Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Różne wyniki, ale "pudło" utrzymane
Huśtawkę nastrojów fundują swoim kibicom piłkarze Bugu Wyszków. W ostatnim tygodniu najpierw przegrali z liderem tabeli, Huraganem Wołomin, następnie zasłużenie zwyciężyli w Ostrowi Mazowieckiej.
Bug Wyszków - Huragan Wołomin 0:1 (0:1)
Środowy mecz z liderem rozgrywek miał co najmniej kilka pozaboiskowych smaczków. Po pierwsze wyszkowianie podejmowali pierwszą drużynę ligi, a w sporcie powszechnie obowiązuje zasada „bij mistrza”. Po drugie i najważniejsze, sporą część ekipy Huraganu stanowią gracze oraz, co ważne, trener z wyszkowską przeszłością. Trener Andrzej Prawda w dalszym ciągu współpracuje bowiem z Maciejem Biernackim, Michałem Hermanem, Adrianem Rowickim, Jarosławem Sochockim i Waldemarem Woźniakiem. Jak pokazał także mecz w Wyszkowie, ci gracze nie stanowią jednak o sile lidera. W pierwszym składzie wybiegł tylko Herman, a w drugiej połowie pojawił się Rowicki. Biernacki cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, Woźniak z Sochockim mecz obejrzeli z trybun.
Wołominianom trzeba oddać, że z Wyszkowa zasłużenie wywieźli komplet punktów, a rozmiary ich wygranej mogły być nawet większe. Bardzo dobrze w bramce Bugu spisywał się jednak Łukasz Derejko, który w kilku sytuacjach bronił wprost fenomenalnie.
Goście już po pierwszej akcji meczu powinni prowadzić. Napastnik rywala urwał się naszym obrońcom, wyszedł sam na sam, próbował lobować Derejkę, ale piłka spadła na górną siatkę bramki. Następnie bramki szukał Herman. W 12 minucie przymierzył z półwoleja, piłka leciała pod poprzeczkę, ale na rzut rożny zdołał ją wybić bramkarz Bugu. Trzy minuty później w pole karne dośrodkował Łukasz Szala, do piłki dopadł Alan Wróbel, ale jego strzał z kilku metrów został zablokowany. Z kolei po rzucie rożnym przymierzał Mateusz Maciak, piłka wpadła jednak w ręce bramkarza. Jedyna bramka meczu padła w 33 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony, napastnik Huraganu całkowicie niepilnowany zamknął na prawej flance akcję celnym strzałem w długi róg bramki.
W drugiej połowie gra miała podobny obraz. Goście najlepszą sytuację mieli po rzucie wolnym. Po strzale z ok. 25 metrów Derejko musiał ratować się nabiciem piłki na słupek. W odpowiedzi Jakub Rejnuś szukał strzału przy dalszym słupku, z najwyższym trudem tę piłkę odbił jednak bramkarz. Nasi gracze przy odrobinie szczęścia mogli doprowadzić do wyrównania. W 90 minucie Szymon Salwin egzekwował rzut wolny z 18 metrów. Precyzyjne, techniczne uderzenie obiło jednak poprzeczkę, a następnie piłka odbiła się od linii bramkowej.

Ostrovia Ostrów Maz. - Bug Wyszków - 0:1 (0:0)
Na sobotni mecz do Ostrowi wyszkowianie jechali więc ze świadomością, że brak wygranej może zepchnąć ich na VI, a nawet na VII miejsce w tabeli. Do ósmego miejsca włącznie w tabeli różnice punktowe sięgają bowiem jednego wygranego lub przegranego meczu.
Na szczęście drużyna trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego zagrała na niewygodnym terenie lokalnego rywala (do meczu z Bugiem tylko dwie porażki u siebie) bardzo pewnie, spokojnie i zasłużenie wywiozła komplet punktów. Co więcej, rywal nie stworzył sobie ani jednej czystej sytuacji strzeleckiej.
W 20 minucie Derejko szybkim wyjściem uprzedził napastnika Ostrovi, który mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam. To była jedyna akcja gospodarzy, przy której mocniej mogły zabić serca kibiców Bugu.
Od początku drugiej odsłony przyjezdni ewidentnie zwietrzyli szansę na wygraną, dlatego coraz częściej atakowali i to większą liczbą graczy. Po niespełna godzinie trener Ogrodzińskie zdecydował się na dwie ofensywne zmiany. Wprowadzeni Rejnuś i Kowalczyk znacząco ożywili poczynania ofensywne. Wcześniej jednak dwie szanse mieli ich koledzy. W 49 minucie Gołębiowski z kilku metrów strzelił w sam środek bramki. Następnie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową minimalnie chybił Maciak. Rozstrzygająca o losach meczu bramka padła po dalekim podaniu Rejnusia, do którego najszybciej dobiegł Gałązka, strzelając obok wychodzącego z bramki bramkarza. 10 minut później losy meczu powinien przesądzić Kowalczyk. Po ograniu dwóch rywali strzelił mocno z linii pola karnego, niestety tylko w słupek. Chwilę wcześniej groźny strzał z kilku metrów obronił Derejko. A po strzale Kowalczyka szansę miał ponownie Gałązka. Gdyby zdążył do piłki,  miałby przed sobą już tylko bramkarza.
Najbliższy mecz Bug rozegra w Wyszkowie w sobotę 11 maja o godz. 16. z Narwią Ostrołęka.
MiM 
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Silny wiatr pokrzyżował plany organizatorów piątkowego, 17 czerwca, letniego kina plenerowego. Do obejrzenia wszystkich zaplanowanych na weekend filmów, a więc...
Sport
Ostatni pojedynek w III lidze kobiet rozegrały w sobotę zawodniczki Loczków Wyszków. - Oby ostatni na czas dłuższy niż rok - mówią...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Wszyscy radni zagłosowali za udzieleniem wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2015 r. Budżet zamknął się ponadmilionową nadwyżką, na inwestycje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa