Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Przygotował sobie drogę do nieba
„Błogosławieni, 
którzy w Panu umierają,
Niech odpoczną od swoich trudów,
Bo ich czyny idą wraz z nimi.”
 
Setki mieszkańców Wyszkowa i dziesiątki księży towarzyszyli ks. kanonikowi Stanisławowi Szulcowi w jego ostatniej ziemskiej drodze we wtorek, 6 grudnia. Przyszli, by pożegnać skromnego kapłana, emerytowanego proboszcza parafii św. Wojciecha, przyjaciela, autorytet. - Głosisz nam szczególne rekolekcje – do zmarłego zwrócił się jego następca, ks. Roman Karaś.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, ks. Kanonik zmarł 2 grudnia, po długotrwałej chorobie. Wierni trwali na modlitwie przy jego trumnie przez kilka dni, do dnia pogrzebu, kiedy, jak zauważył ks. Henryk Kietliński, „świątynia, plac przed kościołem wypełniły się głowa przy głowie”. - Wszystkie modlitwy, które płynęły na wiadomość, że odszedł ks. Kanonik, zbierają się w tej chwili w jeden chór – podkreślił przewodzący Mszy św. pogrzebowej ks. biskup Stanisław Stefanek.
 
Zdecydowany kurs na Boga
Życiorys zmarłego (opublikowaliśmy go w poprzednim numerze NW) w kazaniu przypomniał jego kolega z seminarium, ks. infułat Wojciech Góralski. Położył nacisk na charyzmat budowania świątyń i pielgrzymowania. – To życie naznaczone ogromem trudów. Nie patrzył na ograniczone możliwości ludzkie, nie myślał o sobie – podkreślił ks. infułat. – To kapłańskie powołanie, które tak szczytnie zrealizował.
Kleryka Szulca zapamiętał jako człowieka zgodnego i skromnego. - Byliśmy przekonani, że będzie odbywał specjalistyczne studia biblijne – wspominał. Ks. Stanisław wybrał jednak inny sposób realizowania „istoty kapłaństwa, jaką jest umiejętne pośredniczenie  między Bogiem a ludźmi”. Już w pierwszej parafii, w Gostyninie, mimo narażania się władzom komunistycznym, organizował pielgrzymki. W Smoszewie wybudował pierwszy kościół, ale być może tam zrodziła się też wrażliwość na potrzeby chorych i cierpiących. Z troską opiekował się bowiem wracającym do zdrowia po ciężkim wypadku ks. Waldemarem Nowakiem.
- Nowy rozdział otworzyła nominacja w 1984 r. na proboszcza parafii św. Wojciecha w Wyszkowie. Pracował tu blisko ćwierć wieku i zakończył bieg niezwykle pracowitego życia – mówił ks. infułat. - Nowa świątynia stała się dumą jej budowniczego i waszą. W wieku 71 lat, zmęczony i utrudzony, przeszedł na zasłużoną emeryturę, służąc pomocą swojemu następcy.
Ks. infułat przypomniał także szereg wyróżnień i odznaczeń, które otrzymał ks. Kanonik, a także jego przydomek - „niestrudzony pielgrzym”. Wymienił inne jego zasługi: głoszenie znakomitych rekolekcji, Msze św. za Ojczyznę w czasach stanu wojennego oraz opiekę nad chorymi i bezbronnymi. - Swoim cierpieniem ostatniego roku dopełnił to i upodobnił się do końca do swojego Mistrza, któremu tak wiernie służył – podkreślił.
- Potrafił być niezawodnym strażnikiem swojego życia. Od seminarium widać było, że Bóg jest jego jedyną mocą i siłą – zauważył ks. infułat. - Obrał zdecydowany kurs na Boga, na wieczność. Dobrze wiedział, gdzie chce dopłynąć i wreszcie dopłynął. Potrafił też zabierać do swojej łodzi was, poszukujących sensu życia. Był bezpiecznym sternikiem dla innych. Niech żegnany kapłan będzie orędownikiem miłosierdzia Bożego dla nas, pozostających jeszcze w adwencie życia.
 
Autorytet milczenia
- Żegnamy apostoła najtrudniejszej ewangelizacji, dobrego pasterza, który szukał owiec zagubionych – tak ks. Kanonika żegnał ks. Henryk Kietliński. - Zostawił wzór kapłana, przykład modlitwy na miarę błogosławionego Jana Pawła II. Zawsze spotykałem go w jakimś zamyśleniu, był autorytetem milczenia. Ale ile było w nim energii, mądrości, poświęcenia. On sobie przygotował drogę do nieba. 
Ks. Kietliński zwrócił również uwagę na patriotyzm zmarłego, także ten lokalny: - Zostawił nam przykład umiłowania ojczyzny. Wystarczy popatrzeć na jego życie, by zrozumieć, co znaczy być patriotą, Polakiem. Został doceniony przez społeczeństwo Wyszkowa, należał do naszego szczupłego grona Honorowych Obywateli. 
- Kochany księże Stanisławie – dodał - żegnamy cię i modlimy się, byś był rzeczywistym obywatelem domu Ojca mego.
Pożegnanie ze strony kapłanów uzupełnił ks. Szczepan Borkowski, w imieniu księży wywodzących się z parafii św. Wojciecha. - Patrząc na twoją, ks. Kanoniku, gorliwość, czasami przerażaliśmy się tym, co nas czeka – przyznał, dziękując za „pielgrzymie kroki do miłości”. - Nie mówimy ci żegnaj, a proste do zobaczenia i Bóg zapłać.
Ks. Stanisława Szulca pożegnały również władze miasta i powiatu. - Życie ks. Kanonika to piękna karta w historii Wyszkowa – podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Odszedł autorytet, będzie nam brakować jego siły i odwagi. Wierność wyznawanym przez niego wartościom traktujmy jako zobowiązanie.
- Ks. Szulc na stałe wpisał się w pamięć mieszkańców powiatu wyszkowskiego – dodał starosta Bogdan Pągowski, żegnając zmarłego w imieniu starostwa, powiatowych instytucji, uczniów SOS-W, gdzie pełnił posługę katechety. - Dziękujemy, że jego łódź przycumowała na Bugu w Wyszkowie.
Szczególnie na działalność ks. Szulca w czasach komunizmu zwrócił uwagę  przewodniczący „Solidarności” Jan Rusak: - Ks. Kanonik walczył razem z nami o najwyższe ideały. W kościele gromadził wielkie ilości wiernych. Stoczył piękną walkę, bieg ukończył, wiary dochował.
- Żegnamy kapłana, który z pewnością zasłużył sobie na niebo – jest przekonana  dyr. szpitala Cecylia Domżała. - Służył chorym i cierpiącym przebywającym w naszym szpitalu. Jego postawa budowała personel, a w ostatnich miesiącach był też naszym pacjentem. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Edward Odojewski, żegnając emerytowanego proboszcza w imieniu wspólnoty parafialnej, mówił o jego posłudze w konfesjonale. - Nauczyciel patriotyzmu, nauczyciel teologii cierpienia, pielgrzymowania – określił zmarłego. - Dążył do świętości i nas do niej zachęcał. Dziś odprawia swoją prymicję dla nieba i ostatnie rekolekcje dla nas.
 
Żegnają Cię wszyscy
Ks. Stanisław Szulc, zgodnie ze swoją ostatnią wolą, został pochowany na cmentarzu miejskim, w centralnym miejscu, przy krzyżu, który sam poświęcił. Jak podkreślił ks. Karaś, jego poprzednik chciał „spocząć wśród swoich parafian”. 
Proboszcz parafii św. Wojciecha podziękował zarówno tym, którzy opiekowali się ks. Kanonikiem w czasie choroby, jak i tym, którzy trwali na modlitwie przy jego trumnie i tak licznie wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych, m.in. delegacjom szkół i lokalnych instytucji, władzom, pocztom sztandarowym, Młodzieżowej Orkiestrze Dętej OSP, chórowi parafialnemu, księżom diecezji łomżyńskiej, płockiej i warszawskim, siostrom zakonnym. – Księże Kanoniku, dziś żegnają cię wszyscy parafianie św. Wojciecha i parafii okolicznych, najbliższa rodzina, której składamy wyrazy głębokiego współczucia – zakończył.  
Za postawę wyszkowskiej społeczności podziękował także ks. biskup Stefanek. - Świadczy, jak wielka jest wiara tego miasta. Niech wam patronuje ten pasterz – zwrócił się do zebranych. - Ks. Kanonik był wnikliwym obserwatorem i myślicielem, wrażliwym na potrzeby drugiego człowieka. W takich osobowościach kapłańskich widzę budulec przyszłego Kościoła. Prosta wiara, przejrzyste życie. Wszyscy kapłani dziękujemy za tę szkołę.
SB
 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
„Informatyka w społeczeństwie i życiu człowieka” – to przewodni temat 6. Dnia Nauki w gminie Wyszków, na który zaprosił burmistrz wraz z...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa