GMINA SOMIANKA: Temat śmieci powraca
W porządku obrad sesji znalazł się ponownie Regulamin utrzymania porządku i czystości w gminie, gdyż pewne zapisy zakwestionował wojewoda. Temat na pewno wróci także w marcu.
- Wydział prawny wojewody zakwestionował pewne zapisy – poinformował na sesji 25 lutego wójt Andrzej Żołyński (na fot.). - 95 proc. tych regulaminów w województwie mazowieckim zostało uchylonych.
- Zaproponujemy zniżki dla gospodarstw jednoosobowych – wyliczał ewentualne zmiany w odpłatności za odbiór odpadów - i być może dla rodzin wielodzietnych. Zapewne wróci się do tego regulaminu w marcu. Możliwe jest również wprowadzenie tzw. systemu dualnego – są dwa pojemniki na odpady mokre i suche. To rozwiązanie przejściowe, dla gmin wiejskich o tyle dobre, że pojazdy zbierające śmieci będą mniej jeździć
Tadeusz Kuchta dodał, że uchwała była podjęta 28 grudnia 2012 r. Nadzór prawny wojewody mazowieckiego miał kilka zastrzeżeń, m.in. usunięto słowniczek, wyjaśniający podstawowe pojęcia z regulaminu.
Mieszkańcy otrzymali informację z MPK o możliwości odkupienia używanych pojemników za 39 zł. - Czy warto? – padło pytanie z sali.
Wójt uważa, że pojemniki warto zakupić, choć po nowelizacji ustawy może zaopatrzyć w nie także gmina. - Ta kwota nie jest wysoka, a pojemnik każdemu się przyda – uważa wójt.
Pytano także, dlaczego zniżki nie mają objąć też gospodarstw dwuosobowych. - Będziecie mieć problem z tymi śmieciami, ludzie są bardzo zbulwersowani. 100 proc. podwyżki to dużo – zgłosił ktoś z sali.
Wójt uważa, że skok cen, w porównaniu np. z gm. Wyszków, nie jest duży. - Będziemy mieli problem? – kontynuował Andrzej Zołyński. - My mamy problem. Jako gminy nie chcielibyśmy tym się zajmować, narzuca to ustawa. Czy chcemy, czy nie, musimy wziąć na siebie tę odpowiedzialność. Ok. 20 proc. osób dziś nie ma podpisanych umów. Śmieci są na różnych dzikich wysypiskach. Dotąd każdy, kto budował, remontował, we własnym zakresie utylizował odpady, teraz to będzie zadanie gminy. Teraz jest mniej śmieci, niż będzie później. Kiedy płacimy za ilość, produkujemy je oszczędnie, gdy nie będzie ilościowego ograniczenia, przybędzie ich na pewno. Te opłaty prawdopodobnie nie pokryją wszystkich kosztów. Gmina będzie musiała z jakichś źródeł dołożyć.
Spotkania z mieszkańcami na ten temat rozpoczną się prawdopodobnie w marcu, kwietniu. Wszystko, co trudne, w Polsce scedowane jest na samorządy. Jesteśmy w stanie rozwiązać te problemy – jeśli idą za nimi środki z góry.
E.E.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-04-04 16:28
~jan
do zapracowany ,widzisz co dzieje sie w gminie somianka ,jakie sa uklady wiec czasami trzeba patrzec tez innym na rece
2013-03-13 17:53
~zapracowany
zamiast patrzeć kto ma znajomości,a kto nie,to i tak coś trzeba robić,a nie patrzeć innym na ręce
2013-03-13 14:58
~Drugi
Pewnie wielu chciałoby pracować, ale nie mają znajomości w gminie by być przyjętym albo wygrać przetarg
2013-03-13 12:13
~zapracowany
może dlatego.że każdy powinien wziąć się za robotę, a nie oceniać innych
2013-03-09 19:49
~pierwszy
A co to tak pusto w tym tygodniu?
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
