Wójt 30 lipca powołał komisję (Karol Kołakowski – przewodniczący, Jan Śliwiński, Mirosława Łojek – członkowie) „do przeprowadzenia czynności przejęcia mienia gminy” - budynku w Rząśniku, który przez 3 lata wynajmował Paweł Ciećwierz, by prowadzić w nim przedszkole.  Termin umowy, którą zawarł z najemcą jeszcze wójt Jan Kozon, minął  31 lipca. Dotychczasowy najemca był zaineresowany kontynuowaniem umowy, ale wójt postanowił jej nie przedłużać ze względu na małe zaangażowanie właścicieli. – Do tej pory przedszkole nie zostało wpisane do rejestru placówek niepublicznych i nie otrzymywało od gminy dotacji – zaznacza Janusz Wultański, zastępca wójta, odpowiedzialny za gminną oświatę. 

Najemca przez 3 lata trwania umowy nie płacił gminie czynszu, co zawarte było w umowie. – Pani Ciećwierz rozliczyła się protokołem – wyjaśnia Janusz Wultański. – Wlożyła więcej pieniędzy w lokal, niż wynióslby czynsz. Jest stratna – przynaje.

- Chciała przedłużyć umowę – nie kryje zastepca wójta. – Przyszła 31 lipca, na jej prośbę zmieniliśmy termin odbioru lokalu z godz. 9 na 11.00, ale nie zjawiła się. 

- Podpisaliśmy już, na rok, umowę z nową firmą (p. Roberta Gawrysia z Marek), żeby została zachowana ciągłość pracy przedszkola – kontynuuje Janusz Wultański. - Rodzice odetchnęli z ulgą. Władze liczą na duże zaangażowanie prowadzących przedszkole.  

- W umowie jest, że jeśli zostanie podwyższona wartośc lokalu, zostanie to rozliczone w czynszu. Są plany, by do końca roku wymienić wszystkie okna – zdradza wicewójt.    

Do końca września właściciele zamierzają spełnić wszystkie wymagania, by przedszkole zostało wpisane do rejestru placówek niepublicznych. Przysługującą także placówkom niepublicznym dotację z gminy mogłoby wtedy otrzymywać od 1 stycznia 2014 r.   

Autor:
Treść:
Kod z obrazka: