Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Policja ujawnia przestępstwa w szkołach
Zastępca komendanta powiatowego policji mł. insp. Sylwester Gąsiewski (na fot.) przedstawił 29 marca radnym miejskim sprawozdanie Komendanta Powiatowego Policji w Wyszkowie z działalności Policji w 2011 r. Niespodziewanie wywołało ono dyskusję dotyczącą przestępstw nieletnich, szczególnie w szkołach.
I ten temat zdominował dyskusję. Radny Wojciech Chodkowski, porównując dane z tego i ubiegłego roku, zauważył dwukrotny wzrost liczby rozbojów, wymuszeń i kradzieży rozbójniczych. Sylwester Gąsiewski wyjaśnił, że wpływ na to ma przestępczość w szkołach. To wywołało reakcję odpowiedzialnego za gminną oświatę zastępcy burmistrza Adama Warpasa, bo jego zdaniem w szkołach nie dochodzi do przestępstw. Ponadto przypomniał, że przy komendzie funkcjonuje zespół ds. nieletnich. Znane są miejsca spotkań młodzieży, a policja za rzadko je patroluje.
- Nie wiem teraz, które dane są właściwe – zastanawiał się głośno Jan Abramczyk. – Pan komendant ma inne dane, pan burmistrz inne, a pan Chodkowski jeszcze inne.
- Jeśli mówię, że do wymuszeń rozbójniczych dochodzi w szkołach, to wiem, co mówię – podkreśli komendant Gąsiewski. - W szkołach ujawniamy ponad 100 przestępstw dokonywanych przez nieletnich. 
- Mamy jako Wyszków szczególne doświadczenia z przestępczością - przypomniał burmistrz Grzegorz Nowosielski. - 10 lat temu wizerunek Wyszkowa był fatalny. Nie był on sztucznie wykreowany przez gminę, tylko sytuacja odnośnie bezpieczeństwa była zła. Dziś jest nieporównywalnie lepiej jak 10 lat temu. Nie jest to tylko zasługa organów ścigania, czyli policji i prokuratury, ale również wielu mieszkańców Wyszkowa. Myślę, że chcemy dmuchać na zimne. Jeśli, nie tylko w oparciu o dane, odczuwamy wzrost pospolitej przestępczości, to chcemy zaalarmować. Może to brzmi ostro, ale uważam, że ze względu na nasze bolesne doświadczenia mamy do tego prawo. Wspieramy policję, i monitoringiem, i zakupami samochodu, i dodatkowymi patrolami straży miejskiej i policji. Jesteśmy otwarci na współpracę, ale oczekujemy też aktywności policji i odpowiadania na nasze wątpliwości i pytania.
- Nie zarzucajcie nam próby fałszowania, niedopowiedzenia czegoś, to tak nie jest– bronił się komendant Gąsiewski. – Jeżeli mówię o wykroczeniach, to tak jest. To nie jest złe, że te przestępstwa w szkołach ujawniamy. Gorzej by było, gdybyśmy ich nie ujawniali. Jeśli chodzi o liczbę policjantów, to i ja chciałbym, żeby ich było mnóstwo. Ale przedstawiłem państwu, jaka jest sytuacja. 
Wojciech Rojek przypomniał, że Gmina Wyszków kupiła radiowóz, ale słyszał, że jeździ on nie tylko poza gminą, ale nawet poza powiatem wyszkowskim. 
Komendant przyznał, że taka sytuacja może być, ale chwilowa i to nie znaczy, że radiowóz został oddany.
 
Chcę zobaczyć komendanta

Radni zauważyli, że na sesjach sprawozdania nie przedstawia nigdy komendant policji (np. sprawozdanie z działalności policji za 2010 r. w gminie przedstawiał naczelnik wydziału prewencji  asp. Dariusz Świderek, zaś w powiecie - zastępca komendanta Sylwester Gąsiewski, za 2011 r. radnym powiatowym sprawozdanie składał szef dzielnicowych Zbigniew Pepłowski)
- Chcąc zobaczyć, jak wygląda komendant wyszkowskiej policji, wszedłem do Internetu i tam jest zdjęcie z 2006 r. – kontynuował temat Wojciech Chodkowski. - A tak nigdy nie widziałem komendanta! 
Sylwester Gąsiewski zapewniał, że komendant Adam Krzemiński nie unika przychodzenia na sesje, ale tym razem jest na tygodniowym szkoleniu.
Burmistrz przyznał, że radni zgłaszają nie tylko na sesji, ale i w kuluarach potrzebę spotkania z komendantem policji, że przez jego sześcioletnią kadencję w Wyszkowie nie mieli takiej szansy. Burmistrz zobowiązał się do zorganizowania takiego roboczego, nie na sesji, spotkania z komendantem.
Sławomir Wróbel prosił o wprowadzenie ograniczeń na trasie nr 62 (serocka) na wysokości Krąg, gdyż jest tam wiele wypadków. Zastępca komendanta odpowiedział, że na tym prostym odcinku drogi kierowcy jeżdżą bardzo szybko, policja stara się tam być w miarę możliwości.
ES


W szkołach jest (nie)bezpiecznie

Dyskusja na sesji miejskiej dopiero zapoczątkowała trudne rozmowy na temat bezpieczeństwa w szkołach. Na razie placówki oświatowe, samorząd i policja muszą dojść do porozumienia w zasadniczej kwestii, jaką jest skala problemu. Szkoły twierdzą, że dawno nie było u nich tak bezpiecznie, policja – że zaprzeczają temu statystyki.
W wydanym po sesji oświadczeniu zastępca komendanta Sylwester Gąsiewski podtrzymuje opinię, że: „do zdecydowanej większości zdarzeń z kategorii rozbojów i wymuszeń rozbójniczych dochodzi w szkołach, przede wszystkim w gimnazjalnych – w ubiegłym roku również tak było. Do Sądu Rodzinnego i Nieletnich przesłaliśmy postępowanie,  gdzie przedstawiono kilkadziesiąt zarzutów nieletnim dokonującym tego typu zdarzeń między innymi w Gimnazjum nr 1 w Wyszkowie. W innej podobnej sprawie były zarzuty w Gimnazjum nr 3.”
W sumie w 2011 r. na terenie gminy Wyszków 28 nieletnich popełniło 166 przestępstw. Dla porównania w 2010 r. policja odnotowała 33 przestępstwa popełnione przez 23 nieletnich, w 2009 r. – 49 popełnionych przez 62 nieletnich.
„Do rozbojów i wymuszeń rozbójniczych dochodzi nie tylko w szkołach wyszkowskich” – zaznacza komendant. – „W roku ubiegłym takie zdarzenia miały miejsce również w gimnazjum w Brańszczyku, 2010 r. - w Gimnazjum w Długosiodle, a w tym roku zakończyliśmy sprawę w Gimnazjum w Rząśniku oraz sprawę w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Wyszkowie. W sumie w 2011 r. na terenie całego powiatu 59 nieletnich popełniło 306 przestępstw. W 2010 r. 63 nieletnich popełniło 156 przestępstw.”
„Niestety, do takich zdarzeń w szkołach dochodzi” – czytamy dalej w oświadczeniu. – „Dla mnie jednak najważniejsze jest to, że są to zdarzenia wykrywane. Martwić może jedynie fakt, że pierwsze informacje nie dochodzą do nas ze szkół. To dzięki operacyjnej pracy policjantów m.in. Zespołu do spraw Nieletnich i Patologii te sprawy wychodzą na jaw. Zespół ten, według mnie, bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich zadań, poza ujawnianiem przestępstw na bieżąco prowadzi profilaktykę w szkołach.”
W ubiegłym roku policja przeprowadziła 69 spotkań w szkołach, 434 rozmowy z rodzicami, uczniami i pedagogami, zorganizowała szereg działań typu „Wagarowicz”, „Nieletni”, „Bezpieczne Wakacje”, „Bezpieczne Ferie”. – „Jeżeli są jakieś miejsca, do których powinniśmy dotrzeć, to bardzo proszę wszystkich o ich wskazywanie. Na pewno się tam pojawimy” – zapewnia zastępca komendanta.
Wypowiedź zastępcy burmistrza Adama Warpasa na sesji nazywa „nieprzemyślaną i nieodpowiedzialną, wynikającą ze spontaniczności”. – „Nie można przecież zaprzeczać faktom. Nie można też zrzucać całej profilaktyki w szkołach na policję” – przekonuje. – „Przecież w szkołach jest armia nauczycieli, są pedagodzy i psycholodzy. Zadaniem szkoły nie jest tylko przekazywanie wiedzy, ale również wychowywanie. Szkoła powinna się też  zajmować bezpieczeństwem swoich uczniów. Jednak oceniając całość współpracy między policją a szkołami, to układa się ona dobrze.”
Wątpliwości zastępca burmistrza i zastępca komendanta starali się wyjaśnić już po sesji, spotkali się 30 marca. – „Według mojej oceny Wyszków jest miastem naprawdę bezpiecznym, nie dochodzi tutaj do zbyt dużej ilości ciężkich przestępstw. W większości mamy do czynienia z przestępstwami takimi jak włamania i kradzieże” – kończy swoje oświadczenie Sylwester Gąsiewski. 
 
Dyrektorzy nie wiedzą? 

Na 166 przestępstw popełnionych przez nieletnich, 149 to rozboje, do których najczęściej, zdaniem policji, dochodzi w szkołach. - Zakończyliśmy dużą sprawę, ale zdarzenia miały miejsce nie tylko w 2011, ale i 2010 r. – podkreśla Sylwester Gąsiewski. Nieletni przestępcy działają w dwu-, trzyosobowych grupach, kolegom i koleżankom zabierając niewielkie kwoty, po 2 – 5 zł.
Większość tego typu zdarzeń policja wykrywa sama, np. kiedy nieletni przyznaje się do przestępstw wcześniej niezgłoszonych. Nieliczne sygnały, nad czym ubolewa zastępca komendanta, płyną ze szkół.
Sylwester Gąsiewski dziwi się, że dyrektorzy szkół nie wiedzą o przestępstwach popełnianych przez uczniów. Kiedy wychodzą na jaw, policjanci zgłaszają się do szkolonych pedagogów. - Pedagog jest chyba zobowiązany do powiadomienia dyrektora – twierdzi zastępca komendanta. - Myślę, że dyrektorzy nie wiedzą o wszystkim, co się u nich dzieje.
Takimi stwierdzeniami oburzony jest Zbigniew Szczerba, dyrektor wymienionego w oświadczeniu zastępcy komendanta, Gimnazjum nr 1. - Dlaczego dyrektor nie wie o takich przypadkach? – dziwi się, pokazując nie za grubą teczkę z korespondencją z policji. Ostatnie pismo w sprawie przestępstwa popełnionego w szkole pochodzi z 2008 r. - Niech policja pokaże pisma, które szły do mnie - mówi. - W jakich instytucjach państwowych przekazuje się takie informacje „na gębę”? Skoro policja przysyła pisma o przemocy w rodzinie danego ucznia, żeby monitorować sytuację, to tym bardziej powinna informować dyrektora o tego typu przypadkach. Cieszę się, że policja wykrywa, tylko szkoda, że to nie idzie dalej. Nawet jeśli przestępstwo zostało popełnione poza szkołą, to dyrektor powinien o tym wiedzieć. Przekłada się to przecież m.in. za oceny z zachowania.
Zdaniem Zbigniewa Szczerby, szkoła jest coraz bezpieczniejsza: - Kieruję nią od 21 lat. Tak dobrze jeszcze nie było.
 
Przestępczość nie wzrosła

Że szkoły są bezpieczniejsze niż kilka lat temu, przekonuje również zastępca burmistrza Adam Warpas. - Nie zgadzam się z kontekstem wypowiedzi, że wzrosła przestępczość w szkołach, nie ma takiego progresu - twierdzi. – Po prostu więcej czynów wychodzi na jaw. Powinniśmy dążyć, żeby wszystkie były ujawniane, ale to niemożliwe.
Zastępca burmistrza opiera się na danych przedstawionych przez dyrektorów gimnazjów, z którymi spotkał się po sesji rady miejskiej. Nie pokrywają się z danymi policji, ponieważ zawierają głównie przestępstwa wykryte przez szkoły. W 2011 r. szkoły odnotowały 13 przypadków niszczenia mienia (2010 r. - 12), 4 kradzieże (2010 r. - 3), 36 zachowań agresywnych, m.in. bójek, pobić, agresji słownej, zastraszania, wymuszeń (2010 r. - 38). Było też 27 przypadków palenia papierosów, picia alkoholu i przyjścia do szkoły pod wpływem alkoholu (2010 r. - 26).
Adam Warpas policyjnej statystki jednak nie neguje. - Nie kłócę się z danymi, chwała policji za wykrywanie przestępstw. Takie zdarzenia istnieją, istniały i będą istniały – przyznaje.
Dziwi go jednak brak przepływu informacji między policją a szkołami: - Zbadamy zasady, bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Dyrektorzy powinni mieć pełną wiedzę o takich wydarzeniach. Ubolewam, że taki materiał w pierwszej kolejności trafił do rady miejskiej.
Zastępca burmistrza dodaje, że ani samorząd, ani szkoły nie skupiają się na wykresach i słupkach: - Problem ani nie zaczyna się, ani nie kończy na wypełnianiu statystyk. Trzeba pracować z dziećmi i my z nimi pracujemy. Szkoły podejmują mnóstwo działań profilaktycznych. W ubiegłym roku samorząd i gimnazja zorganizowały 178 akcji.
W ostatnich dwóch latach na działania związane z profilaktyką uzależnień, przeciwdziałaniem przemocy, promowaniem zdrowego stylu życia, wzmacnianiem relacji interpersonalnych czy radzeniem sobie z własnymi emocjami Gmina wydała prawie 200 tys. zł. Zatrudnia też nauczycieli pedagogów (7,5 etatu) i psychologów (4 etaty). Największe szkoły objęte są monitoringiem.
- Wychodzimy naprzeciw takim problemom – zapewnia Adam Warpas i dodaje: - Należy pamiętać, że szkoła wspiera procesy wychowawcze, nie może ich zastąpić.
- Cieszę się, że ta dyskusja nastąpiła, mimo napiętej atmosfery - podsumowuje. - Mam nadzieję, że wzbudzi także zainteresowanie rodziców, że wszystkie instytucje podejdą do tego bardziej intensywnie. Sądzę, że może przynieść to pozytywny efekt. Warto rozmawiać, mimo że to trudne sprawy i niewdzięczny temat.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-05-01 15:51
~Marek
Moim zdaniem problemem jest to, że szkoły 'zwalają' wszystko na policję, z którą współpracują. A kiedy sprawa jest na tyle poważna że dociera na policję, jest już zazwyczaj za późno na jakąs pracę wychowawczą. Warto się przyjrzeć, w jaki sposób sąd może ukarać nieletniego - zob. np. http://www.eporady24.pl/przywlaszczenie_mienia_przez_nieletniego,pytania,6,199,7664.html - upomnienie, kurator, poprawczak... W większości przypadków gdzie mamy już do czynienia ze zdemoralizowaną młodzieżą groźba nadzoru kuratora nie jest wystarczającym 'straszakiem'. Zgadzam się więc, że przede wszystkim trzeba stawiać na prewencję i piętnowanie niedużych 'przestępstw', a nie zamiatać sprawę pod dywan.
2012-04-18 14:08
~pani
w szkołach jest tragedia.....a znęcanie psychiczne jest na dziennym porządku. O tym sie nie mówi bo nauczyciele się boją. Motywacyjnego albo jakiej nagrody nie dostaną. Do dyrektora to najlepiej żeby nie dochodziło, bo się \"zdenerwuje\". a i co niektóre panie pedagog nadają sie tylko na emeryturę.....ale pensji szkoda stracić. niestety
2012-04-18 05:52
~MATKA POLKA
16 godzin temu wg .Gazety prawnej .Rada Ministrow rozdzielila 6 milionow PLN na realizacje programu dot. przeciwdzialania narkomanii,promowania zdrowego stylu zycia w szkolach,zmiany relacji miedzy rodzicami i nauczycierlami,co ma skutkowac przeciwdzialaniu agresji i przemocy w szkolach.Po za tym ps.w sieci stacji paliw TESKO benzyna o 5 gr taniej do konca kwietnia,potem taniej o 10 gr.Pa
2012-04-17 23:58
~stokrotka
dzis nie ma w szkołach tzw apeli porządkowych, wiekszość problemów zamiata sie pod dywan, część problemów kisi sie w pokoikach pedagogów/psychologów lub dyrekcji, działania wychowacze są znikome, niestety... liczą sie wyniki nauczania i sprawdzianów bądź egzaminów...jeden pdedagog czy psycholog na ok. tysiąc uczniów nie wystarczy :(
2012-04-17 09:02
~glina
kiedy dziecko ma do czynienia z policją to jest porażka w wychowaniu .A wtedy trzeba karać i to surowo a nie tłumaczyć mu zasady dobrego wychowania kiedy od dzieciństwa chowany był w agresji i wywyższaniu się do innych.Istnieją również osobniki które razem z genami z pokolenia na pokolenie przekazują sobie ten jad tak jak zauważa fert.Dlatego surowa i natychmiastowa kara, roboenie pokazowych apeli dla calej szkoly i publiczne pokazanie takiego bandziora, a nie chowanie go w zacisznym pokoiku z psychologiem , ktory mówi- no pawełku dlaczego tak postępujesz będziesz już grzeczny bądz proszę bo sprawiasz nam dużo przykrości itp.
2012-04-17 08:13
~fert
W szkole kidyś byli chuligani, którzy dokuczali i uczniom i nauczycielom, a teraz pałeczkę przejeli ich synowie. Nie jest ani lepiej, ani gorzej. Pociechą jest tylko to, że tatuś już siedzi, a synek niedługo będzie siedział. Winy tego nie nalęży szukać w szkole, bo tego tam nie uczą.
2012-04-17 08:09
~ret
Uważam, że dzisiaj w szkołach jest dużo bezpieczniej niż kiedy ja do niej chodziłam. Bałam się, kiedy najstarszy syn szedł do gimnazjum. Szkołę rok temu skończył. Bardzo mile ją wspomina. Agresji było mniej niż w podstawówce. W szkole były kamery i nie było żadnych bójek i wymuszeń, a policja niech się weźmie do roboty, bo to nie dzieci są najgroźniejsze, a na ulicy ciężko spotkać policjanta goniącego bandytę.
2012-04-17 08:02
~mik
Problemy zaczynają się w domu. Rodzice uważają, że ich dziecko ma prawo uderzyć, przezywać itp. Problem widzą dopiero wtedy, kiedy to ich dziecko zostanie ofiarą. Prawo należy zaostrzyć. Jedyną karą jaka spotkała małego chuligana za pobicie mojego dziecka było obniżenie mu oceny z zachowania i tyle może szkoła.
2012-04-16 23:39
~oko
taka jest tradycja zeby kroic chamow ile wlezie
2012-04-16 15:31
~fuk
I w tym jest problem. Policja ma pretensje do gminy, gmina do policji, a młodzi bandyci mają ubaw i niczym się nie przejmują..
2012-04-16 14:22
~glina
gościu masz rację- tak to kwitują załatwcie to między sobą ewentualnie taki bandyta jest w stanie podać rękę do zgody ale za moment ten ktoś dostaje kopa że mu tyłek pęka w poprzek i tak w kółko.A dyrektorek siedzi w skórzanym foteliku i popija kawkę i pretensje ma do policji.
2012-04-16 11:34
~gość
Parę lat temu w szkole mnie pobili i okradli bo stanęłam tyłem do nieodpowiedniej osoby. Od wychowawczyni usłyszałam że to nie jej sprawa i żebyśmy to załatwiali między sobą
2012-04-14 19:27
~hipka
jedna z nielicznych osob w naszej gminie ktora z zaangazowaniem organizuje czas dzieciom.jest pan jurek sitek.wiecej takich ludzi a przestepczosc wsrod nieletnich napewno spadnie.
2012-04-14 00:27
~NN
Należy coś zmienić w naszym prawie, bo nie może byc tak, ze uczeń ma tylko prawa, a żadnych obowiązków. To niewychowawcze.
2012-04-13 16:28
~glina
dyrektorzy udają głupków że nic się nie dzieje bo boją się o reputację szkoły i o swoje tyłki, ba nawet udają że nie widzią problemu bo boją się uczniów chuliganów.PRZYKŁAD przechodzi nauczyciel koło ucznia ten klnie jak szewc a nauczyciel odwraca głowę i udaje że nie słyszy.Rodzice nękanych uczniów nawet do dyrekcji nie przychodzą bo nie ma po co, bo ci ze strachu ignorują problem
2012-04-13 11:02
~ger
Brawo Zola to cał prawda
2012-04-13 09:27
~Aza
nie przesadzaj, aż tak źle nie jest.
2012-04-13 06:18
~Zolza
Wyszkow jest miastem nieprzyjaznym dla dzieci i mlodziezy.Nie stworzono nawet podstawowych warunkow do spedzania wolnego czasu na wolnym powietrzu.Dotychczasowe proby w tym zakresie byly i sa niewystarczajace i nieciekawe,przynajmniej nie dla wiekszosci.Te zaniedbanie dotycza szczegolnie malych dzieci.Wlasnie juz w wieku pszedszkolnym do spedzania wolnego czasu powinno przykladac sie najwiecej uwagi ,aby ksztaltowac nawyki.Wyszkow ma warunki aby poprawic sytuacje w tym zakresie,np. zagospodarowanie parku .W Koscianie np. wybudowano malym kosztem aleje bajek/z domem baby jagi,itp bajek/W Wyszkowie organizuje sie opisywane zebrania ,ktore nic nie wnosza,zadnych problemow nie rozwiazuja.Sluza jedynie do lansowania sie wyszkowskich nieudacznikow.Dobre checi to zamalo,o wiele za malo!Stracony czas!Nie przygotowanie do przeciwdzialania problemom wiazacym sie z "niewdziecznym"tematem.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Prawie 90 osób wzięło udział w zorganizowanym 11 czerwca przez Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji spływie kajakowym rzeką Bug. Mimo początkowych obaw, pogoda...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa