Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Camper w play-offach, pokonał mistrza
Camper Wyszków nie zawiódł publiczności i po raz czwarty z rzędu triumfował na własnym parkiecie, krusząc Stal AZS Nysa, zeszłorocznego triumfatora rozgrywek, 3:1. Mecz XX kolejki I Ligi Siatkówki Mężczyzn odbył się w sobotę 2 marca w hali WOSiR.
Dla podopiecznych Jana Sucha był to niezwykle ważny mecz, zwycięstwo w nim dawało przepustkę do udziału w fazie play-off, z udziałem czołowych ośmiu ekip. Przypominamy, w pierwszym starciu pięciosetową walkę wygrał Camper. Wyszkowianie przed rozpoczęciem XX kolejki zajmowali 5. miejsce i mieli 3 punkty więcej od swojego rywala. Przystępowali do meczu jako faworyci. W tegorocznym sezonie I liga jest jednak nieobliczalna, a w każdym meczu może paść zaskakujący rezultat. „Stalowi” to zespół złożony głównie z doświadczonych graczy, a jego grającym trenerem jest b. reprezentant Polski Jarosław Stancelewski. Nysa do tej pory nie mogła się jednak pochwalić wieloma zwycięstwami w meczach wyjazdowych (na 9 spotkań zwyciężyła tylko dwa razy: w pierwszej kolejce z AZS Poznań i w dziesiątej - z Czarnymi Radom). Camper u siebie wygrywał siedmiokrotnie, w sobotę polował na czwarte z rzędu zwycięstwo. 
Set otwarcia ułożył się po myśli podopiecznych Sucha i Chrzczonowskiego. Jako pierwszy na listę punktujących wpisał się, po ataku z lewego skrzydła, Sebastian Wójcik. Okres wyrównanej gry trwał kilka minut. Przyjezdni stawiali opór silną zagrywką i uważną grą w polu. Nie zdołali jednak powstrzymać rozpędzającego się Campera. Za sprawą dynamicznych ataków Dominika Zalewskiego oraz czujności na siatce Waldemara Świrydowicza przewaga wyszkowian wynosiła 2 punkty. Swoją cegiełkę dołożył drugi środkowy Dariusz Szulik, rażąc przyjmujących Stali atomową zagrywką z wyskoku (15:12). Mimo przerw na żądanie, Stancelewski i spółka nie potrafili zniwelować strat. Wynik 24:21 wyświetlił się po zbiciu, po prostej, Zalewskiego. Piłkę setową w górze miał po długiej akcji Świrydowicz, jednak „zerwał” ten atak. Kęsicki musiał ryzykować, zaserwował z wyskoku, lecz wyszkowianie przyjęli dokładnie, a swój błąd z poprzedniej akcji naprawił popularny „Rysiu” atakiem ze środka na 25:22.

Stal rozpoczęła drugą odsłonę od prowadzenia 6:4, grając b. uważnie w obronie. Rewelacyjnie wszedł w mecz wprowadzony Szymon Piórkowski, stając się liderem nyskiego zespołu. Kiedy wydawało się, że przyjezdni otrząsnęli się, nagle w ich szeregi ponownie wkradły się błędy. Camper, po serii mocnych zagrywek z wyskoku Dariusza Szulika i skutecznych kontratakach, wyszedł na prowadzenie 10:7. W dalszych minutach ta różnica zmalała, a w samej końcówce goście byli włos od wyrównania. We znaki wyszkowskim przyjmującym dał się Łukasz Karpiewski, który, oprócz mocnej zagrywki z wyskoku, przedzierał się przez blok, atakując. W decydującym momencie o sobie przypomniał po raz kolejny Szulik, punktując na środku. Łukasz Kaczorowski podkręcił tempo swoją rotacyjną, silną zagrywką i było 25:23 dla Campera. 

Niesamowite emocje towarzyszyły setowi trzeciemu. Partie udanie rozpoczęli goście, którzy dzięki ofiarnej grze w obronie i mocnej, ryzykownej zagrywce odskoczyli na 6 "oczek" (9:3). Z czasem ich przewaga topniała. Trener Such korzystał z przerw na żądanie oraz zmian personalnych. Na parkiecie pojawił się Paweł Kaczorowski, który na pozycji atakującego zastąpił swojego brata Łukasza. Wywołując szaloną radość miejscowych kibiców, Camper wyrównał w końcówce 23:23, a żółtą kartkę za dyskusje z arbitrem otrzymał Łukasz Karpiewski. Jako pierwsi piłkę setową mieli jednak siatkarze Stali Nysa, ale wyszkowianie dwukrotnie wyszli z opresji. Kiedy przed drużyną Jana Sucha otworzyła się szansa na zwycięstwo (27:26 po ataku Dominika Zalewskiego), publiczność wstała z miejsc. Niestety, tym razem to przyjezdni przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 29:27.
 
To, co zaprezentowali wyszkowianie na początku czwartego seta, można określić jako koncert gry w siatkówkę. Kibice nagradzali solidną postawę swoich ulubieńców w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła. Bezradność przyjezdnych trwała aż siedem akcji (7:0). Po takim starcie zawodnicy Campera grali już spokojniej. Podopieczni Stancelewskiego wymieniali z Camperem cios za cios, co było jednak korzystne dla wyszkowskeij drużyny. Nie dało się nie zauważyć powracającego do świetnej formy z początku sezonu Dominika Zalewskiego, który dwoił się i troił, zarówno w ataku, jak i w ofiarnej obronie. Po jednym z asów serwisowych "Domina" było 13:6. Tym razem losy meczu już się nie odwróciły, Camper triumfował po równie efektownej końcówce 25:14 i w całym meczu 3:1, zgarniając trzy punkty. 
Zawodnikiem meczu został środkowy bloku Dariusz Szulik. 
Chwilę po ostatnim gwizdku sędziego wszyscy odśpiewali gromkie „Sto lat”, świętującemu 40. urodziny, liderowi wyszkowskich kibiców Robertowi Godkowskiemu. Jak podkreślił, jest z klubem od samego początku i cieszy się, że poziom kibicowania się podnosi. Otrzymał od klubu i swoich kolegów upominki, m.in. swoją karykaturę. 
Dzięki zwycięstwu nad Stalą Camper umocnił się na 5. miejscu w tabeli. W pomeczowym wywiadzie Jan Such potwierdził, że fazę play-off jego drużyna ma już zapewnioną. Do końca rundy rewanżowej pozostały dwa mecze, w których wyszkowianie mają zapewniony komfort psychiczny i mogą walczyć o jak najlepsze rozstawienie przed finałami.
Włodarze klubu są bardzo zadowoleni z postawy siatkarzy i ich wyników. Cieszy ich, co podkreślają, bardzo dobra współpraca z gminą i powiatem. Nie sposób przeoczyć zainteresowania i zaangażowania firm sponsorskich,  m.in. dzięki którym zrodziła się silna, perspektywiczna drużyna, budowana i prowadzona na najwyższym poziomie.  
 
Wyniki wszystkich spotkań XX kolejki I Ligi Siatkarzy:
Energetyk Jaworzno - AZS UAM Poznań 2:3 (22:25, 25:20, 25:16, 25:27, 14:16)
BBTS Bielsko-Biała - Pekpol Ostrołęka 1:3 (25:20, 21:25, 22:25, 19:25)
Jadar Siedlce - MKS Będzin 1:3 (25:19, 21:25, 18:25, 23:25)
Ślepsk Suwałki - Cuprum Lubin 3:1 (27:25, 26:24, 22:25, 25:22)
Camper Wyszków - Stal Nysa 3:1 (25:22, 25:23, 27:29, 25:14)
Czarni Radom - Kęczanin Kęty 3:1 (25:18, 25:23, 24:26, 25:20)
 
O podsumowanie sobotniego meczu oraz nastroje przed wyjazdem do Lubina zapytałem MVP - środkowego Dariusza Szulika. 
Jak podsumujesz sobotni mecz?
- Na pewno był to dla nas ciężki mecz, który musieliśmy wygrać, by znaleźć się już w fazie play-off. Po nim cel, jaki sobie stawialiśmy, czyli pierwsza ósemka, został osiągnięty. Niełatwo się gra takie mecze. Można powiedzieć, że był to dla nas najważniejszy mecz w tej rundzie, bo dzięki zwycięstwu za 3 punkty, na spokojnie, bez obciążenia psychicznego, możemy podejść do dwóch ostatnich spotkań. 
Siatkarze z Nysy dużo ryzykowali mocną zagrywką, jednak poradziliście sobie z nią…
- Z przebiegu całego meczu wydaje mi się, że nie skrzywdzili nas zagrywką, ale w trzecim secie postawili wszystko na jedną kartę i mieliśmy na początku duże problemy. Walczyliśmy jednak do końca, doprowadzając do bardzo nerwowej, zaciętej końcówki. Trudno, nie udało się, wynik był na „styku”, ale w czwartym secie od początku, w pełni skoncentrowani, osiągnęliśmy dużą przewagę i kontrowaliśmy grę. 
Najbliższym waszym rywalem będzie Cuprum Lubin, z którym w pierwszym meczu przegraliście dość wyraźnie. Teraz jedziecie tam jako ekipa silniejsza? Co może być kluczem do ewentualnego zwycięstwa?
- Jedziemy do Lubina z chęcią rewanżu za pierwszą porażkę, na pewno  jesteśmy bardziej pewni siebie niż wtedy. Będzie to kolejny, szczególnie istotny mecz, ponieważ zwycięstwo za 3 punkty umocniłoby nas w czołowej piątce, co otwiera możliwość awansu do pierwszej czwórki. Musimy w sobotę zaryzykować zagrywką. Rywalem jest wicemistrz ligi, w którego szergach znajdują się doświadczeni zawodnicy. Musimy podejść do spotkania z dużą koncentracją, a wtedy wynik będzie sprawą otwartą. 
Jak przebiega twoja rywalizacja z pozostałymi trzema środkowymi bloku. Nie macie łatwego zadania, ponieważ każdy prezentuje bardzo wysoki poziom.
- Zgadza się, jest nas czterech i wszyscy ciężko pracujemy, jednak ta rywalizacja pomaga drużynie. Każdy się stara włożyć w grę maksimum i o to w tym chodzi. 
Na początku sezonu trener Jan Such oszczędzał cię, nawet w meczach ze ścisłą czołówką, tłumacząc, że nie jesteś w pełni dyspozycji do gry. Ostatnio jednak występujesz od pierwszego gwizdka do końca spotkania, czyli nic już twojemu zdrowiu nie zgraża?
- Na początku sezonu, podczas kilku spotkań, doskwierał mi achilles. Dzisiaj już nie mam żadnego problemu, wszystko jest w porządku i oby tak do końca. 
Jak sobie radzą twoi podopieczni z Akademii Piłki Siatkowej, którą prowadzisz w Komorowie?
- Bardzo dobrze, mogę powiedzieć, że jest to fajna sprawa. Widać duże zaangażowanie władz gminy Rząśnik. Na zajęcia przychodzi bardzo dużo dzieciaków, czego się początkowo nie spodziewałem. Prowadzę dwie grupy wiekowe: od 8 do 11 lat i od 11 do 14. Obydwie liczą po dwadzieścia osób. Widzę zainteresowanie kibiców, bo podczas meczów, które gramy u siebie, regularnie ok. 60 osób przyjeżdża, by nas dopingować. Oby tak dalej. Obydwie strony są bardzo zadowolone, zarówno Camper, jak i wójt.
Gratuluję statuetki najlepszego zawodnika meczu ze Stalą Nysa, chyba pierwszej w tym sezonie?
- Tak, to dopiero pierwsza. Nie jest łatwo pokonać Łukasza Kaczorowskiego i Sebastiana Wójcika, którzy zdobywają najwięcej punktów w każdym meczu (uśmiech)
Dziękuję za rozmowę i powodzenia w Lubinie. 
Relację i wywiad przygotował Michał Rogalski 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
„Informatyka w społeczeństwie i życiu człowieka” – to przewodni temat 6. Dnia Nauki w gminie Wyszków, na który zaprosił burmistrz wraz z...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa