Włamania na dużą skalę do samochodów ciężarowych nasiliły się wiosną tego roku. Od kwietnia do lipca policja odnotowała cztery takie przypadki. W jednym udało się ująć sprawców. Chodzi o włamanie, do którego doszło nad ranem 11 czerwca. Mieszkający w Białymstoku kierowca ciężarówki, przewożącej przesyłki kurierskie z Pruszkowa do Białegostoku, zatrzymał się na parkingu przy stacji paliw, aby odpocząć. Złodzieje przecięli plandekę i ukradli z naczepy przesyłki leżące na kilku paletach; jak się okazało, było w nich ok. 120 laptopów. Firma z Białegostoku oszacowała straty na ponad 350 tys. zł.
Wyszkowskim policjantom udało się dotrzeć do dwóch mężczyzn zamieszanych w kradzież, obaj nie są mieszkańcami naszego powiatu. Usłyszeli już zarzuty i trafili do aresztu. Później zarzuty usłyszał również zamieszany w kradzież kierowca okradzionej ciężarówki.
Była to jedyna kradzież, w której poszkodowana została polska firma. W pozostałych trzech przypadkach są to firmy z Moskwy. I tak na ponad 70 tys. zł oszacowano straty po kradzieży 15 kartonów z tabletami, do której doszło 11 kwietnia. Ponad 75 tys. zł wart był towar ukradziony 21 czerwca z tira, którym kierował obywatel Białorusi; łupem złodziei padło ok. 60 kartonów z obuwiem. Ostatnie tego typu przestępstwo miało miejsce 13 lipca. Nad ranem pochodzący z Litwy kierowca ciężarowego volvo z naczepą powiadomił o kradzieży ok. 80 odkurzaczy. Straty to ponad 70 tys. zł.
Do wszystkich tych kradzieży doszło w tym samym miejscu, na parkingu przy stacji paliw w Trzciance, gdzie na odpoczynek zatrzymuje się wielu kierowców ciężarówek. Co interesujące, złodzieje trafiają akurat na te, którymi przewożony jest wartościowy ładunek. Do wspomnianych przestępstw dochodzi niemalże w identyczny sposób. W nocy lub nad ranem, gdy kierowca śpi, złodzieje przecinają plandekę i wynoszą towar.
Choć okoliczności mogą wskazywać na działanie tej samej, dobrze zorganizowanej grupy, prowadząca śledztwo policja nie wyklucza innych hipotez, również takiej, że przestępstw dokonały różne, niepowiązane ze sobą osoby.
Złodziejski fart?
15 kartonów z tabletami, 120 laptopów, 60 kartonów z obuwiem, 80 odkurzaczy – o niezwykłym farcie (?) mogą mówić złodzieje okradający w ostatnim czasie tiry zaparkowane w Trzciance, przy drodze krajowej. Do kradzieży dochodzi w niemalże identyczny sposób. W sumie straty szacowane są na ponad pół miliona złotych.Włamania na dużą skalę do samochodów ciężarowych nasiliły się wiosną tego roku. Od kwietnia do lipca policja odnotowała cztery takie przypadki. W jednym udało się ująć sprawców. Chodzi o włamanie, do którego doszło nad ranem 11 czerwca. Mieszkający w Białymstoku kierowca ciężarówki, przewożącej przesyłki kurierskie z Pruszkowa do Białegostoku, zatrzymał się na parkingu przy stacji paliw, aby odpocząć. Złodzieje przecięli plandekę i ukradli z naczepy przesyłki leżące na kilku paletach; jak się okazało, było w nich ok. 120 laptopów. Firma z Białegostoku oszacowała straty na ponad 350 tys. zł.
Wyszkowskim policjantom udało się dotrzeć do dwóch mężczyzn zamieszanych w kradzież, obaj nie są mieszkańcami naszego powiatu. Usłyszeli już zarzuty i trafili do aresztu. Później zarzuty usłyszał również zamieszany w kradzież kierowca okradzionej ciężarówki.
Była to jedyna kradzież, w której poszkodowana została polska firma. W pozostałych trzech przypadkach są to firmy z Moskwy. I tak na ponad 70 tys. zł oszacowano straty po kradzieży 15 kartonów z tabletami, do której doszło 11 kwietnia. Ponad 75 tys. zł wart był towar ukradziony 21 czerwca z tira, którym kierował obywatel Białorusi; łupem złodziei padło ok. 60 kartonów z obuwiem. Ostatnie tego typu przestępstwo miało miejsce 13 lipca. Nad ranem pochodzący z Litwy kierowca ciężarowego volvo z naczepą powiadomił o kradzieży ok. 80 odkurzaczy. Straty to ponad 70 tys. zł.
Do wszystkich tych kradzieży doszło w tym samym miejscu, na parkingu przy stacji paliw w Trzciance, gdzie na odpoczynek zatrzymuje się wielu kierowców ciężarówek. Co interesujące, złodzieje trafiają akurat na te, którymi przewożony jest wartościowy ładunek. Do wspomnianych przestępstw dochodzi niemalże w identyczny sposób. W nocy lub nad ranem, gdy kierowca śpi, złodzieje przecinają plandekę i wynoszą towar.
Choć okoliczności mogą wskazywać na działanie tej samej, dobrze zorganizowanej grupy, prowadząca śledztwo policja nie wyklucza innych hipotez, również takiej, że przestępstw dokonały różne, niepowiązane ze sobą osoby.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
