Raport „Stan i warunki rozwoju lokalnej gospodarki w Wyszkowie”, którego wyniki przedstawiliśmy w poprzednim numerze NW (16/2012), dotyczy przedsiębiorstw mikro, małych i średnich. Oceniając elementy wpływające na rozwój lokalnej przedsiębiorczości, średnie oceny ankietowani wystawili za szkolenie zawodowe kadr (3,5) i potencjał ekonomiczny mieszkańców (3,6). Podczas spotkania, na którym zaprezentowano raport, przedsiębiorcy skarżyli się m.in. na „nietrafione szkolenia organizowane przez urząd pracy”: - Zarabiają na nich tylko firmy szkolące. W naszych firmach nie ma dużego przypływu zatrudnienia, a ktoś szukający pracy sam się potrafi zaktywizować.

Z taką oceną nie zgadza się dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Grażyna Polak (na prezentację raportu nie została zaproszona). - Część pracodawców oczekuje szkoleń dla swoich pracowników, którzy np. tracą uprawnienia lub ich nie mają - stwierdza. - Organizacja szkoleń odbywa się na podstawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy i określa, dla której grupy osób ta forma aktywizacji jest możliwa do finansowania. Możemy natomiast szkolić osoby, które obawiają się utraty stanowiska i poszukują pracy, ale tylko po 45 roku życia.

Już od kilku lat PUP ogranicza organizację szkoleń grupowych. Na ten rok przewidziane są dwa. Jedno dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą (finansowane przez EFS), drugie – kwalifikacja wstępna dla prawa jazdy kat. C + E (dla 10 osób).

Środków nie brakuje na szkolenia indywidualne, organizowane pod konkretne potrzeby zgłoszone przez bezrobotnych i pracodawców. Od początku roku wpłynęło 9 wniosków o zorganizowanie szkoleń i kursów w następujących zawodach: operator koparko-ładowarki, obsługa żurawi przenośnych, pracownik ochrony fizycznej, eksploatacja i dozór urządzeń elektroenergetycznych, stylizacja i pielęgnacja paznokci, przedłużanie rzęs, kwalifikacja wstępna dla prawa jazdy kat. C i E, przewóz rzeczy.

PUP współpracuje również z innymi jednostkami organizującymi szkolenia dla bezrobotnych, obecnie z Cechem Rzemiosł Różnych. – W sumie zamierzamy przeszkolić w tym roku ok. 170 bezrobotnych – podsumowuje Grażyna Polak.

Choć opinie pracodawców uważa za krzywdzące dla urzędu pracy, przyznaje, że sytuacja przedsiębiorców jest coraz trudniejsza: - Lata 2008-2010 były bardzo dobre pod względem finansowym. Pracodawcy otrzymywali w zasadzie wszystko, na co zgłaszali zapotrzebowanie. Rok 2011 był już, niestety, dużo gorszy. Pracodawcy chcą tworzyć miejsca pracy, ale środków jest mniej, a koszty pracy rosną. I pracodawcy mają prawo narzekać.

- Jestem otwarta na współpracę - dodaje. – Zapraszam przedsiębiorców, wyjaśnijmy sobie sporne kwestie.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: