Komary, kino i egzotyczne instrumenty
Przez lata mówiło się, że należy ożywić przestrzeń parku miejskiego, ale niewiele z tego wynikało. A teraz? Nowe ścież-ki, latarnie i co najważniejsze - wydarzenia! W piątek 19 lipca pośród drzew rozłożyło się prawdziwe kino i do tego plenerowe, z graną na żywo ścieżką dźwiękową!
Zespół, dzięki któremu niemy film Charliego Chaplina "Brzdąc" z 1921 r. zyskał dźwięk, nazywa się „Gadająca Tykwa”. Jego członkowie wykorzystują przeróżne mniej i bardziej egzotyczne instrumenty. By dać wyobrażenie ich egzotyczności, podam kilka nazw: balafony, ngoni, kazoo, didjeridoo, konga... Ale grali też na swojsko brzmiących: gitarze, fletach, instrumentach perkusyjnych. Dźwięki idealnie wpasowywały się w akcję filmu, bawiącego i wzruszającego, potęgując nastroje widzów, siedzących na trawie. Najbardziej spontanicznie reagowali najmłodsi widzowie, wybuchając śmiechem w odpowiednich momentach. Czyli powiedzieć można, że "Brzdąc" nie stracił nic na swojej aktualności i wciąż przemawia do kolejnych pokoleń. Problemem mogły być jedynie charakterystyczne dla filmów niemych napisy - były w języku angielskim.
Po zakończeniu filmu, wraz z ostatnim dźwiękiem i wyśpiewanym przez zespół słowem (tym razem po polsku), dało się słyszeć okrzyki: "jeszcze!”, „bis!", na co członkowie zespołu odpowiadali z uśmiechem, że to niestety koniec - wraz z końcem "Brzdąca"...
Instrumenty wzbudziły zaintereso-wanie dorosłych i dzieci. Dwójka zafascynowanych cymbałkami brzdą-ców podeszła do namiotu, w którym stacjonował zespół i po prostu zaczęła w nie uderzać, wzbudzając rozbawienie wśród tych, których nie przegonił z parku nawet siąpiący kilkukrotnie w czasie tej godzinnej projekcji deszcz.
K.A.T.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-07-26 15:22
~ala
kino w plenerze - fantastyczna sprawa!