracji. Mam nadzieję, że jeśli któryś z posłów czy ministrów wypije filiżankę kawy w mojej restauracji, nie zostanie to uznane za korupcję. Bardzo chciałbym się zająć polityką. Poza tym nigdy nie ukrywałem, że moje biznesy prowadzę po to, żeby budować markę i sprzedawać je w całości. Myślę, że w biznesie już swoje zrobiłem.
Czy któryś z wyszkowskich kandydatów zadzwonił do pana z gratulacjami?
- Tak, Adam Warpas. Dostałem też list gratulacyjny od starosty.
Czy samorządowcy mogą liczyć na współpracę z panem?
- Znamy się, współpracujemy, w szczególności z Adamem Mrozem, Grzegorzem Nowosielskim, w wakacje organizowaliśmy wspólnie przed Galerią Wyszków popołudnia sierpniowe. W głosowaniach sejmowych jestem skłonny poprzeć lokalne inicjatywy, nawet wbrew partii. Region będzie dla mnie najważniejszy. W wyszkowskim samorządzie są bardzo fajni ludzie, jestem przekonany, że potrafią odróżnić działalność partyjną od działalności społecznej, dla regionu.
Dziękuję za rozmowę.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-10-24 13:01
~box
Znów was będzie 500 , a powiecie,że było 5 tysięcy?
2011-10-24 10:05
~Będziemy świętować uroczyście
Marsz Niepodległości, Warszawa 11.11.2011 (piątek)
2011-10-23 16:25
~alfa i omega
Wieszcząc w wieczór wyborczy „Budapeszt w Warszawie", Jarosław Kaczyński odwoływał się do nadziei wielu polskich konserwatystów, republikanów czy po prostu demokratów z niepokojem obserwujących sytuację w Polsce i liczących na jej zasadniczą zmianę. Na Węgrzech przez dwie pełne kadencje rządzili postkomunistyczni socjaliści wspierani przez wywodzący się z dawnej opozycji Związek Wolnych Demokratów (SzDSz), prowadząc kraj do zapaści gospodarczej i głębokiego konfliktu społecznego. Rok temu zostali odsunięci od władzy przez Fidesz – partię Viktora Orbána, która zdobyła konstytucyjną większość w parlamencie i teraz zasadniczo przemodelowuje kraj.Jednak nadzieja na powtórzenie węgierskiego scenariusza jest zwodnicza i niebezpieczna. Zakłada, że Polacy muszą wreszcie rozpoznać jakość rządów PO, a tym samym zrozumieć potrzebę zasadniczej zmiany, w efekcie czego wybiorą realną do nich opozycję. U niej samej zaś prowokuje swoistą bierność, działalność polityczną redukuje do trwania w niezmienionym stanie w oczekiwaniu, że wcześniej czy później „należna" władza sama wpadnie jej w ręce. Postawa taka ignoruje istotne różnice pomiędzy Polską a Węgrami, gdzie opozycja nie ograniczała się do czekania na władzę, a także nie przyjmuje do wiadomości innego możliwego biegu rzeczy.
2011-10-23 08:36
~internauta z lubelskiego- tak pisze
" tzw. teren opierdziela się przez 4 lata, chowa się w kampanii za panem Kaczyńskim i oczekuje, że ten wniesie lokalnych nierobów do Sejmu to potem mamy niezadowalający wynik 30 %." A u nas jest inaczej?
2011-10-22 13:44
~-
"żołnierzu partyjny" - jesteś w PiS? I to pułkownikiem? Ale ja /ja/ podałym swoje nazwisko. "półkowniku". A co do pali-cos tam - chyba "marychę". Zwyczajnie - 10% na złość mamie odmroziło sobie uszy. I tak będą płacić, nawet nie jelenie, ale ŁOSIE. Czy ktoś z nich zrobił cokolwiek pozytywnego? Oczywiście poza kasą dla siebie. Więc czego oczekujecie?
2011-10-21 23:26
~SIT
Nie rozumiem jak można wyzbyć się niezależności finansowej na rzecz poselskiej pensji. Posłowanie kiedyś się skończy i do czego wtedy wracać ??
2011-10-21 20:40
~niezadowolony obserwator
Koryto to potrafią sobie pogłębiać.
2011-10-21 17:36
~abc
"W komisji infrastruktury będę się mógł również zająć drogami i zabezpieczeniem przeciwpowodziowym." Ciekawe w jaki sposób? Co z pogłębieniem Bugu?
2011-10-20 21:05
~żołnierzom partyjnym
Cymański w wielu wywiadach podkreślał słaby wynik PiS. Poseł Hofman nie wytrzymał i "dziabnął" swojego kolegę kąśliwą uwagą, że takie opinie szkodzą partii, a ich autor „idzie drogą poza PiS”. Cymański nie wytrzymał i ustawił się na zwierzenia z „Faktem”: To, co powiedział Adam Hofman, jest dla mnie przykre i bolesne. Niech mi ktoś wskaże, kiedy, w którym zdaniu rzuciłem cień na Prawo i Sprawiedliwość, gdzie swoją wypowiedzią zaszkodziłem partii? Moje słowa były pełne miłości i żaru do PiS, a ten młody poseł, który mógłby być moim synem, straszy mnie, że wypowiadając się podążam drogą do wyjścia z partii! Nie róbmy jaj! To jest jakieś przedszkole! Jakaś paranoja! Jestem w PiS wiele lat, uważam się za pułkownika w niej i nie wolno mi nic powiedzieć? Mam się z kimś konsultować? Czy my ciągle walczymy na jakimś froncie? Przecież kampania się skończyła. Serce mi krwawi, jak coś takiego słyszę. (...) Chyba nie za dobrze się dzieje. Nie pojmuję jak moja wypowiedź miałaby mnie stawiać na "drodze poza PiS". Ja uschnę bez PiS, trzy dni i mnie nie ma.
2011-10-20 17:05
~KIBIC_NO_NWO
Jednego nie można odmówić RP i Panu Bodio. Skuteczności we wmówieniu ludziom "prawdy". Narkotyki (legalnie), zabijanie nienarodzonych dzieci (legalnie) religia do kościołów, prostytutki (legalnie), krzyż wynocha z urzędów. Bez polemiki, tylko jakie to ma znaczenie dla NAS zwykłych ludzi?! Żadnego. Wygracie z kościołem :) od ponad 2 tyś lat nikt nie wygrał i na razie się nie zanosi. Alfonsi i hurtownicy narkotyków już płacą kasę "komu trzeba" za utrzymanie prohibicji na swoje towary z wiadomych względów. Ale jestem za, niech płacą podatki, tylko niskie np: 10%, jeden podatek od wszystkich! Ale że RP to socjalistyczna partia, to skupi się na wydawaniu "mojej kasy" na cele społeczne ! Obym się mylił.
2011-10-20 14:44
~biznesmen
BArdzo ładnie Pan Bodio opowiada o miejscach pracy, natomiast prawda jest taka, że jego firmy zajmujące się dozorowaniem mienia (Red Point Security a teraz Ozon) zatrudniały zawsze osoby niepełnosprawne i miały status Zakładu Pracy Chronionej stąd też otrzymywały potęzne dotacje ze Skarbu Państwa. Z tych dotacji była niezła kasa a ludzie zarabiali śmieszne pieniądze.
2011-10-20 09:10
~ćpun
to mam rozumieć że w sieci restauracji u bodia czy jak mu tam będę legalnie kupował marychę a nieoficjalnie inne dopalacze super
2011-10-20 08:52
~andriu
Za rok Bodio będzie w Platformie i skończy się wiara w Ruch.
2011-10-20 08:00
~klawy
I to właśnie wypowiedział się myślący człowiek, popieram ! Tylko więcej tolerancji dla pisowców-tacy też muszą żyć!
2011-10-19 22:07
~Tylko Ruch Palikota !!!
Ale was telepie wyznawcy Jarka hehehehe. Szczęki opadły bo ludzie powoli się na Was wypinają. Z wyborów na wybory gorzej i gorzej. Kwestia czasu (pewnie długiego) kiedy będziecie mieli ilość posłów porównywalną z mniejszością niemiecką. Czemu Was boli Grodzka, Biedroń czy Leszczyński. Każdy z nich ma większe "jaja" (sorki Aniu) niż cały pis razem wzięty. Z Wami jest taki problem że jesteście absolutnie niereformowalni. Nie jesteście w stanie patrzeć na problemy subiektywnie a jedynie fanatycznie zgodnie z odgórnym nakazem wszechmogącego. Jarek powiedział ..... i koniec. Podobno ogromna część ludzkości ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem a Ty prawicowiec jesteś tego książkowym przykładem albo złożyłeś śluby braku samodzielnego myslenia. Czy Was się to podoba czy nie RP trafił dokładnie w niszę. Tym co mówią i głoszą przyciagną coraz więcej wyborców mających dosyć codziennych pogadanek o tragedii smoleńskiej, Lechu Kaczyńskim, Katyniu czy katolickim wychowaniu. To sprawy bez wątpienia ważne ale dzięki Wam zamiast się nad nimi głęboko zastanowić i poważnie przemysleć chce sie nimi ży..ać. W kółko na śniadanie obiad i kolację to samo a w przerwach jazda po PO SLD a teraz jeszcze RP. Żałośni jesteście. Przeczytaj to prawicowcu jeszcze raz i proszę postaraj się zrobić to uważnie i ze zrozumieniem. To naprawdę nie boli a Jarek się o tym z pewnością nie dowie.
2011-10-19 21:38
~klon kau
a już chyba wiem....z cudzego łoża pewnie:)
2011-10-19 21:35
~klon kau
Te Miller....a jak dwa chłopy co się kochają zechcą mieć dziecko...bo w sejmie uchwalą ,że tera to jest ok.....to znaczy że ono będzie z prawego łoża czy z jakiego???
2011-10-19 21:03
~Leszek Miler
Prawicowcu,jeżeli twierdzisz,że Tadeusz Cymański jest taktowną i miłą osobą, to chyba za dużo wypiłeś.Pono każda panna jest piękna,powabna i miła.Kwestia tylko wypitego alkoholu.Kościół Katolicki otrzymał zwrot majątku ogromnej wartości i jeszcze dąży do otrzymywania 1% z naszych podatków.Klerowi bat na dupy potrzebny albo niech legalizują swoje związki i dzieci z nie prawego łoża.
2011-10-19 20:30
~klon kau
heheheh dobry program tego Lisa ostatnio był w tv!!A to krótka i lekka geneza jego chyba głównych bohaterów:)-Biedroń(posiwiały pedał który lubi pewnie jak siedzi na nim jeszcze ze trzech koleżków jemu podobnych, na golasa i oglądają Pasję na blue gayu)Leszczyński(Ćpun, co to w łeb pewnie parę razy dostał od karka dużego bo kasy nie oddał za towar to tera se wymyślił,że w sklepie będzie kupował)Pani Profesor(hmm...Chyba będzie niedługo zmieniała płeć?...a może i nawet gatunek??Tak przynajmniej wyglądała?:):)fajnych ma Pan kolegów:)Pozdro 600!
2011-10-19 16:21
~robert
Znam tych dobrze wychowanych w tej przestrzeni.Takich jak on. Im bardziej ci ściskają rękę tym bardziej musisz się ich strzec.A palikotowi nie wiem czy podałbym rękę, stracił mój szacunek, gdy odbierał szacunek innym.
2011-10-19 15:43
~klawy
Dobre wychowanie to nie dwulicowość. Mylisz pojęcia! Dziś każdy jest dwulicowy , nawet ty. Dobrze wychowanych jest mało i coraz mniej!Można podać rękę Palikotowi i iść do kościoła. To jest zwykły szacunek do każdego człowieka, nawet geja.Miłuj bliźniego swego- czyż nie tego uczył Chrystus?
2011-10-19 15:34
~robert
Dlatego te obecne partie to jedno wielkie gó..o. Robią z nas idiotów, te ich programy to tylko kiełbasa wyborcza. Gratulują sobie, że nas po raz kolejny oszukali. Chodzą do Kościoła a potem na wiec wzywający do świeckości państwa. To jest dwulicowość a nie dobre wychowanie.
2011-10-19 14:46
~klawy
Prawicowiec nie ma nic wspólnego dobrym wychowaniem. To że Warpas złożył gratulacje świadczy tylko o dobrych manierach a nie utożsamianiem się z poglądami.Prawicowiec najchętniej wybiłby wszystkich myślących i żyjących inaczej i stworzył komunę która robi i myśli jak on.Religia powinna być jak kiedyś przy kościołach a przynajmniej nie powinni uczyć jej ludzie przypadkowi.
2011-10-19 14:42
~aram
Niemiecka Partia Piratów może po raz pierwszy w historii swojej działalności liczyć na 10-procentowe poparcie - wynika z opublikowanego sondażu Instytutu Forsa. W stosunku do poprzedniego tygodnia poparcie dla Partii Piratów wzrosło aż o dwa punkty procentowe. SPD i Zieloni, których część wyborców stanowi potencjalny elektorat Piratów, mogą liczyć odpowiednio na 26 i 16% głosów. Lewicę, dla której Piraci są największym politycznym zagrożeniem, poparło w sondażu 8% Niemców. KAŻDE PAŃSWO MA SWOICH PALIKOTÓW(CZYTAJ PIRATÓW)
2011-10-19 14:05
~prawicowiec
Nic ciekawego od szefa sieci restauracji się nie dowiedzieliśmy, bo nie jest on ważną osobą w tej partii. Tam ton nadają Palikot, Tymochowicz (doradca wizerunkowy), Leszczyński. Ta partia to takie \"róbta co chceta\" w wersji \"wrong\"- zabawmy się a przy okazji dokopmy Kościołowi, Kaczyńskiemu i jego PiSowi. Tak było m.in. podczas zabaw na Krakowskim Przedmieściu, gdzie Leszczyński w namiocie mówił do przeciwników krzyża, że policja jest po ich stronie, tak było w ostatnim programie u Lisa, gdzie banda palikota zaatakowała Tadeusza Cymańskiego itp. Palikot będzie prowadził wojny ideologiczne a nie pomagał Polakom w ciężkich czasach kryzysu. Związki partnerskie są dobre dla celebrytów a nie dla rodzin, w ciężkich czasach( jak procent stanowią związki partnerskie w stosunku do związków małżeńskich, tych kościelnych i zawartych w urzędach stanu cywilnego). Pomagajmy rodzinom, które są najlepszymi współpracownikami dla państwa.Bodio, chce zlikwidować lekcje religi ze szkoły. A co wzamian- lekcje z pseudoprofesor Środą o laicyzacji państwa, lekcje z Biedroniem o miłości homosiów czy lekcje z Robertem Leszczyńskim o zbawiennym wpływie marihuany. powinniśmy postawić tamę temu dziwacznemu \"postępowi\".To co Środa, Biedroń i Leszczyński wyczyniali woła o pomstę do nieba.I to w stosunku do Tadeusza Cymańskiego, osoby bardzo taktownej i miłej.Bulwersuje też odpowiedź na pytanie: -Czy któryś z wyszkowskich kandydatów zadzwonił do pana z gratulacjami? - Tak, Adam Warpas. To dziwna sytuacja. Gdy wiemy jak śp. Lech Kaczyński był atakowany w niewybredny sposób przez Palikota, gdy podobnie są atakowani członkowie i sympatycy PiSu to członek PiSu Warpas składa gratulacje członkowi tej bandy. Cóż, za rządów Sobczaka i Wapasa wyszkowski PiS zachowuje się jak ugrupowanie bez wartości i zasad. Gdyby kierowała tą partią Teresa Trzaska czy Marek Głowacki to takich zachowań nie byłoby. Takie wychodzenie przed szereg z gratulacjami dla ludzi, którzy zdobyli mandat na posła głosząc hasła laicyzacji i świeckości państwa chluby nie przynosi.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Najprawdopodobniej wymuszenie pierwszeństwa było przyczyną wypadku, do którego doszło w środę 15 czerwca na skrzyżowaniu ulic Zapole wczoraj Sikorskiego w Wyszkowie....
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa