Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Puchar Polski dla WKS Rząśnik!!!
Wygrać z IV-ligowcem raz, to mógł być przypadek, dwa razy – to szczęście, ale pięć razy - to zasługa umiejętności i serca, które w grę wkładali piłkarze WKS Rząśnik. W niedzielę rząśniczanie zdobyli Puchar Polski MZPN – Warszawa, pokonując w finale Znicz II Pruszków 4:1.
Piłkarze Znicza przyjechali mocno wzmocnieni zawodnikami z pierwszej drużyny. Jednak grający bez jednego z głównych bohaterów poprzednich meczy Andrzeja Akiera podopieczni Łukasza Zalewskiego mieli jeden cel - wygrać i wykorzystać swoją życiową szansę. Zarówno goście, jak i gospodarze potraktowali mecz bardzo poważnie. Reprezentanci Pruszkowa pojawili się w Rząśniku już prawie dwie godziny przed meczem, także rząśniczanie zbiórkę mieli wyjątkowo półtorej godziny przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Mecz był dla sędziego pożegnaniem z sędziowaniem, przed meczem otrzymał od działacza MZPN pamiątkowy puchar za bogatą karierę. 
Po miłych uroczystościach rozpoczęła się piłkarska walka o miano najlepszej drużyny Pucharu Polski w okręgu warszawskim. Gospodarze tym razem wyjątkowo wystąpili w czarnych strojach, goście na niebiesko. Na trybunach, mimo nieprzyjemnej aury, niemal komplet widzów, w tym ponad 50-osobowa grupa kibiców WKS, głośno wspierających swoją drużynę przez cały mecz. 
Początek gry nie wróżył szczęśliwego końca. Lepiej zaczęli goście, którzy szybko rozgrywali swoje akcje i kończyli je uderzeniami zza pola karnego, ale mijały one bramkę w dużej odległości. Gospodarze przebudzili się po ok. 15 minutach, kiedy to zaczęła lepiej współpracować linia obrony, oddalając maksymalnie grę od własnego pola karnego. 
Pierwszą dobrą okazje dla WKS miał Grzegorz Abramczyk, który sprytnie ograł obrońcę ale nie sfinalizował akcji celnym strzałem. Coraz aktywniejsi byli boczni pomocnicy gospodarzy, którzy dynamicznymi akcjami starali się rozrywać obronę Znicza. Po jednej z szarż niemal 30 metrów do bramki przeciwnika sfaulowany został Paweł Osowiecki. Piłkę ustawił do strzału kapitan WKS. Mimo dużej odległości wybrał techniczne rozwiązanie, przenosząc piłkę tuż nad murem i umieszczając ją przy lewym słupku bramki. Kapitalny gol, 1:0 i szał radości na trybunach! 
Był to jednak dopiero początek emocji, których apogeum nastąpiło w drugiej połowie. W pierwszej warto jeszcze odnotować niebezpieczne zderzenie głowami Osowieckiego i zawodnika z Pruszkowa, po którym ten drugi musiał opuścić boisko, a potem został zabrany do szpitala. 
Na drugą połowę gospodarze wyszli bardzo zdeterminowani i szybko mogli podwyższyć korzystny rezultat. Najpierw, po dośrodkowaniu Łukasza Zalewskiego i niepewnej interwencji bramkarza, nad bramką uderzył autor pierwszego gola, potem, po świetnym zagraniu Dziczka, Abramczykowi zabrakło centymetrów do uprzedzenia bramkarza. Jednak do trzech razy sztuka. W 56. minucie piłkę na połowie boiska przejął Łukasz Abramczyk, szybko rozegrał ją z Łukaszem Gałązką i zagrał do kapitana WKS, który wyszarpał piłkę obrońcy gości i mocnym strzałem w krótki róg bramki po raz drugi w tym dniu ucieszył stadion w Rząśniku. Przy dwubramkowym prowadzeniu gospodarze poczuli się nieco zbyt pewnie, a ich nonszalancja została ukarana w 63. minucie. Po faulu przed polem karnym do wolnego podszedł Przemysław Łudziński, piłkarz z bogatą przeszłością ekstraklasową i zdecydowanie najlepszy gracz Znicza w meczu w Rząśniku. Strzał wyszedł mu średnio, ale piłka przeszła przez dziurę w murze gospodarzy i wylądowała w siatce obok bezradnego Gałązki, który poza tą pechową sytuacją imponował pewnością i odwagą w interwencjach. 
Po zdobyciu kontaktowego gola, goście całkowicie zdominowali boiskowe wydarzenia. Wtedy po raz kolejny ofiarnością w interwencjach imponowali stoperzy WKS, którzy wybijali piłkę wszystkimi możliwymi częściami ciała. 
W 74. minucie rząśniczanie przypomnieli jednak, że najlepszą obroną jest atak. Świetne podanie, rozgrywającego pożegnalny mecz w Rząśniku, Bartłomieja Łaskarzewskiego wyprowadziło Pawła Osowieckiego na pozycję sam na sam z bramkarzem pruszkowian, a popularny Pawełek zachował zimną krew i miejscowi znowu prowadzili różnicą dwóch bramek. To jednak nie był koniec emocji. Kolejny groźny strzał Łudzińskiego z rzutu wolnego pewnie obronił Gałązka, ale po chwili gospodarze grali w osłabieniu po głupim zachowaniu jednego ze swoich zawodników, który skolekcjonował dwa "żółtka" w minutę i opuścił z konieczności plac gry. 
Ale to WKS wbił kolejnego gola. Po zagraniu Zalewskiego z połowy boiska, piłka poszła w kozioł w polu karnym, a tam, jak Filip z konopi, pojawił się Damian Wiśniewski i strzałem głową zdobył efektowną bramkę. W końcówce meczu doszło jeszcze do ogromnego zamieszania. Jeden z graczy gospodarzy, sprowokowany przez rywala, kopnął go i otrzymał „czerwień”, a na boisku zapanowało zamieszanie, w którym brał także udział trener Znicza. Rząśniczanie w "dziewiątkę" dotrwali do końca i po ostatnim gwizdku sędziego zaśpiewali, wraz z kibicami, że puchar do nich należy.
Największy sukces w historii klubu oglądało także najwięcej widzów w historii, wśród nich i wójt gminy Rząśnik, Paweł Kołodziejski, który powiedział, że obiecane podczas podsumowania sezonu zwiększenie dotacji dla klubu o 20%, będzie trzeba jeszcze powiększyć.
ŁA, M
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-12-02 22:06
~kibic WKS-u
kocham te barwy, kocham ten klub !!!
2011-12-02 21:49
~obserwator
panie wójcie pasowałoby dołożyć ze 20% na zatrudnienie nowego trenera dla młodej drużyny ,gdyż w tej chwili mamy takiego pajaca który nie rokuje rozwoju tym młodym chłopcom!!!
2011-12-02 10:57
~ernesto
Rząśnik jeszcze nie jedną wyżej notowaną drużynę pokona. Na swoim specyficznym boisku potrafią grać umiejętnie i odprawiać z kwitkiem lepsze drużyny. Oczywiście w lidze i na wyjazdach Rząśnik gra dobrze, dlatego typuje,że powalczy o awans do LO.
2011-12-01 20:21
~joo
Bronić i kopać też trzeba umieć:) Pięciu czwartoligowców grało w Rząśniku i każdy kolejny wiedział gdzie jedzie i na jakim boisku będzie grać, pierwszy przekonał się o tym Bug Wyszków. Tak czy inaczej Puchar jest Nasz:)
2011-12-01 17:49
~Kibic
Za czasów wójta Jana Kozona WKS otrzymywał wsparcie w wysokości ponad 80 tys zł z tego 60 tys zł na konkurs rozwoju kultury fizycznej i sportu pozastałą kwotę z Programu Integracji Społecznej ale Kołodziejski dał tylko 40 tys w 2011r. a Wultański sportem się nie zajmuje ma inne sprawy na głowie ale są konkursy ogłaszane przez Urząd Marszałkowski,oraz Ministerstwo Sportu ale panowie trzeba chcieć i wiedzieć a tego decydentom brakuje.
2011-12-01 08:19
~Dzin
Jednak prawda jest taka, że na tym boisku które jest w Rząśniku łatwiej jest się bronić i grać w kopankę niż zmierzyć się z mocniejszymi drużymani na pełnowymiarowym boisku i grać w piłke nożną.
2011-11-30 20:30
~aaa
Gratuluję W A M szanowni piłkarze,to rozsławia Rząśnik, ale władze gminy muszą dać wsparcie nie tylko duchowe,a przede wszystkim finansowo nawet uszczuplając środki na inne cele.
2011-11-30 16:46
~...
Puchar jest nasz sialalalala!!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Udział w różnorodnych warsztatach artystycznych i sportowych koleżankom i kolegom z Zespołu Szkół w Rybienku Leśnym zaproponowała młodzież PaTportu...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa