Pasażer pyta, przewoźnik odpowiada
„W jednym z ostatnich numerów napisaliście o kolejnej podwyżce cen biletów za przejazd do Warszawy. Jestem osobą, która korzysta z tego rodzaju transportu do Warszawy, jak wiele innych osób mieszkających w naszym mieście. Rozumiem, że paliwo jest coraz droższe i przewoźnicy muszą ponosić nowe opłaty drogowe związane z systemem viaTOLL, ale to już jest przesada, bo nie do końca jest tak, jak mówią.”
Na zarzuty postawione w liście naszego Czytelnika odpowiada Bogusław Zacharski, reprezentujący Zrzeszenie Prywatnych Przewoźników.
„Przewoźnicy kombinują jak tylko mogą, może nie wszyscy ale większość. Jeżdżąc codziennie autobusami do Warszawy, można to łatwo zobaczyć. Mianowicie kierowcy, aby uniknąć tak bolesnej dla nich opłaty drogowej, zdejmują przed bramownicami viaBOX-y albo omijają je jak tylko mogą, jadąc na przykład przez Radzymin, pomimo tego, że nikt tam nie wysiada i nie wsiada, ale dzięki temu ominą chociaż jedną bramkę, co pozwala zaoszczędzić.”
Zdaniem Bogusława Zacharskiego tej opinii zaprzecza sama zasada działania viaBOX-ów, które wykorzystują fale radiowe: – ViaBOX jest jak komórka. Można go schować, ale sygnał i tak przejdzie. A możliwości wyłączenia nie ma.
Do Radzymina autobusy zajeżdżają zgodnie z rozkładem jazdy. - Nie ma znaczenia, czy ktoś wsiada i wysiada. Trzeba jechać i koniec – mówi przedsiębiorca.
Średnia krajowa
„A może warto by się zastanowić nad zakupem młodszych pojazdów, wtedy nie będzie problemu z wysokimi opłatami drogowymi. Większość autobusów, które teraz się poruszają to zwykłe „trupy”, w których jest zimno, bo rozgrzewają się dopiero pod Wyszkowem, nie wiem, kto im podbił przeglądy techniczne.”
Większość autokarów jeżdżących na trasie Wyszków – Warszawa to pojazdy kategorii Euro 2 i 3 (limity emisji spalin). Niższe opłaty system viaTOLL nalicza w przypadku pojazdów kategorii Euro 5. – Euro 2 i 3 to średnia krajowa – przekonuje Bogusław Zacharski. - Autokar klasy Euro 5 kosztuje 1 mln zł, nasze autokary od 100 do 500 tys. zł. Mają toalety, klimatyzację, telewizory - jak na liniach międzynarodowych. Na naszej linii nie ma starych autobusów. Przeglądy techniczne robione są co 6 miesięcy. Sprawdzane są bardzo dokładnie, przewozimy przecież ludzi.
Taniej, tylko gdzie?
„Kolejną kwestią jest to, że przewoźnicy zawsze mówią o wyższych cenach paliw, co zaraz skutkuje wyższymi cenami biletów natomiast nie działa to niestety w drugą stronę. Ile razy ceny paliw spadały, bilety niestety nie taniały. A poza tym nie oszukujmy się, przewoźnicy nie tankują na stacjach paliw i nie płacą 6 zł za litr, tylko kombinują tańszą ropę, za którą płacą tylko 4 zł. Jest to chyba duża różnica?”
- Wszyscy jesteśmy gotowi tankować za 4 zł, zwłaszcza, że dziennie autokar spala ok. 100 litrów, tylko proszę wskazać gdzie. Wtedy zjedziemy z cen biletów – odpowiada przewoźnik.
Dodaje, że dawniej ceny paliwa nie były podnoszone tak często, a to tylko jeden ze składników wpływających na cenę biletu. - Wnosimy opłaty drogowe, podatki od środków transportu, ubezpieczenia OC i NW - wymienia. - Dotychczas średnio polisa za autokar kosztowała ok. 2 tys. zł, w tym roku płacimy ok. 6 tys. zł. Średnio raz w roku trzeba wymienić opony. Jedna kosztuje ok. 1.500 zł, a autokar ma ich sześć. Do tego wynagrodzenie dla kierowców. Odkładamy też na następne wozy, bo tabor trzeba przecież wymieniać. A części, usługi? Utrzymanie autokaru kosztuje.
Kontrolują
„Nie ma stałego rozkładu jazdy autobusów, o który już wielu czytelników prosiło, o ile mnie pamięć nie myli. Ale nic dziwnego, bo jakby był, to należałoby go przestrzegać, a tak to można raz wyjechać, a raz nie i zamiast zrobić dwa kursy, zrobić jeden - kolejna oszczędność, tylko dlaczego na nas, użytkownikach. To chyba na klientach powinno im właśnie zależeć, bo z tego mają pieniądze. W końcu doprowadzą do tego, że sami będą sobie jeździć, bo mało kto będzie chciał korzystać z takich usług.
Dziwi mnie to, że tak naprawdę nikt nie kontroluje ich działalności i nie wiadomo, do kogo się zgłosić z uwagami na ten temat. Robią, co chcą bez żadnych informacji. Czy może tak być, że z dnia na dzień niektórzy autobusiarze biorą za bilet więcej niż zwykle bez słowa tylko tak po prostu 10 zł, pomimo tego iż 9 zł to i tak jest bardzo dużo, według mnie za dużo. Może warto w końcu coś z tym zrobić!
Może warto by było, gdyby w końcu ktoś zajął się tą sprawą i doprowadził ją do końca, przydałaby się jakaś porządna kontrola wszystkich przewoźników i ich pojazdów, tylko pytanie brzmi, kto ją powinien przeprowadzić?”
- Jesteśmy kontrolowani przez urząd marszałkowski, urzędnik wsiada, kupuje bilet i jedzie, jak każdy pasażer. Za wszelkie niedociągnięcia płacimy bardzo wysokie kary – odpowiada Bogusław Zacharski. - Za przyjazd nie na czas, niezatrzymanie się na przystanku kara wynosi 3 tys. zł. Kontroluje nas również służba celna, policja, Inspekcja Transportu Drogowego. Paliwo w zbiornikach miałem sprawdzane w ubiegłym roku dwukrotnie.
Przewoźnik zapewnia, że informacja o planowanej podwyżce pojawiła się w autobusach w styczniu. Zresztą nie wszyscy zdecydowali się na podniesienie cen. - To jest wolny rynek, ludzie jeszcze próbują utrzymywać stare ceny, w przypadku np. mniejszych autokarów, które mają mniejsze spalanie - dodaje.
Bogusław Zacharski przyznaje, że cena biletu do Warszawy (10 zł) jest wysoka, ale nie wygórowana. - Najniższa, jaką możemy dać - zapewnia. - W sąsiednich powiatach ceny są wyższe, a tabor dużo gorszy. Jest nam bardzo przykro, ale co możemy zrobić. Nie stać nas na inwestowanie w mniejsze autokary, żeby te większe stały i czekały na lepsze czasy.
- To bardzo przykre, że ktoś pisze takie paszkwile, nie znając prawdy – dodaje.
Na cenę biletu wpływ ma również coraz mniejsza liczba pasażerów. - Ogólnie autobusami jeździ mniej ludzi. Z jednej strony bezrobocie, z drugiej więcej ludzi jeździ samochodami. Cenę przejazdu rozkładamy nie na 40, a na 20 osób – wyjaśnia Bogusław Zacharski.
Klientów przewoźnikom odbierają też busy, zatrzymujące się na przystankach, szczególnie w godzinach szczytu. Ponieważ kierowcom wystarczy prawo jazdy kategorii B, mogą co najwyżej zapłacić karę za brak licencji na przewóz osób. - Nie mają licencji na przewóz osób, nie płacą podatków, nie rejestrują działalności, nie mają viaBOX-ów. Nie możemy nic na to poradzić – rozkłada ręce Bogusław Zacharski.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-03-03 12:42
~Ewa
Brak rozkładów jazdy, w mrozy jazda często bez ogrzewania ( kierowca musiał cały czas spryskiwać szybę odmrażaczem ), jazda z niedomkniętymi drzwiami,omijanie bramek ( autobus który powinien wyjechać z Warszawy o 21:30 który wyjeżdża 10 minut po czasie aż uzbiera pełno ludzi) jedzie przez okoliczne wioski .Czy to Zacharskiemu mało ?
2012-03-02 20:21
~do ~technik
sprawdzałem ci powiem jeszcze z deski rozdzielczej to łapie ale juz nizej przy nodze to nie
2012-03-02 15:35
~technik
Jak by nic nie dawało chowanie viaBOXU to by go nikt nie chował tylko patrzył na drogę. Skoro to urządzenie wykorzystuje fale radiowe jak mówi pan Zacharski to te fale można przecież zakłócić - komórki też często przecież gubią sygnał. A co do ceny paliwa. Mówi pan Zacharski że z chęcią by tankował paliwo za 4zł. Tylko że po odliczeniu VATu z ceny paliwa ( przewoźnicy przecież odliczają VAT) cena paliwa wynosi 4.40-4,50 w zależności gdzie kupują. Wiec bliżej tej cenie do 4 zł niż do ceny na stacji. Na pewno prowadzenie takiej działalności to ogromne koszta i podnoszenie cen jest jakoś uzasadnione ale trzymajmy się faktów.
2012-03-02 11:27
~ogniem i kijem
bo to ich fundament dzisiejszego biznesu a metody dzikiego zachodu już się dla nich skończyły
2012-03-01 14:07
~?
Po co wytykać sprawy sprzed kilkunastu lat?
2012-03-01 13:32
~kacak
an jakie zezwolenia gościu kiedyś wyrabiałeś zdezelowany autobus za 3tyś kupileś i obijanie kijami na wieleńskim
2012-03-01 12:16
~Bice
Pamiętam jak kilka lat temu p Zacharsky robił za kanara we własnych autobusach. Nic nie wskórał został tylko zbluzgany przez pasażerów.
2012-03-01 11:59
~Pomysłowy Dobromił
Panie Autor jaki pan widzisz problem jeżeli dla Pana kursowanie autobusów co 15 minut jest problemem i autobusy dla pana to trupy to proszę otworzyć działalność gospodarczą , powyrabiać wszystkie potrzebne zezwolenia i dokumenty , zakupić nowoczesne autobusy i brać za bilet do Warszawy choćby nawet i 2 zł od pasażera . jest to wolny rynek . Nie będzie Pan wtedy pasażerem do tylko przedsięiorcą . Wtedy zobaczymy jakie bęzie miał Pan zdanie na ten temat .
2012-02-29 20:32
~spokój
dajcie spokój ; nie jest tak żle dzięki prywatnej linii co 15 min. autobus i nie ma problemu z dojazdem do Warszawy.Dawniej były gorsze problemy .a Ostrołęka w ogóle olewa swoje zadania ,zamknęli stację i lepiej - co?nie jest az tak żle ,żeby nie mogło być lepiej!
2012-02-29 19:54
~~puch
Jedyne z czym zgadzam się z p. Zacharskim to "Przewoźnicy kombinują jak tylko mogą" sam to mówi. Dalsza część wypocin tego pana to ble..ble..ble .............
2012-02-29 19:32
~autor
Panie Zacharski bardzo ładnie pan się wszystkiego wypiera tylko dlaczego oszukuje pan ludzi?
Korzystam z przejazdów do Warszawy a to co jest tu napisane to PRAWDA a nie jak pan mówi paszkwile.
To chyba pan nie jeździ tymi naszymi nowoczesnymi autokarami i nie wie pan co powiedzieć!
2012-02-29 19:30
~autor
Panie Zacharski bardzo ładnie pan się wszystkiego wypiera tylko dlaczego oszukuje pan ludzi?
Korzystam z przejazdów do Warszawy a to co jest tu napisane to PRAWDA a nie jak pan mówi paszkwile.
To chyba pan nie jeździ tymi naszymi\"nowoczesnymi\" autokarami i nie wie pan co powiedzieć!
2012-02-29 19:30
~autor
Panie Zacharski bardzo ładnie pan się wszystkiego wypiera tylko dlaczego oszukuje pan ludzi?
Korzystam z przejazdów do Warszawy a to co jest tu napisane to PRAWDA a nie jak pan mówi paszkwile.
To chyba pan nie jeździ tymi naszymi\\\"nowoczesnymi\\\" autokarami i nie wie pan co powiedzieć!
2012-02-29 19:28
~turyst
no abc widzę że znasz temat
2012-02-29 19:05
~abc
Kjami!!!!! od razu by podpalili a jak by jeszcze podjechał za wczesnie na wilenski to jeszcze by wpierdziel dostał
2012-02-29 15:15
~turyst
mafia autobusowa w klopocie a jak na czerwonym się jeżdzilo i podatek ryczaltowy tylko w gminie sie zaplacilo to bylo dobrze, może wejdą w życie zawody bez licencji np.taksówkarze i taki busik może za 5 zldo warszawy pojedzie co wtedy kijami będziecie go obijać jak niegdyś
2012-02-29 13:49
~przedsiębiorca
Każdy ma swoje racje. Przedsiębiorcy są obarczeni różnymi kosztami. Nie dokładajmy im jeszcze nagonki medialnej bo to zwyczajnie nieeleganckie. W mojej ocenie powinniśmy jeździć PKP gdyby tylko ta była trochę lepiej zorganizowana
2012-02-29 13:17
~bbb
jak zwykle - odpieranie zarzutów i niebranie pod uwagę żadnych sugestii pasażerów, a - i muszą zajeżdzać do Radzymina, tylko kto zmusza
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
