Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


PIŁKA NOŻNA: Cisza przed burzą
Trener Bugu Krzysztof Ogrodziński nie kryje obaw w związku z reformą rozgrywek, która wejdzie w życie za rok. Opiekun naszego zespołu podzielił się z nami również swoimi opiniami dotyczącymi niedawno co zakończonego sezonu.

Obie rundy poprzedniego sezonu po względem punktowym były podobne, natomiast wydaje się, że ładniej dla oka pana drużyna grała wiosną?
- Zgadza się, jesienią zdobyliśmy punkt więcej, można więc powiedzieć, że pod tym względem było praktycznie po równo. Na pewno druga połowa była trudniejsza. Przede wszystkim przez przedłużającą się zimę. Zaczęliśmy grać dopiero w kwietniu, a potem trzeba było w krótkim okresie nadrabiać zaległości, kosztem sił piłkarzy. Przez większą część rundy graliśmy systemem środa-sobota-środa. Dodatkowym problemem były egzaminy maturalne kilku chłopaków, które także i psychologicznie nie pozwalały im na pełną koncentrację. Np. do Mławy trzech zawodników pojechało bezpośrednio po wyjściu z matury. Zimą straciliśmy też Piotrka Augustyniaka, który moim zdaniem był bardzo dobry nie tylko na boisku, ale i mentalnie, w szatni. Był doświadczonym zawodnikiem, który dużo pomagał. Z nim punktów pewnie zdobylibyśmy więcej.
Jeśli chodzi o grę, to uważam, że u siebie prezentowaliśmy się przyzwoicie. Przynajmniej w takich meczach jak z Węgrowem, Narwią, troszeczkę gorzej było na wyjazdach, zwłaszcza tych dalszych. No i zagraliśmy naprawdę dobrą końcówkę. Szczególnie mecz w Płocku, gdzie zagraliśmy osłabieni, bo wiadomo, że ta nasza kadra nie jest zbyt szeroka. Rundę uważam więc za udaną.
 
Z postawy których formacji jest pan zadowolony, a gdzie brakowało lepszego ogniwa?
- Wyróżnić można kilku młodych graczy. Dobrą rundę zagrał Karol Skoczeń, mimo że w poprzedniej miał problemy z „łapaniem się” do składu. Teraz grał praktycznie w każdym meczu w wyjściowym składzie. To było w części spowodowane brakiem Piotrka Augustyniaka i myślę, że Karol wykorzystał szansę. Szczególnie końcówkę wiosny dobrą miał Łukasz Kowalczyk. Strzelał wtedy dużo bramek i można było na niego liczyć.
Gdy mówimy o brakujących ogniwach, na pewno przydałoby się dwóch doświadczonych graczy, którzy pokierowaliby naszą młodzieżą. Tego nie da się wytrenować na treningach ani w ciągu np. jednej rundy. Taki doświadczony piłkarz pomógłby młodszemu psychicznie, podpowiedział, jak się zachować na boisku, ustawić.
 
Jak zapatruje się pan na nowy sezon w kontekście reformy rozgrywek? Już wiadomo, że utrzymają się tylko zdecydowanie najlepsze drużyny.
- Na marginesie można powiedzieć, że to, co wyprawia zarówno Polski Związek Piłki Nożnej, jak i nasz, wojewódzki ZPN, naprawdę woła o pomstę do nieba. Takie zamieszanie i mieszanie systemem rozgrywek, z dokooptowaniem drużyn jest możliwe chyba tylko w Polsce. To są utrudnienia i dla klubów, i dla piłkarzy oraz wstrzymywanie rozwoju młodych graczy, co jest przecież najważniejsze. Nic się nie zmienia w tym temacie od lat. A o kształcie i formie najbliższego i nowego sezonu można mówić tylko krytycznie. Nie jest to zresztą tylko moje zdanie. Podobnie myślą trenerzy i prezesi większości pozostałych klubów.
Nadchodzący sezon na pewno będzie bardzo ciężki. Utrzymają się tylko najlepsi, choć ilu, tego pewnie dowiemy się jak zwykle po zakończeniu sezonu. Na razie tak ważnych decyzji nie ma. Nie wiadomo np., jaki kształt będzie miała III liga, a w związku z tym, ile drużyn z niej spadnie.
My skupimy się na tym, aby zagrać jeszcze lepiej niż ostatnio. Będzie to możliwe, bo mamy już doświadczony skład. Dla większości młodych graczy będzie to już drugi sezon, w którym będą grali jako pełnowartościowi piłkarze. Mam nadzieję, że do zespołu dojdzie też kilku graczy. Dwóch-trzech, którzy nam bardzo pomogą, będą mogli wskoczyć do pierwszego składu. Także tacy,  którzy albo zrobią, albo podwyższą konkurencję na danej pozycji. Jeśli do tego dojdzie, myślę, że będziemy w stanie zająć miejsce 1-3, a być może nawet wygrać ligę.
Dziękuję za rozmowę.
rozmawiał: Michał Mielczarczyk ­
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Kilka tysięcy osób wzięło udział w sobotniej, 18 czerwca, Gali Muzyki Disco. Największe tłumy przybyły na stadion miejski wieczorem, na koncerty gwiazd wieczoru,...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
W Młodzieżowej Parafiadzie ku czci Świętego Jana Pawła II Przyjaciela Młodych, która odbyła się  8 czerwca w Porębie, wzięły udział reprezentacje...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa