Motocyklistka zginęła na miejscu
W niedzielę 29 lipca doszło do kolejnego tragicznego wypadku motocyklisty. Tym razem motor prowadziła kobieta, 36-latka zginęła na miejscu.
Do wypadku doszło ok. 16.50 w Lucynowie, na trasie S-8. Motocyklistka, mieszkanka Warszawy, jechała w kierunku Warszawy. Na łuku drogi ekspresowej z bliżej nieustalonych przyczyn zjechała na lewą stronę trasy i uderzyła w bariery ochronne. Poniosła śmierć na miejscu.
opr. SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-08-30 23:04
~wiola
znałam tę osobę.wierzcie...ona jezdziła bardzo dobrze i zawsze zgodnie z przepisami.taka była.uprzejma,usmiechnięta,ktos musiał ja zepchnac
2012-08-03 11:09
~@ kierowca
A skąd wiesz że ona nie jechała zgodnie z przepisami? Ty oczywiście zawsze jedziesz 50km/h po mieście i nigdy nie łamiesz przepisów. Najłatwiej napisać to Jej wina i zgineła. Wersja z zepchnięciem przez jakiegoś kierowcę z prawego pasa jest bardzo realna.
2012-08-03 10:24
~KIEROWCA
Niech motocykliści nauczą się jazdy zgodnie z przepisami.
2012-08-02 00:44
~Warszawiak
A moze powodem bylo to ze jakis baran z prawego pasa zjezdzal na lewy pas i po prostu spie...lil z miejsca wypadku?? Pamietaj! Patrz w lusterka! Lewy pas to nie kółko różańcowe! (*)