(Nie) najtańsze samorządy
„Samorząd miejski ponownie znalazł się w czołówce miast do 30. tys. mieszkańców, które wydają najmniej na własną administrację” – szczycą się urzędnicy miejscy. W ubiegłym roku na administrację samorządową każdy mieszkaniec gminy Wyszków zapłacił 177,69 zł.
W rankingu gmin wiejskich od 5 do 10 tys. mieszkańców najwyżej, na 182. miejscu znajduje się Brańszczyk, najniżej – 640. miejscu – Somianka.
Ranking od kilku lat przygotowuje pismo o tematyce samorządowej „Wspólnota”, które, jak czytamy na www.wspolnota.org.pl, „zawiera analizy prawne i ekonomiczne, nowości z procesu legislacyjnego, dobre praktyki funkcjonowania administracji publicznej oraz reportaże samorządowe”. Przygotowując zestawienie, wzięto pod uwagę wszystkie wydatki bieżące administracji publicznej, z wyjątkiem wydatków na remonty bieżące.
Wyszków znalazł się w zestawieniu miast do 30 tys. mieszkańców, zajmując 10. miejsce. W 2012 r. w przeliczeniu na mieszkańca kwota wydana na administrację wyniosła 177,69 zł. Dla porównania, w najtańszym mieście w tej kategorii, podkarpackim Mielcu – 146, 61 zł, najdroższym, Kozienicach - 424,67 zł (108. miejsce).
Pozostałe gminy naszego powiatu sklasyfikowane są w rankingu gmin wiejskich od 5 do 10 tys. mieszkańców. Najwyżej, na 182. miejscu znajduje się Brańszczyk, gdzie w przeliczeniu na mieszkańca wydatki na administrację wyniosły 278,09 zł. Kolejne pozycje zajmują: Zabrodzie – 390. miejsce (320,48 zł), Długosiodło – 392. miejsce (329,97 zł), Rząśnik – 631. miejsce (386,03 zł), Somianka – 640. miejsce (394,96 zł).
Pierwsze miejsce, z kwotą 173,36 zł, zajmują Białobrzegi (Podkarpackie), ostatnie, 747. miejsce – Kleszczów, Łódzkie (1.453,26 zł).
Oddzielny ranking przygotowano dla samorządów powiatowych poniżej 75 tys. mieszkańców. Wyszkowski zajmuje 75. miejsce (97,08 zł). Dla porównania: I miejsce – powiat proszowicki (Małopolskie), 69,93 zł; ostatnie, 165. miejsce – powiat słubicki (Lubuskie), 159,06 zł.
W podsumowaniu rankingu Paweł Swianiewicz, profesor nauk ekonomicznych, kierownik Zakładu Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że „większe wydatki wcale nie muszą oznaczać marnowania pieniędzy podatników na fanaberie urzędników. Skutkiem może być lepsza, sprawniejsza obsługa obywateli, a także np. większa skuteczność w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Nasze zestawienie nie jest w stanie uchwycić jednak takiej zależności między wydatkami a ich efektami. Ale na pewno pozycja w rankingu dla każdego szefa urzędu powinna być materiałem do refleksji i wewnętrznego audytu wydatków.”
Analizując budżety administracji samorządowej, autor opracowania zauważa, że w ubiegłym roku wzrost dochodów nastąpił jedynie w miastach na prawach powiatów. W innych samorządach ostatni rok przyniósł spadki, najsilniejsze w powiatach. Nie ma jednak mowy o zaciskaniu pasa w wydatkach i zatrudnieniu w administracji. Średnioroczne zatrudnienie znów wzrosło, choć nadal jest zdecydowanie niższe niż w 2010 r.
„W 2012 r. wydatki na administrację minimalnie się obniżyły, ale spadek ten zawdzięczamy głównie obniżeniu wydatków inwestycyjnych” – dodaje autor.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-09-07 22:16
~czwarty
Podejrzewam że Salomon by coś zrobił ale nie ich trzech.
2013-09-04 13:57
~wawa
Pod względem wysokości podatków od nieruchomości i innych.Wyszków należy do najdroższych w okolicy.Siła nabywcza okolicznych mieszkańców jest niewielka ze względu na bezrobocie i inne uwarunkowania.Z małej ilości klientów w sklepie i Salomon nie naleje a podatek musi zapłacić.Podatki te należy obniżać a nie udawać,że nie ma kryzysu.
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
