Nie rezygnują z wiatraków
Firma „Windprojekt” nie rezygnuje z budowy w okolicach Wyszkowa i Somianki kilku elektrowni wiatrowych. Stara się o zmianę studium uwarunkowań przestrzennych gmin Wyszków i Somianka. Samorządowcy do kwestii wiatraków podchodzą jednak z dużym dystansem.
Przygotowania do budowy elektrowni wiatrowych w Łosinnie, Leszczydole Podwielątki i Leszczydole Starym były dość zaawansowane. Odbyło się m.in. spotkanie z mieszkańcami, na którym inwestor starał się ich przekonać do swoich zamierzeń. Jednak, jak pisaliśmy już na początku roku, zdaniem urzędników starostwa, wydanie pozwolenia na budowę wiatraków jest niemożliwe, ponieważ nie przewidują ich gminne plany zagospodarowania przestrzennego.
Stąd również negatywne stanowisko Gminy Wyszków. - Na tym etapie nie może być mowy o budowie elektrowni. Żeby zmienić plan zagospodarowania, musielibyśmy najpierw uchwalić nowe studium uwarunkowań przestrzennych – stanowisko gminy sprzed kilku miesięcy podtrzymuje burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Firma „Windprojekt” wydaje się jednak tym niezrażona. Złożyła wniosek o zmianę wycinka studium. Ponieważ co do tej formy gmina miała wątpliwości, zorganizowano spotkanie w wydziale prawnym urzędu wojewódzkiego. Urzędnicy wojewody potwierdzili, że wycinkowe studium zostanie zaakceptowane.
- Były wątpliwości i zostały rozstrzygnięte na naszą korzyść – komentuje Mieczysław Wasielczuk z Windprojekt. - Wniosek o zmianę studium złożyliśmy już dawno, czekamy na odpowiedź.
Ze słów burmistrza wynika, że nie będzie ona pozytywna. - Na razie nie mamy zamiaru przystępować do zmiany studium, nawet wycinkowego. Jest czas na konsultacje, rozmowy z mieszkańcami. Na pewno nie zrobimy tego bez akceptacji społecznej – zapewnia Grzegorz Nowosielski, przypominając o dużym sprzeciwie społecznym, jaki wzbudziły plany budowy wiatraków w okolicach Natalina.
- Elektrownie wiatrowe oznaczają korzyści finansowe zarówno dla gminy, jak i mieszkańców. Ale dyskusyjną kwestią jest ich wpływ na środowisko. I to decydujący element – dodaje burmistrz.
Na granicy gmin Wyszków i Somianka firma Windprojekt chciałaby postawić kilka (nie chce zdradzić konkretnej liczby) wiatraków wysokości 105 m.
- Wskazaliśmy nową lokalizację, bliżej Wyszkowa. Trwają badania wiatru – mówi Andrzej Żołyński, wójt gminy Somianka, gdzie również warunkiem przeprowadzenia inwestycji jest uchwalenie planu zagospodarowania. - W 2010 r. podejmowane były uchwały o przystąpieniu do uchwalenia planów zagospodarowania, ale terenów letniskowych – kontynuuje wójt. - W tej chwili chcemy zaktualizować studium, co potrwa około roku. Uchwalenie planu to kolejny rok. To bardzo czasochłonna procedura, zwłaszcza że znajdujemy się na obszarze Natury 2000. Tak więc to dalekosiężne plany. Wszystko zależy od radnych i mieszkańców.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-09-24 14:03
~Ksiegowy
Farmy wiatrowe, NIK sprawdzi , czy gminy zarabiaja na nich zgodnie z prawem. Plany pod inwestycje moga byc finansowane przez inwestora i to jedynie w czesci, w jakiej sa bezposrednio konsekwencja zamiaru realizacji celu publicznego. Z interpretacja zasad bywa roznie !
2012-09-19 19:18
~...
Taa jasne. Za 20 zł znów wszystkie tyfusy zagłosują na tego kto zapłaci... Naiwni...
2012-09-19 14:37
~nn
A to od kiedy Pan Burmistrz liczy się z mieszkańcami ? W Rybienku Leśnym pomimo bardzo licznego sprzeciwu mieszkańców uchwalił z radnymi w czerwcu nowy plan. W tym wypadku dla dobra kilku osób i swojego nie liczył się z większością mieszkańców którzy wielokrotnie i licznie protestowali przeciw wprowadzeniu nowego planu. Ale przy najbliższych wyborach będzie okazją podziękować Burmistrzowi i Radnym, za działanie na szkodę mieszkańców tego terenu
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
