Oszust w rękach policji
Policja ujęła jednego z naciągaczy, którzy w ostatnich tygodniach metodą „na krewnego” okradli cztery wyszkowianki. W piątek 12 lipca 19-letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzuty oszustwa i został tymczasowo aresztowany.
O szajce naciągaczy szeroko pisaliśmy w poprzednim numerze „Nowego Wyszkowiaka”. Sprawca dzwonił do swoich ofiar i, podając się za członka rodziny, prosił o pożyczenie pieniędzy, od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pieniądze zawsze odbierał znajomy, ponieważ krewny nie mógł stawić się osobiście. Czekał na swoje ofiary przed bankami, w jednym przypadku był tak bezczelny, że wszedł z kobietą do środka. I to go zgubiło. W ustaleniu tożsamości oszusta pomógł nie tylko podany przez ofiary rysopis, ale i nagranie monitoringu jednego z wyszkowskich banków.
19-latek został zatrzymany w Warszawie. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do lat 8 więzienia. To jednak nie kończy śledztwa, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zatrzymany mężczyzna nie działał sam.
Ofiarami naciągaczy padły mieszkanki Wyszkowa w wieku 50 - 65 lat, w sumie wyłudzono od nich ponad 70 tys. zł.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!