Od przyszłego roku czeka nas rewolucja związana ze zmianą ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach – zapowiedział na czwartkowej sesji rady miejskiej zastępca burmistrza Adam Mróz.
- Do tej pory odpady są własnością tego, co je wytwarza, od lipca 2013 właścicielami odpadów staną się gminy – kontynuował A. Mróz. - Wiąże się to z przeorganizowaniem systemu odbioru odpadów i ich dostarczaniu, utylizowaniu. Jako władza wykonawcza myślimy, że warto już państwa o tym informować i zastanawiać się nad konsekwencjami, jakie spadną na naszych mieszkańców.
1 stycznia 2012 r. wejdzie w życie ustawa z 1 lipca 2011 r. o zmianie ustawy o czystości i porządku w gminach, ale proces ten jest rozciągnięty w czasie. Najważniejsza zmiana to ta, że gmina obligatoryjnie przejmuje od właścicieli nieruchomości obowiązki w zakresie zagospodarowania odpadów komunalnych. Do czerwca 2012 r. marszałek musi przygotować wojewódzki plan gospodarki odpadami (odpadów komunalnych nie będzie można wywozić poza granice województwa), który podzieli województwo na subregiony. Bardzo prawdopodobne, że powiat wyszkowski, ostrowski i ostrołęcki znajdą się w jednym subregionie. W subregionie musi być instalacja utylizacji odpadów.
- W naszym przypadku skutecznie zablokowano nam pomysły wykorzystania wydm lucynowsko-mostowieckich na tego typu instalacje – przypomniał A. Mróz.
Samorząd zdecyduje, czy taki zakład utylizacji powstanie w naszej gminie. Mówi się o wykonaniu takiej instalacji na terenie PEC, co nie jest nowym pomysłem. Podmiot, który będzie budował zakład, utrzymywał lub eksploatował, powinien być wybrany w drodze przetargu publicznego, partnerstwa publiczno-prywatnego lub koncesji na usługi.
Całkowite przejęcie gospodarki odpadami przez gminy nastąpi dopiero od 1 lipca 2013 r. Do tego czasu radni muszą podjąć i ogłosić stosowne uchwały, aby wszyscy mieszkańcy znali zasady oddawania wytworzonych odpadów. Opłata za gospodarowanie odpadami będzie wnoszona na konto gminy, a nie na konto firmy, która je wywozi lub utylizuje. Ich wysokość określi rada miejska w drodze uchwały. Jest kilka wariantów ustalenia stawki opłaty: od każdej osoby zamieszkałej na posesji, od ilości zużytej wody z danej nieruchomości lub od powierzchni lokalu mieszkalnego. Opłata będzie zależeć i od tego, czy mieszkańcy segregują odpady, czy nie. Ma ona pokryć koszty zagospodarowania odpadów, stworzenia systemu, obsługi administracyjno-prawnej. Rada ustali też sposób i zakres świadczenia usług przez podmiot zewnętrzny (wyłoniony w przetargu), częstotliwość wywozu śmieci.
Najpóźniej w połowie grudnia radni miejscy dostaną materiały dotyczące wprowadzanych zmian, pomocne do podejmowania decyzji. A już we wtorek 22 listopada niektórzy z nich pojadą do Poznania na targi, żeby przeszkolić się na tematy związane z gospodarką odpadami.
ES