PORĘBA: Opłatek dla samotnych
Spotkanie wigilijne dla osób samotnych i chorych odbyło się 19 grudnia na plebanii kościoła Św. Barbary w Porębie. Zostało zorganizowane w ramach działalności Centrum Pomocy Rodzinie, które jest wspólnym projektem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brańszczyku w partnerstwie z Parafią Rzymskokatolicką w Porębie oraz Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Przy świątecznie zastawionym stole zasiadło około trzydziestu osób.
- To nasze pierwsze spotkanie w tych pomieszczeniach, ale, myślę, że nie ostatnie, że ta tradycja wigilii z osobami samotnymi, chorymi będzie kontynuowana – wyraził nadzieję ks. prałat Andrzej Grzybowski, który jest inicjatorem powstania Centrum.
Przeznaczył na ten cel niewykorzystywane pomieszczenia na plebanii.
– Doszedłem do wniosku, że trzeba coś z tym zrobić, tym bardziej, że nie było tu świetlicy na spotkania parafialne. Później z tego zrodziła się myśl, żeby utworzyć Centrum, bo rodzina bardzo potrzebuje wsparcia – ksiądz opowiada o powstaniu ośrodka.
Centrum jest w fazie organizacyjnej.
- Już zaczęła przyjmować pani z poradnictwa rodzinnego, która miała także zajęcia w gimnazjum, bo chcemy żeby ośrodek funkcjonował nie tylko w pomieszczeniach plebanii, w styczniu będzie przyjmowała pani psycholog, chcemy także zatrudnić prawnika – zapowiada ksiądz. - Będziemy dążyć to tego, żeby Centrum było otwarte codziennie, żeby tu można było przyjść, nie tylko po fachowe porady, ale porozmawiać, wspólnie się pomodlić.
W centrum będą organizowane spotkania wspólnotowe i integracyjne.
- Będziemy chcieli dużą uwagę zwrócić na walkę z uzależnieniami, przede wszystkim od alkoholu, bo to jest duży problem w naszej parafii. Pomocą chcieliby objąć nie tylko tych, którzy nadużywają alkoholu, ale także osoby, które cierpią z powodu uzależnienia – żony, matki – kontynuuje ksiądz Andrzej.
Koszty remontu i adaptacji pomieszczeń zostały pokryte z Programu Integracji Społecznej w ramach Poakcesyjnego Programu Wsparcia Obszarów Wiejskich.
Zanim zebrani podzielili się opłatkiem, ksiądz życzył im, aby zawsze mieli wokół siebie ludzi, którzy wyciągną do nich życzliwą dłoń.
- Kiedy dzielimy się z drugim człowiekiem opłatkiem, nasze serca się otwierają, stajemy się dla siebie wówczas bardzo bliscy, jak jedna i kochająca się rodzina. Dobrze, że chociaż raz w ciągu roku możemy coś takiego przeżyć. To serce, które otwiera się w czasie dzielenia się opłatkiem, pozostaje otwarte na długi czas i tego chciałem wam życzyć, żeby wasze serca zaczęły bić rytmem miłości, żeby ten rytm w naszych sercach pozostał. Wtedy będzie się łatwiej żyło, będzie więcej radości i uśmiechu w naszym życiu.
Do życzeń dołączył wójt Mieczysław Pękul oraz przewodniczący rady gminy Sławomir Gałązka.
(i)
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!