GMINA DŁUGOSIODŁO: Drogie pieskie życie
90 tys. zł – tyle gmina wyda w 2013 r. na odławianie bezdomnych psów i opiekę nad zwierzętami. Gros tych pieniędzy to koszty związane z bezpańskimi psami, jednak nie można ich uniknąć, podjęcie odpowiednich działań wymusza prawo.
Stosowna uchwała została przyjęta na sesji rady gminy 21 lutego. Rozstrzygnięto już przetarg na odławianie psów z zapewnieniem opieki weterynaryjnej i miejscem w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Wpłynęły dwie oferty, wybrano niższą - schroniska dla bezdomnych zwierząt w Ostrowi Mazowieckiej, które zaproponowało 2.250 zł za sztukę.
Program opieki nad bezdomnymi zwierzętami oraz zapobiegania ich bezdomności przewiduje ponadto m.in. zajmowanie się wolno żyjącymi kotami, sterylizację, poszukiwanie opiekunów dla zwierząt. W budżecie zarezerwowano 90 tys. zł, większość to koszty odłowienia (320 zł netto za sztukę) i przyjęcia psa w schronisku (1.310 zł netto za sztukę). W ubiegłym roku zabezpieczono mniejszą sumę i okazała się niewystarczająca. Poza tym przewidziano np. dofinansowanie do 50 proc. sterylizacji psów i kotów (nie więcej niż 100 zł za sztukę). Wójt Stanisław Jastrzębski zwrócił uwagę, że łącznie to duża suma, tymczasem wielu problemów dałoby się uniknąć, gdyby „pańskie” psy były lepiej pilnowane. Często z powodu beztroski właścicieli zwierzęta swobodnie poruszają się poza podwórkiem, bywają agresywne. Mieszkańcy wtedy zgłaszają problem do urzędu, a gmina ponosi koszty. Dlatego odławiane będą wyłącznie psy agresywne, niebezpieczne.
– Zwracam się z prośbą i apelem do wszystkich właścicieli psów o zrobienie szczelnych wybiegów – mówił na sesji wójt. – W czasie rui wszystkie są bezpańskie, potem wracają do domu.
Gmina ma zwracać się poprzez Związek Gmin Wiejskich do rządu z wnioskiem o wszczęcie ogólnopolskiej akcji czipowania psów. Wtedy każde zwierzę i jego właściciel byliby identyfikowalni, opiekun ponosiłby konsekwencje niewłaściwego zajmowania się zwierzęciem. Wójt apelował o rozsądek i odpowiedzialność, wspomniał o osobie, która zaopiekowała się dziesiątką szczeniąt i teraz stwierdziła, że nie ma możliwości dalszej opieki nad nimi, w związku z czym są one bezdomne i chce, by gmina przekazała je do schroniska. Uchwała przeszła 13 głosami, jedna osoba była przeciwna.
– Od dziesięciu lat mówię o czipowaniu psów, to absurdalna kwota – radna Celina Rudnik odniosła się do kosztów programu.
– Diabeł tkwi w szczegółach – dodał wójt – Akcja w jednej gminie nie rozwiąże problemu, psy będą i tak przechodzić z sąsiednich gmin.
E.E.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-03-07 21:05
~mieszkaniec ościennej gminy
Psy - panie wójcie- będą przechodzić DO sąsiednich gmin.
2013-03-06 22:07
~bogata gmina
uuuuu gmina długosiodło urosła do rangi miasta!!! np. taka Gmina Wyszków na łapanie i utrzymanie w schronisku psów wyda rocznie 100404zł a Gmina Długosiodło tylko 10tyś mniej bo 90000zł. psy się rozmnazają na potęge !
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
