W tym roku zebrano o 3 tys. zł mniej niż w 2012 r. Licytowało też mniej osób niż w latach poprzednich. 

Z inicjatywy dziewcząt klasy VII w 1999 r. w  jackowskiej szkole powołany zostaje sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który od 2001 r. jest sztabem gminnym. Od tego czasu w szkole odbywa się Gminny Przegląd Kolęd i Pastorałek połączony z finałem WOŚP. Podczas tych uroczystości wielką atrakcją są występy artystów Polskiej Opery Kameralnej w Łodzi pod kierownictwem wspaniałego śpiewaka i przyjaciela szkoły - pana Kazimierza Kowalskiego – czytamy na stronie internetowej Szkoły Podstawowej w Jackowie Górnym.

Już po raz jedenasty w małej wsi Jackowo Górne wystąpili znakomici śpiewacy - soliści Polskiej Opery Kameralnej, tym razem: Małgorzata Kustosik, Wiesław Bednarek, Andrzej Niemierowicz i oczywiście Kazimierz Kowalski, który prowadził krótki koncert. Rozpoczęła go „Habanerą” Małgorzata Kustosik (mezzosopran), wykonała też z dedykacją dla wójta i europosła przedwojenny przebój „Miłość ci wszystko wybaczy”. Wiesław Bednarek (baryton) zaśpiewał arię „Graj cyganie” i romans rosyjski „Gori, gori moja zwiezda”. Andrzej Niemierowicz (baryton) rozgrzał publiczność arią  „Tak całkiem bez dziewczątek na nic świat”. W duecie z Małgorzatą Kustosik zaśpiewał pieśń L. A. Webera „Żegnajcie przyjaciele”. W finale artyści zaprosili na scenę Jarosława Kalinowskiego i wspólnie z publicznością zaśpiewali „Usta milczą, dusza śpiewa”.
 

Licytację na rzecz WOŚP poprowadzili niezawodni: Anna Melion, Kazimierz Kowalski i Jarosław Kalinowski (na fot.).

- Moi drodzy! Jesteście piękni, młodzi i zdrowi, ale nie myślcie sobie, że tak będzie zawsze. Przyjdą choroby, przyjdą kłopoty... No więc gramy dzisiaj w 50 procentach na siebie – zapowiedziała Anna Melion, bo w tym roku zebrane przez WOŚP pieniądze będą po połowie przeznaczone na leczenie dzieci i seniorów.

Jako pierwsze licytowano piękne złote serduszko z cyrkoniami, podarowane przez wyszkowski Zakład Jubilerski Asik (cena wywoławcza 300 zł). Po ostrej rywalizacji z Jarosławem Kalinowskim kupił je (za 600 zł) K. Kowalski.

- Z tym naszym Kazimierzem jest tak, że nie dość, że przyjadą (artyści występują za darmo – ES), to jeszcze zasilą naszą licytację – dziękował J. Kalinowski.

Prezes stowarzyszenia oświatowego „Szkoła z tradycją” (prowadzi szkołę w Jackowie) ufundowała srebrne serduszko, które zostało sprzedane za 250 zł. Kolejne srebrne serduszko, podarowane przez „Asika”, poszło za 200 zł, komplet biżuterii, podarowany przez przewodniczącego rady Krzysztofa Rakowskiego, też za 200 zł. Dar od starosty - obraz Michaliny Derlickiej (cena wywoławcza 350 zł) kupił za 700 zł europoseł. Piękny obraz na płótnie, podarowany przez Barbarę Polak, wylicytował starosta, a Kazimierz Kowalski rysunek z kapliczką, męski zegarek (ufundowany przez wójta), a także obraz z wizerunkiem Jana Pawła II. Koszulkę i kubek WOŚP poszły po 100 zł. WOŚP zasiliły też kwoty z licytacji: tradycyjnego kosza wędlin od pp. Rucińskich (200 zł), książki Elżbiety Szczuki „Cmentarz parafialny w Wyszkowie” (kupił ją za 100 zł Jarosław Kalinowski), domowych nalewek, przedmiotów (ogromny okręt, samolot, karmniki, średniowieczny gród, płaskorzeźby) wykonanych i podaro-wanych przez więźniów Zakładu Karnego Oddział w Popowie. 

W sumie wylicytowano ok. 50 przedmiotów za 5.760 zł.

 - Dziękujemy za te dary, to były dary serca – podziękował ofiarodawcom w imieniu organizatorów europoseł Kalinowski.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: