Wyszukaj na stronie

„To nie są kontenery PCK” – na łamach Nowego Wyszkowiaka pisaliśmy już kilkukrotnie. Jednak, zdaniem naszego czytelnika, mieszkańcy nadal kojarzą ustawione w różnych częściach miasta charakterystyczne kontenery z organizacją chary-tatywną i wrzucają do nich odzież z myślą o potrzebujących.
„Prywatna firma stawia te kontenery na odzież, a ludzie - z myślą o potrze-bujących - napełniają je ubraniami, które to później ta firma sprzedaje do ciucholandów. Uważam, że to jest oszukiwanie ludzi. Lepiej niepotrzebną odzież zanieść do ośrodka pomocy społecznej” – w e-mailu do redakcji pisze pan Daniel.
Logo PCK z kontenerów na odzież zniknęło kilka lat temu. - Absolutnie, to nie są nasze kontenery – potwierdzają pracownicy wyszkowskiego punktu.
W Wyszkowie swoje kontenery wystawiają różne firmy, o czym świadczy widniejące na kontenerach logo. Firmy zachęcają do wkładania wszelkiego rodzaju odzieży, bielizny, ręczników, pościeli, obrusów, kołder, koców, obuwia oraz zabawek. Zajmują się handlem używaną odzieżą i produkcją czyściwa, ale – jak czytamy na stronach internetowych – część dochodu przeznaczają na działalność charytatywną.
W grudniu 2012 r. gmina wyraziła zgodę na bezpłatne ustawienie na swoich terenach 17 kontenerów. Umowa będzie obowiązywała przez rok. Inna firma wystawiła pojemniki na terenie spółdzielni mieszkaniowej „Przyszłość”. – Wpływają podania od kolejnych firm, ale generalnie już odmawiamy – mówi prezes Mirosław Marszał.
W siedzibie PCK przy ul. 3 Maja nie ma miejsca na magazyn odzieży. – Ubrania w lepszym stanie radzimy zanieść do OPS-u, a zniszczone wrzucić do tych kontenerów – mówią pracownicy.
Wyszkowski ośrodek na korytarz wystawił duży stojak. - Ludzie przynoszą ubrania, najwięcej i najczęściej na początek sezonu i muszę przyznać, że nie mamy kłopotu, żeby zalegały – mówi dyr. Agnieszka Mróz. - Na bieżąco są zabierane przez potrzebujących. Co ważne, mieszkańcy nie przynoszą ubrań zniszczonych.

Wróć do listy artykulów z tego wydania