Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Szkoła kompromisu
 Z dniem 31 sierpnia 2012 r. gmina zamierza zlikwidować szkoły podstawowe w Olszance, Łosinnie i Skuszewie, by 1 września przekształcić je w szkoły filialne dla klas 0 – III podporządkowane szkołom w Leszczydole Starym i Rybien-ku Leśnym. Uchwały intencyjne w tej sprawie, mimo sprzeciwu mieszkańców, radni podjęli na sesji 30 listopada.
Zmiany w sieci szkół spowodowane są warunkami demograficznymi i ekonomicznymi. W ciągu 6 lat liczba uczniów w gminie zmalała o pół tysiąca. Dlatego w ubiegłym roku zlikwidowano już szkoły w Gulczewie i Kamieńczyku.
W Łosinnie od 2006 r. liczba uczniów spadła z 86 do 72 (w tym 11 w oddziale przedszkolnym). Tegoroczny budżet szkoły wynosi 729.996 zł, przy subwencji 431.901 zł. Szkoła filialna dla klas 0 - III ma kosztować o połowę mniej.
W Olszance liczba uczniów wzrosła z 46 do 67, co podyktowane jest obniżeniem wieku szkolnego. Analizując dane ewidencji ludności, gmina zakłada, że od następnego roku liczba uczniów zacznie maleć, a wydatki na szkołę – wzrastać. W tym roku budżet szkoły wynosi 675.188 zł, a subwencja – 364.252 zł.
Pozostawienie w Olszance i Łosinnie filii dla klas I - III to, zdaniem Gminy, kompromis. Z jednej strony samorząd oszczędzi, z drugiej najmłodsi uczniowie nadal będą uczyli się blisko domu. Starsi (klasy IV - VI) będą dowożeni do Leszczydołu Starego.
 
Oszczędzacie na dzieciach
Mieszkańcy Łosinna i Olszanki, a także Sitna, których dzieci uczęszczają do szkoły w Olszance, nie widzą tu jednak kompromisu. Już na początku sesji próbowali zdjąć z programu obrad punkt dotyczący przekształcenia szkoły. - Nie zostaliśmy odpowiednio wcześnie poinformowani – argumentowała sołtys Sitna Jadwiga Ickiewicz. - Chcemy szukać pomocy i ratunku. Mamy propozycję i chcielibyśmy przedyskutować to.
Zgodnie ze statutem, punkt z porządku obrad można zdjąć za zgodą wnioskodawcy, w tym przypadku burmistrza, który takiej woli nie wyraził.
Protestując przeciwko przekształceniom, mieszkańcy dość emocjonalnie przekonywali, że wykazywane przez gminę oszczędności są pozorne. Obawiają się, że utworzenie filii jest krokiem do całkowitej likwidacji szkół – jedynych miejsc kultury w ich miejscowościach. Padały głosy, że nie zapiszą swoich dzieci do szkoły w Leszczydole, rodzice z Łosinna chcą dowozić dzieci do Woli Mystkowskiej.
- Oszczędności związane z przeniesieniem szkoły nie są takie duże – przekonywał sołtys Łosinna Marek Mielczarczyk. - Potrzebne są autobusy, za każdym dzieckiem musi iść wszystko tak, jak i tutaj. Jeśli zostaną klasy I – III, szkołę trzeba tak samo opalać, to są koszty niezmniejszające się. Tak samo sprzątanie. 
- Po małej części tak niszczyć tę Polskę? – pytał. - To bardzo przykre naprawdę. Na dzieciach nie da się zarobić. To instytucja, do której trzeba dopłacać. Tak samo jak w każdej rodzinie. Gmina powinna zachować się właśnie jak rodzina.
Jak jeszcze tę szkołę ostatnią zabiorą, to tylko zaorać tę wieś. 
Sołtysowi wtórowała mama ucznia klasy IV, która wyliczała, że koszty funkcjonowania szkoły w Leszczydole wzrosną w związku z utworzeniem nowych oddziałów i świetlicy, przez zatrudnienie sekretarki i opiekunów dzieci dowożonych. - W jaki sposób oszczędzacie na naszych wiejskich dzieciach? Obiecywaliście, że szkoła zostanie – podsumowała.
W odpowiedzi naczelnik Gołę-biewska poinformowała, że przekształcenie placówki da gminie ponad 300 tys. zł oszczędności. – A szkoła nadal funkcjonuje – podkreśliła.
- To idzie małymi krokami do zamknięcia – komentowali mieszkańcy.
W podobnym tonie wypowiadali się rodzice uczniów z Olszanki. - Nie wiem, gdzie państwo mają oszczędności. Skoro koszt utrzymania szkoły w Olszance w klasach 0 – III to 300 tys. zł, dowóz – 45 tys. zł, 90 tys. zł – dodatkowe etaty dla nauczycieli, ale ta kwota na pewno będzie wyższa, bo będą musiały być utworzone dwa oddziały – kalkulowała jedna z mam. - Poza tym gmina i tak będzie musiała dopłacać do naszego dziecka. Podajecie, że, oprócz subwencji, ok. 4 tys. zł dopłacacie do naszego dziecka, co daje 120 tys. zł. Więc nie oszczędzacie.
- Oszczędzacie na tym, że nasze dzieci nie chodzą do wyszkowskich przedszkoli - kontynuowała. - Nie oszczędzacie na umorzeniach podatków na kwotę 300 tys. zł, których wam brakuje. Nie oszczędzacie na tym, że dożynki to święto rolnika, a nie urzędnika. A wymagacie od nas, żebyśmy zgodzili się na taki absurd. Nasze dzieci nie chodzą do przedszkoli, bo są oblegane. Nasze dzieci idą z nami na pole. Zimą będą wyjeżdżały i przyjeżdżały, kiedy jest już ciemno.
- Nasze dzieci nie będą w jednej klasie. To rozerwanie serca dziecku. Jak można od przyjaciół odrywać dwoje – troje dzieci? – pytała inna mama. - Radni, którzy mieszkają na wsi, nie potrafią o nią walczyć.
Mieszkańcy Olszanki podkreślali, że ich miejscowość rozwija się, wprowadza się wiele młodych małżeństw, że szkoła od lat szczyci się bardzo dobrymi wynikami w nauce, licznymi osiągnięciami naukowymi i sportowymi, nie słyszy się o aktach przemocy i patologii. 
Rodzice zarzucili gminie również brak pozyskiwania środków z zewnątrz: - Trzeba myśleć nie tylko, jak oszczędzać, ale też jak pozyskiwać. 
Gmina rzeczywiście nie ma szczęścia w pozyskiwaniu środków na oświatę. Na przykład wniosek o wyrównanie szans edukacyjnych odrzucano czterokrotnie.
- A ile szkoła pozyskała środków? – zapytała Elżbieta Piórkowska, radna,, która jako dyrektor szkoły specjalnej w Brańszczyku, sama pozyskuje środki na wyposażenie i zajęcia dodatkowe.
 
Nie wychowamy dzieci pod szklanką
Jedynym radnym, który otwarcie opowiedział się przeciwko przekształceniom, był Adam Szczerba: - Proponuję odroczyć tę kwestię na najbliższy rok. Żeby zaangażować wydział oświaty, radnych, rodziców, żeby przedyskutować wszystkie propozycje, rozważyć konkretne oszczędności. Wciągnąć całą społeczność i pokazać, że nie jest ona na końcu tego procesu. Rodzice nie rozumieją, dlaczego w tak dużym budżecie szukamy oszczędności na dzieciach. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, nie dlaczego mamy oszczędzać na dzieciach, tylko co w zamian. 
Propozycji przekształcenia broniła natomiast Elżbieta Piórkowska, przewodnicząca komisji oświaty. - My nie podnosimy ręki tak lekko - zapewniła. – Ale państwo nie dopuszczacie żadnych argumentów. Wybraliście nas, żebyśmy podejmowali trudne decyzje.
Sławomir Wróbel współczuł rodzicom, ale - jako mieszkaniec Gulczewa, gdzie szkoła została całkowicie zlikwidowana – zazdrościł pozostawienia filii. - Radziłbym skoncentrować się na tym, co teraz dostaliście. Rozumiem, że to was nie zadowala, ale wiem, że czas leczy rany – dodał.
Z kolei Wojciech Chodkowski przekonywał, że jeśli uczniowie klas IV zintegrują się z nowym środowiskiem, łatwiej będzie im później w gimnazjum i szkołach ponadgimnazjalnych.
Zastępca burmistrza Adam Warpas (odpowiedzialny za oświatę) przypomniał, że o likwidacji lub ograniczeniu funkcjonowania szkół w Łosinnie i Olszance mówi się od czasu zamknięcia szkół w Kamieńczyku i Gulczewie. - Nie jest tak, że nie było czasu na zastanawianie się – zauważył.
- Nie jest prawdą, że oszczędza się na dzieciach, likwidując szkoły – zapewnił. Na restrukturyzacji zatrudnienia gmina zaoszczędziła już 200 tys. zł, wprowadziła nowy system informatyczny, zrezygnowała z ochrony w szkołach.
- Szkoła nie jest likwidowana. To jest decyzja o utrzymaniu szkoły. Nie na rok. To decyzja przynajmniej na tę kadencję, a wierzę, że na dłużej – podsumował.
- Filie w tej kadencji na pewno zostaną – potwierdził burmistrz Grzegorz Nowosielski. Przypom-niał, że rok temu mieszkańcy pytali głównie o przyszłość najmłodszych uczniów. - Zastanawialiśmy się, czy likwidować szkoły zupełnie, czy zostawić filie wysiłkiem finansowym i wyrazem kompromisu. Co roku wydajemy więcej na oświatę, coraz więcej zadań narzuca nam rząd. Czy mamy przestać remontować szkoły? O rozbudowie o sale gimnastycznie nie ma co marzyć. W końcu zabraknie pieniędzy na wynagrodzenia. Wtedy winni będą radni i burmistrz. Nie chodzi o oszczędzanie na dzieciach, ale jeśli mamy tyle dzieci, to nie da się utrzymać takiej sieci szkół. Budżet szkoły w Łosinnie wynosi 689 tys. zł, w tym wynagrodzenia stanowią 579 tys. zł. To zmniejszymy ciepło w szkole, zwolnimy sprzątaczkę? Da to oszczędność 10 – 15 tys. zł rocznie. Za rok będziemy w tym samym miejscu, tylko o 300 tys. zł biedniejsi.
Burmistrz przypomniał, że rok temu równie emocjonalnie wypowiadali się rodzice w Gulczewa i Kamieńczyka. – Ich obawy nie potwierdziły się. Współpracujemy z ludźmi i robimy wszystko, żeby system był przyjazny dla dzieci – zapewnił.
Na zgłoszone przez rodziców wątpliwości o bezpieczeństwo dzieci odparł: - W gminie dowożonych jest ok. pół tys. dzieci. Mój syn ma 10 lat i, idąc do szkoły, przechodzi przez trzy ulice. Komunikacyjnie dzieci są tak samo zagrożone w mieście jak na wsi. Dbamy o to, żeby było jak najbezpieczniej. Dziś boimy się nieznanego, ale to nie znaczy, że mamy stanąć w miejscu. Nie wychowamy dzieci pod szklanką, w klasach kilkuosobowych. Za chwilę trafią do gimnazjum, szkoły średniej i trudno będzie się im odnaleźć. 
Za przekształceniem szkoły w Łosinnie zagłosowało 13 radnych, 2 było przeciwnych, 5 - wstrzymało się od głosu. W przypadku Olszanki wynik był podobny: za – 13, przeciw – 2, wstrzymało się – 4.
 
Skuszew bez emocji
Bez emocji przebiegała natomiast sprawa przekształcenia szkoły w Skuszewie w filię ZS w Rybienku Leśnym. Być może dlatego, że szkoła w Skuszewie od lat uczy tylko klasy 0 – III, a czwartoklasiści dowożeni są do Rybienka.
- To konsekwencja poprzednich uchwał – wyjaśniła naczelnik Gołębiewska. – Chodzi o ujednolicenie systemu w całej gminie. 
Zapytany o plusy i minusy tego przekształcenia, Adam Warpas wymienił: uproszczenie struktury, utrzymanie dla Skuszewa subwencji szkoły wiejskiej (pod znakiem zapytania stoją natomiast dodatki „wiejskie” dla nauczycieli). Oszczędności etatowe nastąpią w ZOPO, które będzie obsługiwało mniej placówek. 
Za przekształceniem szkoły ręce podniosło 14 radnych, 6 wstrzymało się od głosu.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2011-12-14 08:17
~ha ha
likwidacja szkoły w ŁOSINNEM a robione są jakieś daszki i wyłożono na to ponad 15 tys.w jakim świecie żyjemy ślepoty i miernoty czy jawnej głupoty
2011-12-11 10:33
~pv
a co z Lucynowem ? jakoś tam cichutko a też niedawno budowano ,starano się o łaski głosów a uczniów tam tyle ile w innych szkołach ..
2011-12-11 10:28
~a
Łosinno głosowało za remont szkoły i myśleli ze przetrwa szkoła. pieniądze wyłóżono szkoła nieżle wygląda i co i zero !!!!!!!! taka jest władza wyszkowska zrobi coś dla pokazu bez celu i sensu jakby ktoś odpowiedni zbadał i zajął się tymi marnotrastwami publicznych pieniędzy to może i któs by odpowiedział za to!!! i następni tak by nie pchali się do rzadzenia jezeli nie są kompetentni i rozsądni nie skorumpowani.
2011-12-10 22:33
~oszczędności?
a Warpas ile kosztuje? człowiek niekompetentny. A ile kosztował remont szkoły w Kamieńczyku? I dlaczego go robiono? teraz szkoła stoi i czeka na kupca. To jest smutne. Nie wierze żadnej władzy.W ich myśleniu nie ma miejsca na człowieka. Chyba, że zbliżają się wybory to wtedy jest inaczej. Ale na krótko.
2011-12-10 20:44
~aaa
Jeżeli mieszkańców uprawnionych do głosowania jest 450 to 170 uważasz za dużo
2011-12-09 13:21
~ramzes
Jak to Łosinno nie posłuchało? Całe Łosinno głosowało na Dygę, jedyną kandydatkę z tej wsi.Dała prawie 170 głosów komitetowi Nowosielskiego. A on likwiduje szkołę. O jakim kryzysie mówimy, bo ekipa Nowosielskiego bawi się dobrze od 9 lat.
2011-12-09 12:05
~Ha Ha Ha
Dobre rady Ha, ha, ha teraz wszystkie machlojki i POdejrzane interesy będziemy tłumaczyć kryzysem. Do greckiego poziomu życia jeszcze nam sporo brakuje mimo ich kłopotów. Przedtem straszyliście prezesem teraz kryzysem Ha, ha, ha. A ilu niepotrzebnych urzędasów nudzi się chodząc od pokoju do pokoju bez konkretnego zajęcia. Zwolnić to nieróbstwo i policzyć oszczędności roczne.
2011-12-09 09:37
~-wka
Ludzie czy wy naprawdę logicznie myslicie? Nie widzicie co sie dzieje naświecie jaki kryzys? Cos trzeba robić zebyśmy nie byli druga grecja.
2011-12-08 16:50
~kto nie posłucha ojca
Przypomnijcie sobie, co rok temu mówił wójt Kozon (mozna znaleść w archiwum Nowego Wyszkowiaka). "Z całego serca proszę, nie plączcie sobie w głowach nic, zagłosujcie na burmistrza Grzegorza Nowosielskiego w najbliższych wyborach, wybierzcie jednego radnego, a będziecie mieli i szkołę, i chęć do życia. Dzieci zaraz będzie więcej z tego tytułu, ksiądz będzie miał więcej roboty i zadowolenia. Jeszcze raz apeluję – jeden radny, szkoła będzie, i jeden burmistrz - nie ma innego. Taka jest moja wola, żeby się nikt przeciwko temu nie wychylił!" Łosinno posłuchało po części, radnego nie ma to i nie ma szkoły.
2011-12-08 11:32
~bezradny
Lepiej spokojniej z tymi społecznościami lokalnymi. Jeszcze niedawno Sadkowski do krwi ostatniej miał bronic szkoły w Kamieńczyu, odgrażał się a teraz siedzi cicho. Czy to nie jego żona została dyrektorką przedszkola? A czy mieszkańcy Olszanki nie odwrócą się od swojego proboszcza i parafii Sw. Rodziny. Pewnie za trzy lata zagłosują na Nowosielskiego i jego platformiano-wspólnotowo-pisowskie towarzystwo
2011-12-08 09:01
~gość z Sitna
Kto myślał, że burmistrz i radni poważnie i merytorycznie zajmą się sytuacją szkół jest w wielkim błędzie. Przy okazji tej sprawy obie strony mogły załatwić swoje małe interesiki. Podobnie było rok temu jak likwidowano szkoły w Kamieńczyku i Gulczewie.Władza lokalnym społecznościom powiedziała walcie się. To przykre, że prasa, szczególnie "Głos Wyszkowa" aktywnie poparł likwidację szkół. Czy jest raport wydziału edukacji z likwidacji szkół w Gulczewie, Kamieńczyku. Jakie są oszczędności, co się dzieje w tych szkołach, czy nie obniżył się poziom nauczania dla uczniów z tych szkół. Należy podziękować Adamowi Szczerbie i parafii Św. Rodziny, że aktywnie bronili pozostawienia szkół.
2011-12-08 06:43
~mr
trudno to wszystko pomieścić w rozumie taki galimatyjas....jedne szkoły które remontowano aby istniały likwidują,sami przeczą swoim wczorajszym decyzjom i zbędnemu wykorzystywaniu budzetu.teraz bedzie problemów sto i motanie dziećmi.oświata ciągle w tarapatach finansowych brak na to i tamto a w Lucynowie takiej małej placówce od lat istnieje etat sekretarki i stać burmistrza na to?//
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Prawie 90 osób wzięło udział w zorganizowanym 11 czerwca przez Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji spływie kajakowym rzeką Bug. Mimo początkowych obaw, pogoda...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa