Szczególnie nieciekawa była pierwsza część meczu. Miejscowi wykazali dużo, może zbyt wiele, respektu dla naszej drużyny. Efektem tego była ich bardzo defensywna postawa, jednak z czasem, utwierdzając się w przekonaniu o słabszym dniu wyszkowian, poczynali sobie coraz śmielej. Jedyną akcją wartą odnotowania był strzał Damiana Kaputa, który z 10 metrów strzelił minimalnie nad poprzeczką. Warto podkreślić, że dla 17-letniego Kaputa był to pierwszy mecz w wyjściowej jedenastce pierwszej drużyny Bugu. Zastąpił Łukasza Kowalczyka, który z powodu ślubu brata nie mógł zagrać w Płońsku. Jego brak z pewnością wpłynął po części na grę Bugu.

Biorąc pod uwagę przebieg drugiej połowy, przyjezdni nie mogą mieć pretensji, że wywalczyli tylko jeden punkt. W 58 minucie dośrodkowanie z lewej strony minęło Łukasza Derejkę, a niepilnowany przed bramką płońszczanin nie potrafił do niej  trafić. Cztery minuty później piłkarz rywala przymierzył potężnie z 25 metrów, a piłka zatrzymała się na słupku. Pięć minut przed końcem meczu Derejko wyszedł obronną ręką w sytuacji sam na sam. Swoje dwie szanse mieli także i gracze Bugu, było to jednak dopiero w doliczonym czasie gry. Najpierw po indywidualnej akcji Adrian Rajczak zdecydował się na strzał z ostrego konta, który miał małe szanse powodzenia i rzeczywiście piłkę zdołał odbić bramkarz. Wielka szkoda, że wyszkowianin nie dostrzegł niepilnowanego w polu bramkowym Maxwella Eloty. Ten z kolei w czwartej minucie doliczonego czasu stanął przed jeszcze lepszą okazją. Niestety, mimo zaledwie kilku metrów odległości, próbował lobować rosłego bramkarza Tęczy, zamiast strzelić po ziemi. Bramkarz płońszczan ostatecznie zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Oczywiście można żałować, że nie był to wygrany mecz, szczególnie w kontekście remisu Targówka. Z drugiej strony każdemu może przydarzyć się słabszy dzień, a dodatkowo trener Ogrodziński ma ograniczone pole manewru ze względu na dość wąską ławkę rezerwowych.

Przed Bugiem teraz bardzo trudne spotkanie. W najbliższą sobotę o godz. 16 do Wyszkowa zawita co prawda broniąca się przed spadkiem Marcovia, ale, co istotne, jednak wzmocniona zimą kilkoma klasowymi, jak na IV ligę, graczami. Należy tu wspomnieć m.in. o jesiennych filarach Targówka: Adamie Warsza-wskim, Krzysztofie Kuźmińczuku, w ataku natomiast będziemy mogli zobaczyć byłego gracza Bugu Adriana Rowickiego.

 

Kibicom przypominamy, że podczas meczu z Marcovią odbędzie się część uroczystości związanych z jubileuszem obchodów 90-lecia „Bugu”. Specjalną oprawę meczową zapowiadają kibice. Natomiast przed meczem drużynie przekazane zostaną stroje sportowe, ufundowane przez Gminę Wyszków. Później uroczyste ślubowanie na piłkarza Bugu złożą piłkarze z najmłodszych roczników. Zapraszamy zatem na stadion już o godz. 15.30.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: