Krwiodawcy ratują. Niezbędniki nie rdzewieją
Punkt krwiodawstwa w wyszkowskim szpitalu walczy o przetrwanie. Sześć miesięcy temu dyrektor warszawskiego centrum postawił warunek, że do końca roku liczba krwiodawców wzrośnie dwukrotnie. W porównaniu z rokiem ubiegłym jest ich już 150 więcej. Ostateczna decyzja zostanie podjęta w styczniu.
W połowie tego roku Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie ujawniło, że nosi się z zamiarem likwidacji oddziału terenowego w Wyszkowie. Przyjęło politykę tzw. krwiodawstwa mobilnego. Z 38 punktów zlikwidowało 20. Zamiast tego raz w tygodniu wysyła do danego miasta specjalny ambulans, a w szpitalu pozostaje jedynie bank krwi. – Tak pracuje cała Europa – przekonywał nas dyr. Dariusz Piotrowski.
Wyszków jednak tak pracować nie chce. Zamiar likwidacji punktu spotkał się ze sprzeciwem dyrekcji szpitala, lekarzy (w szpitalu miesięcznie przetacza się ok. 100 jednostek krwi) i władz powiatu. Dyrekcja centrum zgodziła się więc, by z ostateczną decyzją poczekać do końca roku. Postawiła jeden warunek: liczba krwiodawców musi wzrosnąć co najmniej dwukrotnie.
Punkt miał wówczas 685 dawców, dziś jest ich 1.760 (o 150 więcej niż w roku ubiegłym). Jest więc szansa na utrzymanie oddziału, choć pół roku temu dyr. Piotrowski wydawał się bardzo zdecydowany na jego likwidację.
- Na razie nie ma żadnego stanowiska ze strony centrum, nie dają żadnych sygnałów – obecną sytuację relacjonuje dyr. SPZZOZ Cecylia Domżała. - W najbliższych dniach będziemy musieli się spotkać.
Od Marzeny Grędzickiej – Przybysz z RCKiK dowiedzieliśmy się, że w tym roku dyrekcja centrum decyzji nie podejmie na pewno. Poczeka na roczne rozliczenie i podsumowanie. - W styczniu pan dyrektor jeszcze raz się nad tym zastanowi – powiedziała.
SB
Na twoją krew czeka potrzebujący, Niezbędniku Rdzewiejący!
Rdzewiejące Niezbędniki (przyjaciele harcerzy, organizatorzy corocznych rajdów „Start”), świętujące 10-lecie działalności, w ramach tego jubileuszu postanowiły przeprowadzić też akcję honorowego oddawania krwi pod hasłem „10 litrów krwi na 10-lecie Rdzewiejących Niezbędników”.
- I udało się, cel został osiągnięty – mówi zadowolona główna organizatorka akcji Anna Chmielak. – Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasze wezwanie, krew przyszło oddawać ponad 20 osób. Dziękuję też redakcji „Nowego Wyszkowiaka”, która pomogła nam w rozpropagowaniu akcji oraz Polskiemu Bankowi Spółdzielczemu za „niespodzianki”.
Jedno z haseł propagujących akcję: „Na twoją krew czeka potrzebujący, podziel się nią, Niezbędniku Rdzewiejący.”
EB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2008-12-10 21:31
~krwiodawca2
dokladnie nie kazdemu moze pasowac dzien
a tak mozna sobie zaplanowac
2008-12-10 21:13
~Krwiodawca
Teraz krwiodawcy przychodzą kiedy chcą później jak przjedzie ambulans może nie być mało dawców lub wcale bo nie wszystkim będzi ten dzień pasował