Na szczątki czarnych butów z wysokimi cholewkami, w których znajdowały się kości, pracownicy firmy wykonującej kanalizację przy drodze prowadzącej do Brańszczyka natknęli się we wtorek 28 maja ok. 15.30. Szczątki leżały w wykopie, na głębokości ok. 1 metra. Po przybyciu na miejsce policji, przekopano teren i znaleziono inne kości, za wyjątkiem czaszki.
Wyszkowska Prokuratura Rejonowa wystąpiła do Akademii Medycznej o wykonanie specjalistycznych badań, w których weźmie udział antropolog. Pomogą odpowiedzieć na pytania m.in. o czas i przyczynę śmierci oraz narodowość i płeć osoby, której szczątki znaleziono.
Informacje historyczne pozwalają przypuszczać, że szczątki należą niemieckiego żołnierza. - W 1944 r., kiedy Wyszków został wyzwolony, front został przerwany właśnie w okolicach Brańszczyka – mówi regionalista miejskiej biblioteki Mirosław Powierza. - Dlatego w okolicach Turzyna wiele jest takich miejsc. Niemcy byli chowani tam, gdzie zginęli, w okopach, w lejach po pociskach. Czasami miejscowi chowali ich wbrew rozkazom Rosjan.
W wykopie znaleziono ludzkie szczątki
Szczątki ludzkie znaleziono podczas prac przy budowie kanalizacji w Turzynie. Niewykluczone, że należą do żołnierza poległego podczas ofensywy wojsk radzieckich w 1944 r.Na szczątki czarnych butów z wysokimi cholewkami, w których znajdowały się kości, pracownicy firmy wykonującej kanalizację przy drodze prowadzącej do Brańszczyka natknęli się we wtorek 28 maja ok. 15.30. Szczątki leżały w wykopie, na głębokości ok. 1 metra. Po przybyciu na miejsce policji, przekopano teren i znaleziono inne kości, za wyjątkiem czaszki.
Wyszkowska Prokuratura Rejonowa wystąpiła do Akademii Medycznej o wykonanie specjalistycznych badań, w których weźmie udział antropolog. Pomogą odpowiedzieć na pytania m.in. o czas i przyczynę śmierci oraz narodowość i płeć osoby, której szczątki znaleziono.
Informacje historyczne pozwalają przypuszczać, że szczątki należą niemieckiego żołnierza. - W 1944 r., kiedy Wyszków został wyzwolony, front został przerwany właśnie w okolicach Brańszczyka – mówi regionalista miejskiej biblioteki Mirosław Powierza. - Dlatego w okolicach Turzyna wiele jest takich miejsc. Niemcy byli chowani tam, gdzie zginęli, w okopach, w lejach po pociskach. Czasami miejscowi chowali ich wbrew rozkazom Rosjan.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-06-06 12:27
~histEryk
Jakież to "informacje historyczne"? To, że pogrzebano go w butach znaczy, że nie jest to Rusek i Rusek go nie pogrzebał. Pewnie nawet nie był zabity przez Ruskich, bo miał buty...
2013-06-05 19:47
~olgierd
autorki tekstu nie mozna winić tak własnie uczono nas w szkołach. Trzeba sie zresetować i to konkretnie.
2013-06-05 14:00
~'
Chociaż fakt... wyzwalali, szczególnie kobiety.
2013-06-05 13:58
~'
"W 1944 r., kiedy Wyszków został wyzwolony" - Zajęty przez Rosjan, a nie wyzwolony.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
