Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Camper - PRonar 1:1
Inaugurujący fazę play-off II Ligi Piłki Siatkowej dwumecz Campera z popular-nymi „Traktorami” zakończył się podziałem punktów. Siatkarze z Hajnówki w rundzie zasadniczej nie zdołali urwać wyszkowskiej drużynie choćby seta. Jednak w sobotę sprawili niespodziankę, pokonując słabo spisujący się Camper 3:1. Za to w niedzielę wyszkowscy kibice opuszczali halę WOSiR w dużo lepszych nastrojach, bo ich ulubieńcy zwyciężyli, również 3:1.
 
Camper Wyszków- Pronar Parkiet Hajnówka 1:3 (24:26, 25:22, 21:25, 13:25)

Miejscowi rozpoczęli spotkanie w składzie: Zalewski, P. Kaczorowski, Ł. Kaczorowski, Szulik, Główczyński, Walendzik i Knasiecki. W drużynie Pronaru wystąpili: Saczko, Narowski, Pruski, Wójcik, Sikorski, Zrajkowski i Piekarski. 
Wyszkowianie rozpoczęli bez polotu, popełniając błędy własne. Tomasz Walendzik, by  sięgnąć niedokładnie przyjętą piłkę, przełożył ręce na drugą stronę, w następnej wymianie Dominik Zalewski posłał piłkę z lewego skrzydła daleko w aut. Nikt nie przypuszczał, że będą to aż tak złe prognostyki. Niemoc gospodarzy regularnie wykorzystywali na kontrach skrzydłowi Pronaru. Daniel Saczko i Sebastian Wójcik raz po raz obijali ręce blokujących. Rozgrywający Zrajkowski odważnie rzucał przesunięte krótkie do szeroko nabiegającego Pruskiego. Camper i tak dość długo utrzymywał prowadzenie. Odskakiwał na dwa, na trzy punkty. W końcówce błędy w ataku popełnił Łukasz Kaczorowski, nadziewając się na blok, oraz bijąc piłkę z lewego skrzydła w aut (21:21). Jego brat Paweł w decydującym fragmencie również został zablokowany. Hajnówka zwyciężyła „na przewagi” 26:24, po kontrze Daniela Saczko.
W drugim secie poprawiło się nieco przyjęcie, z czego korzystać mógł w końcu wprowadzony za Tomasza Walendzika Rafał Sędek.  Po asie serwisowym Główczyńskiego i błędzie “rzuconej” Zrajkowskiego było 3:1. Goście jedna momentalnie wyrównali. Walka była zacięta, ciężko było odskoczyć „Traktorom” choćby na dwa punkty. Udała się to dopiero przy stanie 14:10. Blok Dariusza Szulika na Sebastianie Wójciku zrobił duże wrażenie. Chwilę później Łukasz Kaczorowski przypomniał o swojej atomowej zagrywce, zdobywając bezpośredni punkt. Podopieczni Pawła Blomberga wyrównali w końcówce i objęli nawet prowadzenie 21:20. Gorsze chwile na przyjęciu przeżywał wówczas Paweł Kaczorowski, do którego trafiała większość zagrywek. Jednak udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Formalności na 25:22 dopełnił asem serwisowym leworęczny atakujący Łukasz Kaczorowski. 
Trzeci set zaczął się fatalnie. Błędy w przyjęciu zagrywki i nie kończone ataki skutkowały wysokim prowadzeniem Pronaru. Na wyróżnienie zasługiwali Saczko i Sikorski, do których z reguły posyłał piłki rozgrywający kapitan przyjezdnych, których przewaga sięgnęła nawet 6 punktów (16:10). 
Dobrą zmianę Ł. Kaczorowskiemu dał Przemysław Gniewek, który na kilku kontrach precyzyjnie obił blok rywali. Jednak decydujący głos w secie należał do przeciwników, a dokładnie do Sebastiana Wójcika i D. Saczko, którzy imponowali skutecznością. Kiedy Saczko w kombinacyjnej akcji uderzył ze środka bez bloku, Pronar prowadził już 22:16. W końcówce na plac gry powrócił młodszy Kaczorowski. Podopieczni Jana Sucha udali się w pościg za rywalem, jednak odrobinę za późno. Na kontrze punktował Kaczorowski, Zalewski posłał asa serwisowego, jednak wciąż Camper tracił trzy “oczka” (20:23). Trzecią odsłonę zakończył atak z prawego skrzydła, po bloku w wykonaniu Sikorskiego (25:21).
O tym, co działo się po zmianie stron, podopieczni Sucha i Chrzczonowskiego będą chcieli szybko zapomnieć. Raziły błędy w przyjęciu, z czym nie radził sobie P. Kaczorowski. Nie mając dobrego przyjęcia, Tomasz Walendzik próbował w miarę możliwości rozgrywać, jednak nie wychodziła mu to najlepiej. Na parkiecie z konieczności pojawił się Jacek Obrębski, który poprawił nieco przyjęcie, co nie miało już wpływu na końcowy rezultat. Pronar triumfował w rekordowym stylu 25:12 i 3:1 w setach.
 
Camper Wyszków - Pronar Parkiet Hajnówka 3:1 (25:16, 20:25, 26:24, 25:21)

Niedzielne spotkanie Camper rozpoczął, poodbnie jak w sobotę, z Ł. Kaczorowskim na przyjęciu i Gniewkiem w ataku. Przy głośnym aplauzie publiczności, jako pierwsi na kilkupunktowe prowadzenie wyszli gospodarze. Po ataku blok-aut P. Kaczorowskiego na tablicy widniało 5:2. Momentalnie zareagował na to Paweł Blomberg, wykorzystując czas. Po przerwie punkt bezpośrednio szybującą zagrywką zdobył Walendzik. Dwie kolejne kontry P. Kaczorowskiego powiększyły przewagę miejscowych. Wynik na 12:4 podwyższył Gniewek, kończąc akcję po efektownej obronie Knasieckiego. Błędy tym razem popełniali przyjezdni, autorem jednego z nich był Daniel Lenc, który posłał piłkę daleko w aut, dając Camperowi zwycięstwo w pierwszej odsłonie 25:16.
Po zmianie stron walka się wyrównała. Z jednej strony prym wiódł Wójcik z Sikorskim, z drugiej - odpowiadali skutecznie Gniewek i Kaczorowscy (12:12). Jako pierwsi na bezpieczny dystans uciekli przyjezdni (16:12). Czas na żądanie Jana Sucha oraz wprowadzenie Świerżewskiego za Szulika nieco poprawiły grę, jednak w secie zwyciężył Pronar 25:20.  
Przez cały trzeci set wynik oscylował w granicach remisu. Widzowie byli świadkami zaciętej walki o każdy punkt. Z dobrej strony pokazywali się w ekipie Campera Gniewek i środkowy Główczyński. Po asie serwisowym Ł. Kaczorowskiego było 13:12. Dwie przerwy na żądanie wykorzystał Paweł Blomberg, jednak minimalną przewagę utrzymywali gospodarze. Kluczowy w końcówce był blok Świerżewskiego, który zatrzymał Sikorskiego, a następnie na środku Pruskiego. Ten zdołał cudem podbić blok, ale wystawił piłkę rozpędzonemu Gniewkowi, który bez namysłu huknął z przechodzącej. Chwilę później posłał piłkę w aut, co dało “Traktorom” remis 20:20. Wojnę nerwów, mimo nieprzychylności arbitrów, wygrali wyszkowianie. Dwukrotnie cieszyli się ze zwycięstwa, bo najpierw sędziowie odgwizdali koniec partii po ataku Sikorskiego w taśmę. Głośne protesty Pronaru okazały się skuteczne. Sędzia po konsultacji z bocznymi uznał, że piłki dotknął wyszkowski blok. Po co najmniej pięciominutowej przerwie wątpliwości rozwiał atak P. Kaczorowskiego i późniejszy podwójny blok na Wójciku (26:24).
Czwarta przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy szybko wyszli na 3-punktowe prowadzenie. Kiedy po raz kolejny z minięciem bloku nie poradził sobie Wójcik, trener Pronaru poprosił o przerwę (12:9). Jego podopieczni nie potrafili już przeciwstawić się rozpędzonym wyszkowianom. Saczko atakował w taśmę, na kontrach bezbłędnie bili Kaczorowscy, a punkty z zagrywki zdobywał m.in. Świerżewski (19:12). Trener Such przeprowadzał również zadaniowe zmiany, posyłając kapitana Macieja Alancewicza na zagrywkę za Główczyńskiego. Pierwszą piłkę meczową wyszkowianie osiągnęli po zepsutym serwie Wójcika (24:17). Serca wyszkowskich kibiców zadrżały, kiedy 4 kolejne punkty padły łupem rywali (24:21). Odetchnęli z ulga, kiedy środkowy Narowski zaserwował w siatkę, dając Camperowi zwycięstwo 25:21 i w meczu 3:1.
 

 
KS Camper Wyszków: Walendzik, Główczyński, Szulik, Świerżewski, P. Kaczorowski, Ł. Kaczorowski, Gniewek, Knasiecki, Alancewicz, Iliński, Zalewski, Obrębski
Pronar Hajnówka:Zrajkowski, Saczko, Pruski, Sikorski, Wójcik, Narowski, Piekarski (libero) oraz Lenc, Kuźnik, Kulis i Skiepko.
 
Szkoleniowiec Campera Jan Such na gorąco podsumował pierwszy weekend zmagań z Pronarem Parkiet Hajnówką.
- Hajnówka grała bardzo dobrze, doskonale przyjmowali zagrywkę. Z tym że, pamiętajmy, oni nie mają nic do stracenia. My z kolei musimy zwyciężać, przystępujemy do tych meczów  jako faworyt i ciąży na nas presja wyniku. Wczoraj kompletnie zagrywka nie wyszła, był bardzo słaby blok, atak również. Blisko 22 ataki łącznie w aut i w blok. Dzisiaj wyglądało to zdecydowanie lepiej, z tym że musieliśmy wzmocnić przyjęcie ze względu na kontuzję „Alana”. Łukasz radził sobie bardzo fajnie, Gniewek na ataku również, atak był w efekcie bardziej rozłożony. Cieszy zwycięstwo, z tym że jest to dopiero początek batalii, bo jeszcze dwa mecze czekają nas w Hajnówce. W najgorszym przypadku chcielibyśmy tu wrócić i rozegrać piąty mecz.
Z uwagi na kontuzję Macieja Alancewicza Łukasz Kaczorowski na przyjęciu będzie standardem?
- Tak, niestety, Konrad Nassalski jest w szpitalu, Alancewicz kontuzjowany przez najbliższy czas, zostało dwóch przyjmujących. Wczoraj nie miałem manewru żadnego. Ćwiczymy to od dwóch tygodni i tak na razie będziemy grali.
Piotr Świerżewski zastąpił Szulika i spisał się bardzo przyzwoicie, będzie grał w następnych meczach?
Tak, zarówno w bloku, ataku, jak i w zagrywce spisał się dobrze. Cały czas jest rywalizacja na tej pozycji. Można powiedzieć, że w tym przypadku Piotrek ją wygrał, bo mecz został wygrany i zostaje w pierwszej szóstce. Teraz Szulik musi pracować mocniej.
Dziękuje za rozmowę i gratuluję zwycięstwa.
Rgl
 

W najbliższy weekend siatkarze mają przerwę. Na parkiet wybiegną  24 marca. Rozegrają w Hajnówce dwa spotkania. W przypadku remisu, piąty, decydujący mecz odbędzie się w Wyszkowie. W przypadku awansu Campera do meczu finałowego prawdopodobnie czekać w nim będzie ekipa Czarnych Radom, która rozbiła dwukrotnie czwarty zespół rundy zasadniczej - KS Żyrardowiankę Żyrardów 3:0.
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Na naszym terenie doszło do kolejnych oszustw na starszych osobach. Dwie rodziny zostały oszukane przez osoby podające się za policjanta i pracownika pomocy społecznej. W...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa