Wyszukaj na stronie

To przykra i niespodziewana wiado-mość dla kibiców piłki nożnej, zwłaszcza tej młodzieżowej, Bugu Wyszków. Zarząd klubu postanowił o wycofaniu z roz-grywek drużyny najstarszego rocznika (1994) juniorów.
Jak nietrudno domyśleć się, powodem tak drastycznego kroku są względy finansowe. Kryzys ekonomiczny zaczął powoli dotykać także i kluby sportowe, nie omija również wyszkowskich. Z problemami finansowymi Bug boryka się od dawna, co jest przede wszystkim efektem braku strategicznego sponsora, który byłby alternatywą dla pomocy, którą przekazuje Gmina Wyszków. Co istotne, środki z gminnego budżetu muszą być bardzo szczegółowo rozliczane, ich zdobycie obwarowane jest wieloma skomplikowanymi przepisami, a najdrobniejsze nawet uchybienia w wydatkowaniu skutkują zwrotem dużej części dotacji. Warto podkreślić, że za finanse od samorządu klub nie może np. opłacać apanaży piłkarzy, co jest jednym z najważniejszych i najkosztowniejszych punktów w budżecie klubu.
Rozważane były dwa scenariusze – wycofania zespołu rezerw albo drużyny juniorów. Ostatecznie zdecydowano się na tę drugą opcję. Przeważyła możliwość regulaminowej gry juniorów w A-Klasie, czyli wraz z kolegami z drugiego zespołu. Gdyby natomiast doszło do rozwiązania drugiej drużyny, wtedy, z powodu wieku powyżej 18 lat, droga do gry zostałaby zamknięta przed zdecydowaną większością kadry „dwójki”.
Paradoksalnie jednak rozwiązanie drużyny juniorów może przyczynić się do szybszego i lepszego rozwoju kilku najzdolniejszych juniorów. Łukasz Sosnowski, Kacper Wiśniewski, Robert Nogaj, Marcin Rosiński, do niedawna czołowe postacie juniorów, do rundy rewanżowej będą przygotowywać się z pierwszą drużyną Bugu. Oznacza to dla nich możliwość zdobycia doświadczenia, szybszego podniesienia umiejętności i wszyscy oni, posiadający status młodzieżowca, przynajmniej sporadycznie wystąpią w rozgrywkach IV ligi.
W związku z wycofaniem juniorów nastąpiły także zmiany trenerskie. Ich dotychczasowy trener Marek Zalewski będzie opiekował się teraz rezerwami. M. Zalewski, podobnie jak jego poprzednik, będzie też asystentem Andrzeja Prawdy. Natomiast dotychczasowy opiekun Bugu II, Arkadiusz Mielczarczyk, został kierownikiem pierwszej drużyny oraz opiekunem grupy naborowej najmłodszych chłopców.
Kibice Bugu mogą pocieszyć się, że kryzys ekonomiczny dotyka tej zimy zdecydowaną większość klubów, także naszych ligowych rywali. Kilku graczy odeszło już z Huraganu Wołomin, gdzie kurek z pieniędzmi przykręcił główny sponsor. Z drużyny lidera, Targówka Warszawy, odeszło już czterech graczy z podstawowego składu. Pozostała także bez trenera. Ich dotychczasowy opiekun, Sergiusz Wiechowski, skorzystał bowiem z propozycji objęcia posady asystenta trenera w I-ligowej Pogoni Szczecin, gdzie będzie pomagał Marcinowi Sasalowi, z którym współpracował jako piłkarz w Mazowszu Grójec, później w Dolcanie Ząbki. Następcą Wiechowskiego będzie Krzysztof Etmanowicz, dotychczasowy trener Huraganu Wołomin. Co ciekawe, Etmanowicz wołomiński zespół objął po Krzysztofie Gawarze pod koniec listopada, nie zdążył więc nawet zadebiutować w oficjalnym meczu jako trener Huraganu.
Głośno na Mazowszu jest również o odejściu prawie wszystkich graczy z kadry III-ligowego Piaseczna, gdzie prezes nie wywiązał się z obietnic składanych graczom, ci w końcu stracili cierpliwość i po półrocznym zwodzeniu w jednej chwili pożegnali się z klubem.
W tym zamieszaniu trzeba oczywiście zachować zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, że to dopiero początek zimowych przygotowań, kluby tradycyjnie będą testowały jeszcze wielu graczy, można się więc spodziewać transferów zarówno przychodzących, jak i wychodzących. Kryzys na pewno jednak wpłynie na mentalność i ostudzi zapędy finansowe piłkarzy. Z dużo większą pokorą będą podchodzili do rozmów o apanażach, ale i do samej gry, mając świadomość, że znalezienie innego klubu będzie trudne, a na ich miejsce czekać może kolejka zawodników, którym nie udało się znaleźć klubu.

Wróć do listy artykulów z tego wydania