Zbliżający się sezon będzie okresem przejściowym, podczas którego kluby tak naprawdę muszą i przygotować się do reformy, i zacząć powoli oswajać z jej efektami, ale i wymogami.

Największe zmiany zajdą w III lidze, czyli o szczebel wyżej niż dziś występuje Bug Wyszków. Od sezonu 2014/2015 z powrotem, po kilku latach przerwy, powstaną cztery III ligi, w skład których wchodzić będą drużyny z 4 województw. „Naszą” grupę stanowić będą zespoły z województw: łódzkiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego.

To jednak dopiero za rok. Natomiast już od sierpnia III liga zostanie powiększona do 18 zespołów. Jak już pisaliśmy w NW, główną przyczyną jest dołączenie do rozgrywek ŁKS-u Łódź, a także rezerw Legii Warszawa, GKS-u Bełchatów i Widzewa Łódź. Do tego grona nie dołączy pierwszy zespół Polonii Warszawa, który nowy sezon rozpocznie najpewniej w warszawskiej lidze okręgowej. Zanosi się więc na to, że podobnie jak i w IV lidze, po nowym sezonie w lidze utrzyma się tylko czołówka, reszta spadnie. Tak więc przed m.in. beniaminkami z Wołomina i Białobrzegów stoi niezwykle trudne zadanie.

Jednocześnie zarząd PZPN zobowiązał okręgowe związki piłki nożnej do przeprowadzenia do końca sezonu 2013/14 konsultacji wśród klubów trzecioligowych dotyczących reorganizacji na tym poziomie rozgrywek. Do końca nadchodzącego sezonu kluby III ligi w porozumieniu z OZPN-ami mają podjąć decyzję w sprawie kształtu reformy rozgrywek III-ligowych, której efekty poznamy na starcie sezonu 2015/16.

Duże zmiany zajdą także na II froncie. Od sezonu 2014/15 rozgrywki w tej klasie rozgrywkowej toczyć się będą w jednej 18-zespołowej grupie.

Ustalono, że zespoły, które w sezonie 2013/14 II ligi zajmą miejsca 9-18 w tabeli każdej grupy, w następnym sezonie będą występować we właściwej terytorialnie grupie III ligi. Po zakończeniu rozgrywek III ligi w sezonie 2013/14 do II ligi awansują dwa kluby wyłonione w meczach barażowych spośród mistrzów poszczególnych grup III ligi.

Za rok dojdzie do zmian, które bezpośrednio dotyczyć będą Bugu Wyszków. Z powodu dużej ilości spadkowiczów z III ligi, najpewniej powiększonych o ewentualnych zdegradowanych z II ligi, w obu grupach IV ligi utrzyma się co najwyżej 5-6 zespołów. Od rozgrywek 2014/2015 utworzona zostanie tylko jedna mazowiecka IV liga. Sportowo poziom na pewno podniesie się, będą to pod tym względem bardzo wymagające rozgrywki. Oznacza to jednak także dużo większe obciążenia finansowe. Spot-kania będą bowiem rozgrywane przez całe województwa wzdłuż i wszerz. Czyli od Ostrołęki, Mławy, Płocka, przez Warszawę, Żyrardów, Grójec, Radom, Kozienice, Siedlce, do leżącego przy województwie świętokrzyskim Szydłowca. Będą to więc całodzienne wyjazdy, których koszty wzrosną co najmniej dwukrotnie. Wydaje się więc, że w takiej lidze, z całym szacunkiem, ale nie będzie miejsca dla drużyn np. z Gąbina, Żuromina, Maszewa, Zakrzewia, Jazgarzewa. IV front będą stanowić naprawdę silne ekipy, mające dobre podstawy finansowe, drużyny z miast, wśród których Wyszków będzie jednym z co najmniej kilku średniej wielkości. Może więc dojść do sytuacji, że już w październiku, za sprawą małej liczby punktów, bez trudu będzie można wskazać zespoły, które będą walczyły o utrzymanie, a po rundzie jesiennej część zespołów za cel postawi sobie tylko honorowe dogranie sezonu, gdyż wiadomo będzie, że liczba punktów dotychczas zgromadzonych nie pozwoli im na zajęcie miejsca w górnej części tabeli.

Grać więc na pewno będzie o co, będzie liczył się każdy punkt. A na koniec sezonu do utrzymania się może nie wystarczyć np. 49 pkt, które w tym sezonie zdobyły 7. w tabeli - Narew Ostrołęka i 6. Czarni Węgrów.

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: