Pacjent z pieczątką
„Pieczątkowy protest” lekarzy sprzeciwiających się zapisom nowej ustawy refundacyjnej dał się we znaki także wyszkowskim pacjentom. Ok. 50% recept przedłożonych w poniedziałek, 2 stycznia w aptece przy ul. Sowińskiego miało pieczątki „Refundacja do decyzji NFZ”. - Staramy się, żeby w tej trudnej sytuacji pacjent ucierpiał jak najmniej – mówi właścicielka apteki.
W poniedziałek wiceminister zdrowia Marek Haber oświadczył, że „recepta, która ma pieczątkę jest receptą ważną i ma być realizowana z przysługującym pacjentowi poziomem refundacji. Również recepta, która nie zawiera poziomu refundacji jest receptą ważną i ma być realizowana zgodnie z poziomem refundacji, który wynika z obwieszczenia ministra zdrowia, z ustawy refundacyjnej.”
Tych słów trzyma się apteka „Vera” przy ul. Sowińskiego. Dorota Smółkowska zapewnia, że recepty realizowane są z korzyścią dla pacjentów. - Ale nie zawsze to, co nam wolno, współgra z tym, co pacjent mógłby otrzymać – dodaje. Problem pojawia się, gdy lek przepisywany jest w przypadku różnych schorzeń, z różnym poziomem refundacji. W takim przypadku pacjent, niestety, zapłaci wyższą cenę. - Nie możemy diagnozować, na co pacjent jest chory – mówi Dorota Smółkowska.
I prosi pacjentów o cierpliwość: - Sytuacja jest skomplikowana i trudna. Rewolucja w systemie jest ogromna. Ani my, ani lekarze nie zostaliśmy przygotowani, gubimy się. Listy leków refundowanych są absolutnie nowe, a oficjalnie ukazały się 30 grudnia, 30 minut przed północą. A to przecież tysiące pozycji.
Bywa, że czas obsługiwania klienta z receptą dodatkowo wydłuża konieczność sprawdzenia, czy jest ubezpieczony.
Jednak w poniedziałek liczba klientów z receptami nie była duża. Pacjenci korzystający z leków refundowanych przygotowali się na trudny okres. Apteka przeżywała oblężenie podczas ostatnich dwóch dni starego roku.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-01-09 10:15
~Beta
Co jest przyczyną płacenia przez lekarzy aż tak niskiego podatku od nieruchomości za prywatne gabinety.Taki np. stomatolog zarabia krocie a płaci grosze.Jest to bardzo niesprawiedliwe.
2012-01-09 08:43
~cgd
być może ,że to pawulon...
2012-01-08 16:51
~gfd
za co zarobił? za dyżury na których przesypia ,jak można zatrudniać chorych po zawale na dyżury, i ci mają ratować innych dlatego w tym szpitalu umieralność nagła jest taka duża.sam chory pracuje bo ma chody i dostęp i póżniej po zawale pacjentowi nie dają renty tylko pisza zdolny do pracy ale ten nie dostanie takiego intratnego stanowiska. jak chory to niech idzie na rentę i siedzi w parku a nie udaje ze leczy ludzi.powinien być zakaz zatrudniania chorych lekarzy może wtedy patrzyliby inaczej na chorego pacjenta i traktowali jak chorego a nie zdrowego.ten cały szpital to jedno zło aż strach dostać sie tam i leczyć bo mogą wykończyć człowieka jak nic.ostatnio stosują jakieś kroplówki ,które szkodzą a nie pomagają...straszne !!!!
a może to ten co w ŁODZI...?
2012-01-07 21:22
~(--)
Pan doktor w szpitalu zarobił w grudniu ponad 50.000 tysięcy żłociszy.Za rok bedzie mu mało bo inflacja przecież.