Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


Bardzo mądry spektakl
Czy w Wyszkowie jest zainteresowanie teatrem? Okazuje się, że jak najbardziej. Około sto osób w sobotni wieczór, 24 listopada, w miejskiej bibliotece obejrzało oparty na motywach powieści Wiesława Myśliwskiego „Traktat o łuskaniu fasoli” spektakl „Saksofon”. Wystąpili Mariusz Bonaszewski i Grzegorz Walczak, na saksofonie zagrała Alina Mleczko. - Bardzo mądry spektakl, skłania do refleksji - to ocena większości widzów. 
Powieść Wiesława Myśliwskiego „Traktat o łuskaniu fasoli” (nagrodzona w 2007 roku Nagrodą Literacką NIKE) opowiada o tym, co ważne, o roli przeznaczenia i przypadku w życiu. Autorem adaptacji i scenariusza jest Grzegorz Walczak – prozaik, poeta, językoznawca, autor tekstów piosenek, współreżyserem Mariusz Bonaszewski - aktor teatralny, radiowy i filmowy.
Główny bohater, grany przez Mariusza Bonaszewskiego, otrzymał w dzieciństwie od stryja Jana organki. Lubił na nich grać, jednak prawdziwą jego miłością stał się saksofon. Grywał na pożyczonym, ale jego marzeniem było mieć własny. Zbierał na niego długo, ciężko pracując. Kiedy uzbierał potrzebną sumę, jak grom z jasnego nieba  spadła na niego informacja o wymianie pieniędzy.
W 1950 roku ustawą z 28 października przeprowadzono wymianę pieniędzy. Nowe banknoty wprowadzono 30 października, a wymiany można było dokonać (w stosunku 100:1, 100 starych zł na 1 nowy złoty), tylko do 8 listopada, potem stare banknoty traciły wartość. Mnóstwo ludzi trzymających gotówkę w domu straciło wówczas swoje oszczędności, tak jak bohater powieści Myśliwskiego.
O saksofonie w każdym razie nie miałem już co marzyć. Nawet nie czułem złości, powiem panu. W ogóle nic nie czułem. Jedyne, co czułem, że nie mam po co dalej żyć. I postanowiłem się powiesić.
(...) Włożyłem pętlę na szyję (...), ale spojrzałem jeszcze w dół na ziemię i zobaczyłem stryja Jana. Stał z zadartą głową i patrzył, co robię. Nie, nie wydawało mi się. Widziałem go, o, tak jak tu pana widzę.
- Nie rób tego – powiedział. – Powiesiłem się i nie widzę różnicy.
Publiczność wychodziła ze spektaklu wzruszona i poruszona. 
- Genialny aktor. Niesamowity. Drażni mnie, a jednocześnie przyciąga. -  to opinia jednego z wielu widzów chwalących grę Mariusza Bonaszewskiego.
- Totalnie się z nim utożsamiam – przyznała jedna z pań. – Ciułałam, oszczędzałam, potem wybuchł pożar, wszystko się spaliło i znów zaczynam od początku. A jego miłość do tego saksofonu to jak moja do koni.
BZ, ES
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2012-12-09 23:57
~Aneta.
Sobotnie smętne popołudnie zaprosiło mnie przypadkowo na spektakl. Plakat w „Społem” zawieszony przy stoisku z koszykami (na chleb) zachęcał i głosił wszem i wobec, że kulturalnie najbliższy weekend wykorzystać można. Bo niby przeciętni zjadacze chleba też ukulturalniać się muszą, a powiem więcej nawet powinni. Skuszona wdzięcznym tytułem „Saksofon” zasiadłam w drugim rzędzie wśród zgromadzonych. Znacząco zaniżając średnią wieku. O dziwno! Obserwując widownię wniosek jeden słuszny/niesłuszny wyciągnęłam. Na sali, wciąż ta sama publika. Nowych twarzy brak. Garstka ludzi skupiona w poszukiwaniu doznań wyższych lotów. Chylę czoło i składam ukłon w stronę poszukujących. Ciekawych, chętnych, otwartych na wrażenia. Wielu powie, że nie było czasu, że niby inne kwestie życiowe ważniejsze…a jak kolejny supermarket nam się w mieście otwierał to widowni nie zabrakło. Dziwnym trafem i czas i chęci dopisały. Nawet dzieciaka za rękę przyprowadzić nie było trudno. Niech popatrzy, niech nauczy się jak najlepszą okazję sprzedażową wykorzystać. Niech wie jak po miejskich supermarketach umiejętnie się poruszać. Wiedza ta niezwykle przydatna będzie na dorosłe życie. W dżungli zakupów i promocji pogubić się nie trudno. Oj, nie trudno. Może i wybredna jestem, ale Ci aktorzy, ten teatr a tym bardziej ta scena do mnie nie przemawia. Może w niedługim czasie nabędę jakiś produkt w zawyżonej cenie, bo nie obecna byłam. Nie widzę w tym jednak porażki. Jeszcze jedna rzecz w super niskiej cenie nie zmieni mojego spojrzenia na świat. Nie wpłynie na moje doznania. Nie pocieszy. W zamian w kameralnej sali miejskiej biblioteki ciepłe i przytulne spotkanie z recytowanym słowem, żywym aktorem i muzyką odbyłam. Z parasolem, z deszczem, z uśmiechem do domu powróciłam. Zadowolona, z lekkim tylko niewidzialnym niesmakiem. Bo przecież pracownicy biblioteki tyle starań włożyli, żeby zorganizować, zaprosić gości, informacje o spektaklu między półki w sklepie włożyć. Tyle troski żeby rozrywkę zapewnić. A my małomiasteczkowe trupy wypięci jesteśmy frontem do inicjatywy. Nich się dzieje, byleby nie z naszym udziałem. W kusząco przyozdobionym, nowo wypolerowanym supermarkecie w najbliższą niedzielę spotkamy się przecie.
2012-12-06 14:53
~Fakt
No tak Bożymkowa to już starszy model z głębokiego PRL
2012-12-05 18:24
~Beata
Spektakl cudny! Mnie także denerwowali fotogafowie bez wyczucia sytuacji, ale to były młode dziewczyny a nie dziennikarze z NW.
2012-12-05 15:32
~piotrek
Tak rzeczywiście bardzo mądry spektakl. Oby takich w Wyszkowie jak najwięcej. Mam tylko jedną uwagę do osób z gazet wyszkowskich m.in do Pani Borzymek. Nie róbcie Państwo tak wielu zdjęć.Może wystarczy kilka na początku, a potem jest to już raczej niegrzeczne i niestosowne.Swoim zachowaniem psujecie nastrojowe przedstawienie i przeszkadzacie zarówno aktorom jak i widzom.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Prawie 90 osób wzięło udział w zorganizowanym 11 czerwca przez Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji spływie kajakowym rzeką Bug. Mimo początkowych obaw, pogoda...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa