Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Spokojnie, to tylko początek (?)
Bardzo przeciętnie, by nie napisać słabo, i bez optymistycznych perspektyw nowy sezon rozpoczęli piłkarze Bugu Wyszków. Po dwóch kolejkach mają zerowy dorobek punktowy.
Nowy sezon mazowieccy czwartoligowcy rozpoczęli 15 sierpnia, wyjątkowo w środę. Wyszkowianie udali się do Raciąża, gdzie byli podejmowani przez beniaminka, Błękitnych. Dla tej 7-tysięcznej miejscowości pierwszy mecz, w dodatku z drugą drużyną ubiegłego sezonu był prawdziwym świętem. Na trybunach kameralnego stadionu pojawiło się ok. 300 kibiców, którzy przed meczem odśpiewali swojemu klubowi gromkie „100 lat”. Tuż za boiskiem pojawiły się wozy strażackie OSP, a jeszcze kilka minut po pierwszym gwizdku przy boisku wybuchały petardy hukowe.
W pierwszej połowie środowego meczu widać było, kto na boisku jest beniaminkiem IV ligi, a kto w poprzednich rozgrywkach rozdawał karty w lidze. Raciążanie co prawda próbowali atakować, robili to jednak bardzo chaotycznie, ograniczali się głównie do dalekich podań lub dośrodkowań z głębi pola. Najgroźniejszą ich sytuacją w tej części meczu był strzał z dystansu, który o mniej niż pół metra minął bramkę Bugu. Ze strony Bugu po indywidualnej akcji minimalnie chybił Jarosław Wyszyński. Nie pomylił się za to Mateusz Maciak, który w 32 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, celnie przymierzył strzałem głową.
W drugiej połowie, do momentu strzelenia pierwszej bramki, gra miejscowych wyglądała tak samo jak wcześniej. Gospodarze co prawda posiadali inicjatywę, nic z niej jednak nie wynikało. Taki stan rzeczy trwał do 62 minuty. Wtedy to niepotrzebnie w polu karnym został sfaulowany przez Alana Wróbla gracz z Raciąża, a jego kolega z drużyny pewnie wykorzystał rzut karny. Od tego momentu gra Bugu zupełnie „siadła”, goście sprawiali wrażenie, jakby równocześnie z utratą bramki zupełnie opadli z sił. Brakowało akcji ofensywnych, nie potrafili oddalić gry od własnej bramki, praktycznie osamotniony w linii ataku Łukasz Kowalczyk był za każdym razem skazany na niepowodzenie w walce z 3-4 defensorami. Przeciętna drużyna Błękitnych przez długi czas nie potrafiła wykorzystać słabości przyjezdnych, co więcej przez ostatni kwadrans raciążanie sprawiali wrażenie zadowolonych z wyniku, zwolnili tempo gry, nie spieszyło im się z egzekwowaniem np. stałych fragmentów gry. I tak było do 92. minuty. Wtedy do pozornie niegroźnej wrzutki z lewej strony niepotrzebnie do rywala, krytego przez Roberta Nogaja, wyszedł Derejko. Raciążanin, widząc złe zachowanie naszego bramkarza, strącił celnie delikatnie piłkę, tuż obok wychodzącego Derejki. Była to w zasadzie jedyna groźna sytuacja stworzona przez gospodarzy po przerwie.
Niestety należy również wspomnieć o karygodnym zachowaniu chuliganów, którzy zakłócili przebieg meczu w drugiej połowie. Byli to głównie fani MKS Ciechanów, którzy przyjechali z pobliskiego Glinojecka, gdzie miejscowy Kryształ o tej samej godzinie podejmował MKS. Szczęście w nieszczęściu, że wśród prowodyrów zamieszek prym wiedli ciechanowianie oraz miejscowi pseudokibice, choć w tłumie dostrzec można było kilka twarzy znanych z wyszkowskiego stadionu (klub nie zgłaszał przyjazdu zorganizowanej grupy kibiców – MiM). W pewnym momencie chuligani znaleźli się tuż za bramką Raciąża, a ich wtargnięciu na płytę zapobiegała ochrona. Bijatyki przeniosły się następnie na teren pobliskiej rzeczki oraz osiedla domków jednorodzinnych przy stadionie. Skutecznie interweniowała policja, która dość szybko, z pomocą psów, spacyfikowała zamieszki. Policjanci wyłapali, zakuli w kajdanki i ułożyli na ziemi, tuż obok trybun, głównie krewkich „kibiców” z Ciechanowa.
Błękitni Raciąż - Bug Wyszków 2:1
Bramka dla Bugu: Maciak 32
Bug: Ł. Derejko – R. Nogaj, A. Chukwuemeka, M. Maciak, A. Wróbel – J. Wyszyński, Sz. Chalski (k) (74. A. Nikodemski), J. Rejnuś (72. Sz. Salwin), Ł. Szala (64. M. Rosiński) – Ł. Kowalczyk, K. Skoczeń (83. Ł. Kamiński).
Żółte kartki: Kowalczyk, Wróbel. Salwin, Nikodemski.
Widzów: ok. 350.
Drugie z rzędu niepowodzenie kibice Bugu musieli przeżyć trzy dni później. Tym razem nasz zespół uległ Mławiance, a więc rywalowi, z którym wygrana zawsze ma dla którejś z drużyn podwójnie przyjemny smak.
Pierwszy kwadrans meczu należał do gospodarzy. Przy dobrej skuteczności wyszkowianie mogli prowadzić dwoma bramkami, dzięki czemu mogliby kontrolować przebieg meczu. Mławianie na początku sprawiali wrażenie nie tyle przestraszonych, co nieświadomych umiejętności i zamiarów graczy Bugu.
W 2 minucie niedaleko obok słupka poszybował strzał Szymona Salwina. Minutę później, po dośrodkowaniu Nogaja z rzutu wolnego, piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Mławianki. Chwilę później niepilnowany w polu karnym Maciak zdecydował się na strzał przewrotką, który jednak minimalnie minął bramkę. To były jednak pierwsze i ostatnie groźne akcje gospodarzy w tym meczu, do siatki tego dnia trafiali niestety tylko goście. Po kwadransie gry na prosty zwód „na raz” dał nabrać się Wróbel, pomocnik Mławianki po przebiegnięciu kilkunastu metrów zauważył wysuniętego Derejkę i bardzo precyzyjnym strzałem tuż „za kołnierz” naszego bramkarza otworzył wynik meczu. Druga bramka padła w 31 minucie. Tym razem nie popisał się Salwin. Pomocnik Bugu przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego zupełnie odpuścił krycie, a gracz, za którego Salwin był odpowiedzialny, pięknym strzałem piłkarskimi nożycami podwyższył prowadzenie Mławy. Tuż przed przerwą z rzutu wolnego szczęścia szukał Kowalczyk, bramkarz zdołał jednak złapać piłkę.
W drugiej połowie, co nie mogło dziwić, goście ograniczyli się do pilnowania wyniku, gry z kontry i, co trzeba im oddać, umiejętnego przeszkadzania w grze i wytrącania z rytmu naszych graczy. Stąd m.in. brak klarownych sytuacji dla wyszkowian, brak szans na uzyskanie choćby honorowego trafienia. Najbliższy tego był Wyszyński, po jego strzale bramkarz z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Okazję mieli również goście. Ich gracze nie potrafili jednak pokonać głową Derejki z bliskiej odległości, dwa razy strzelili w boczną siatkę, a raz niebezpieczeństwo zażegnał bramkarz Bugu.
Oczywiście nie można dramatyzować i skazywać naszej drużyny na spadek po dwóch pierwszych przegranych meczach. Przed nami jeszcze 28 kolejek, wiele punktów do zdobycia. Symptomatyczne jest jednak brak podbramkowych okazji i w ogóle ataków ze strony piłkarzy Bugu. Wydaje się, że w obecnej sytuacji kadrowej niemożliwe będzie zastąpienie Maxwella Eloty, tym bardziej, że jednym graczem, który gra konstruktywnie w ataku jest Kowalczyk. On jeden to za mało, by choćby postraszyć defensywę rywala. Ciężaru gry od pierwszej minuty nie podejmują skutecznie na razie wszyscy młodzieżowcy, dobrze, że w Wołominie zagrać będą mogli już Chalski i Rejnuś, którzy pauzowali w sobotę z powodu kontuzji odniesionych w Raciążu.
Bug Wyszków - Mławianka Mława 0:2
Bug: Derejko – Nogaj, Chukwuemeka, Maciak, Wróbel – Wyszyński, Salwin (68. A. Nikodemski), Skoczeń, Ł. Szala (83. Marcin Rosiński) – Ł. Kowalczyk (k), Ł. Kamiński (52. D. Kaput).
Żółte kartki: Kowalczyk, Salwin, Maciak.
Widzów: ok. 200

Mecz w Wołominie rozegrany zostanie w sobotę 25 sierpnia o godz. 14:30.
MiM
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-08-25 17:21
~komentator
BUG niestety przegrywa kolejne spotkanie. Tym razem w Wołominie uległ miejscowemu Huragonowi 2:1
2012-08-24 12:07
~realista
aha i jeszcze jedno - skoro niby nie byli w stanie zakontraktować żadnego ze słynnych w wyszkowskich realiach "zawodników testowanych" to mogli by chociaż tak dopiąć budżet aby zatrzymać M.Elotę który był muzgiem zespołu i w głównej mierze dzięku jego grze udało się utrzymać drugą pozycje w zeszłym sezonie
2012-08-24 11:59
~realista
do "~ a": po części się z Tobą zgodze. Oczywiście nikt z zarządu czy sztabu szkoleniowego tego głośno nie powie ale prawda jest taka, że z obecnego składu- 3 góra 4-rech zawodników nadaje się do gry na tym poziomie rozgrywek a reszta (oczywiście z całym szacunkiem dla nich) powinna się ogrywać w 2-gim zespole, ewentualnie grywać od czasu do czasu"ogony" w pierwszym zespole i być powoli wdrażana do gry w seniorach. Przynajmniej tak to wygląda w profesionalnie i fachowo zarządzanych klubach... Przez dwa ostatnie sezony taki system doskonale się u nas sprawdzał co było widać po osiąganych wynikach i pozycji w tabeli. Niestety począwszy od przerwy zimowej ubiegłego sezonu to wszystko idzie w złą strone a żeby nie być goło słownym wystarczy sprawdzić wyniki zespołu począwszy od meczu z Targówkiem wiosną a skończywszy na dwóch pierwszych kolejkach obecnego sezonu...
2012-08-24 10:59
~a
Rok temu nawet na ławce rezerwowych siedzili piłkarze z poza Wyszkowa, za których przyjazdy i grę trzeba było płacić. Wydaję mi się, że ławka rezerwowych powinna być dla wyszkowskich młodych piłkarzy by ogrywali się w jedynce wchodząc na zmiany. Dla mnie było to dziwne, a co ważniejsze zupełnie niepotrzebne wyrzucane były pieniądze na ich pensje. Teraz za to nie ma paru groszy by wzmocnić się jednym czy dwoma piłkarzami do pierwszego składu. Gdybyśmy wtedy za siedzenie na ławce nie płacili to może jeszcze by się znalazły.
2012-08-23 11:43
~BUG
Brawo kibice optymizmu wiele doradzać doradzacie to przyjdź jeden z drugim podziałać. Krytykować można jak wiesz jeden z drugim jak jest, z takimi kibicami to może być koniec,ale będę twierdził , że uda się klubowi przetrwać.BUG był jest i będzie
2012-08-23 11:07
~Ice
Czarno to wszystko widzę ;( Szkoda byłby takiej marki jaką był kiedyś BUG Wyszków aby rozmieniała się na drobne.
2012-08-22 19:03
~trzeźwym okiem kibica.
Chyba zbliża się początek Końca Klubu BUG WYSZKÓW? A takie były obietnice, tak miało być pięknie, wyszło jak zawsze. Znowu historia się powtarza.Szkoda słów.
2012-08-22 12:30
~mario
ehh sytuacja zaczyna przypominać rzeczywistość jaka nastała po pamiętnym 2-goligowym sezonie 93/94 gdzie po spadku zostały strzępy bardzo ciekawej (mimo spadku) kadry i z każdym sezonie, wycofywanie się kolejnych sponsorów i systematyczna jazda w dół... mam nadzieję, że finał nie będzie identyczny jak wówczas...
2012-08-22 12:23
~peter
Zgadzam się z przedmówcą... Wołomin jest praktycznie bliźniaczym miastem w stosunku do Wyszkowa i jakoś tam znalazły się pieniądze na zatrudnienie trenera z prawdziwego zdarzenia i skompletowania ciekawej kadry która ma realne szanse na awans...
2012-08-22 12:17
~realista
Powielę swój wpis z bliźniaczego tematu. Pierwsze słowa jakie się nasuwają to KPINA i IGNORANCJA ze strony Zarządu, że nie zakontraktowała żadnego z testowanych zawodników... że nie wspomnę o wycofaniu drugiej drużyny.. Efekt -patrz. ostatnie wynik w dopiero co rozpoczętym sezonie i i pozycja w tabeli. Jak to jest, że wspomniany w artykule zabita dechami wieś Rząśnik jest w stanie wystawić dwa zespoły oraz zakontraktować w pierwszej drużynie w/w Rembiejewskiejgo czy kilku innych zawodników grających wcześniej w Nadnarwiance a klub z miasta gminnego i powiatowego gdzie znajduje się bodaj jedna z większych drukarni w Europie i wiele innych mniejszych lub większych przedsiębiorstw -zwyczajnie schodzi na psy.... jak tak dalej pójdzie to za rok odbędą się wielkie derby powiatu ze wspomnianym Rząśnikiem który zapewne dokopie niedoświadczonym ale za to "zdolnym i perspektywicznym" wyszkowskim młodym wilkom.. P.S. nawet tak prozaiczna rzecz jak oficjalna strona internetowa Bugu znajduję się kilka lat świetlnych za bardzo ciekawą, zrobioną z pomysłem i przede wszystkim SYSTEMATYCZNIE aktualizowaną stroną internetową przywoływanego przeze mnie i autora artukułu Rząśnika
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Radni jednogłośnie zdecydowali o udzieleniu wójtowi Stanisławowi Jastrzębskiemu absolutorium za 2015 r. Inwestycje minionego roku warte były prawie 12 mln zł. –...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa