PIŁKA NOŻNA: Koniec pięknego snu
Jak można było przypuszczać, przyjazd stołecznej ekipy do niewielkiego Rząśnika wzbudził duże zainteresowanie i wywołał poruszenie. Na stadionie wiejskim pojawiło się ok. 400 osób, które nie zawiodły się poziomem meczu, biorąc oczywiście pod uwagę poziom obu drużyn.WKS Rząśnik - Legia II Warszawa 0:3 (0:0)
Niestety podczas środowego meczu nie mogliśmy obejrzeć ani jednego gracza z obecnej kadry pierwszej drużyny. W tej sytuacji najbardziej znanym graczem, który zagrał na rząśnickim obiekcie był 22-letni Maciej Górski, mający za sobą 4 występy w kadrze obecnego lidera Ekstraklasy. I Rzeczywiście, Górski był wyróżniającym się graczem. To po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił sam poszkodowany. Napastnik Legii był również autorem trzeciego trafienia, również ze stałego fragmentu gry. Tym razem, na kilka minut przed końcem meczu strzelił celnie po ziemi z rzutu wolnego.
Ponadto w ekipie z ul. Łazienkowskiej zagrało dwóch juniorów (Michał Bajdur, Łukasz Turzyniecki), którzy w sobotę zmierzyli się z Bugiem w Wyszkowie podczas meczu sparingowego.
Mecz z legionistami przyciągnął na stadion nie tylko stałych i wiernych fanów WKS-u czy Bugu Wyszków. Na trybunach można było dostrzec m.in. posła na Sejm, Bartłomieja Bodio (mieszkańca gminy Rząśnik), starostę powiatu wyszkowskiego, działaczy, trenerów, piłkarzy Bugu Wyszków.
Samo spotkanie zakończyło się zasłużonym i sprawiedliwym zwycięstwem gości. O ile w pierwszej połowie legioniści nie stworzyli sobie jeszcze wielu klarownych sytuacji, o tyle w drugiej skutecznie "punktowali" rywala, dominując szczególnie pod kątem przygotowania fizycznego i techniki użytkowej. Kto jednak wie, o ile więcej nerwów przeżyliby piłkarze trenera Dariusza Banasika, gdyby nie zupełnie niepotrzebny faul jednego z rząśniczan w polu karnym, który spowodował odgwizdanie "wapna". Miejscowym mimo porażki należą się jednak wielkie brawa i słowa uznania. Gdyby tego dnia mieli trochę lepiej ustawione celowniki, gracze trenera Łukasza Zalewskiego mogli pokusić się co najmniej o honorowe trafienie. Tak jednak nie stało się, pucharowa przygoda klubu z gminy Rząśnik zakończyła się na szczeblu ogólnowojewódzkim, co i tak jest największym sukcesem w krótkiej historii tego klubu, miejmy nadzieję, że nie pozostanie nim w perspektywie najbliższych lat.
Słowa podziękowania i podkreślenie profesjonalizmu należą się także graczom gościom. Nie zważając na to, że grali na wyjeździe, w miejscowości, której wielkość i specyfikę podziwiają zapewne najczęściej podczas podróży autokarem na mecze Młodej Ekstra-klasy, młodzi warszawianie pofatygowali się, aby podziękować za doping, zarówno do kibiców Bugu Wyszków, jak i WKS-u. Profesjonalizmem "powiało" więc w Rząśniku nie tylko pod względem sportowym.
MiM
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
