Szkoda, żeby szpital stracił takiego dyrektora
Kilka dni po zakończeniu w wyszkowskim szpitalu strajku pielęgniarek odbyła się nadzwyczajna sesja rady powiatu. Radni skupili się na omówieniu zażegnanego już konfliktu. Nie wykazali natomiast większego zainteresowania rezygnacją Cecylii Domżały z funkcji dyrektora SPZZOZ, co może zaważyć na dalszych losach zakładu. Zwłaszcza, że w rezygnacji dyrektor poprosiła o zwolnienie jej z pełnienia obowiązków służbowych już z dniem 1 lutego. Ale o tym, tak jak i o zapowiadanym przez cały miesiąc strajku, radni pewnie nie wiedzieli…
Wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, która odbyła się 16 stycznia, złożyli radni opozycji. Poczuli się dotknięci zachowaniem starosty, który podczas strajku spotkał się jedynie z samorządowcami z koalicji. - W grudniu mieliśmy 3 czy 4 sesje. Radni nie mieli wiedzy, że spór w ogóle istnieje. Ja nie wiedziałem, że przybiera na sile. Pan starosta zrobił sesję nadzwyczajną z radnymi koalicji. Dlatego my złożyliśmy wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, żeby się dowiedzieć, o co w tym szpitalu w ogóle chodzi.
Mam żal do pana starosty, bo jak robił spotkanie z radnymi, to my też powinniśmy w nim uczestniczyć – powiedział Kazimierz Gołębiewski. Dodał, że wiedzę czerpał z gazet, których nie ma obowiązku czytać i nie wiadomo, czy dziennikarze piszą prawdę.
- Nie mieliśmy pojęcia, że państwo nie wiecie – włączyła się przewodnicząca strajkującego przez 6 dni Związku Zawodowego Pielęgniarek Anestezjologicznych Jadwiga Pyt. - Skoro z zarządu powiatu został wyznaczony obserwator, to myśleliśmy, że będziecie mieli informacje z pierwszej ręki.
- Gdyby w zarządzie była osoba z opozycji, to wiedzielibyśmy, jaka jest sytuacja w szpitalu – skomentował Kazimierz Gołębiewski.
- Angażowanie rady na etapie negocjacji było niepotrzebne – do zarzutów odniósł się starosta. - Zwołałem koalicję, bo mamy takie prawo. Gdybym zwołał całą radę, byłoby to nieformalne posiedzenie. Nic nie szkodziło, żeby radny Gołębiewski czy Getka zadzwonili do mnie i uzyskali bezpośrednią informację.
Jakie mieliśmy zadanie? Wygasić strajk czy robić z tego igrzyska?
Jak to ze strajkiem było?
Bogdan Pągowski zapewnił, że szpital zapewnia już pełną opiekę medyczną. Poinformował o porozumieniu, które strajkujące pielęgniarki i dyrekcja SPZZOZ podpisali po sześciu dniach strajku - 12 stycznia, ok. godz. 22.
– Uzgodniono, że pielęgniarki otrzymają 200 zł do podstawy wynagrodzenia. Spór zbiorowy został zakończony – zrelacjonował.
Trwające 13 miesięcy rozmowy ZZPA i kierownictwa szpitala, także te ostatnie już podczas strajku, szczegółowo omówiła Cecylia Domżała. (O kluczowych momentach rozmów informowaliśmy w NW na bieżąco.) - Negocjacje były tak trudne, bo środki z kontraktu na pierwsze półrocze nie pozwalały na regulacje płacowe, co mówię z całą odpowiedzialnością – podkreśliła dyrektor. Przyznała, że kontrakt na pierwsze półrocze tego roku jest porównywalny z ostatnim, ale do wykonania szpital ma znacznie więcej usług. - Uważam, że to może być nierealne, czyli nie pozyskamy planowanych kwot – powiedziała. Przypomniała, że szpital nie otrzymał odrębnych środków na przyznane w ubiegłym roku tzw. podwyżki religowskie (3 mln 033 tys. zł). Wszystko musi pokryć z kontraktu.
Do relacji Cecylii Domżały odniosła się przewodnicząca ZZPA Jadwiga Pyt. Poinformowała, że w ostatniej fazie strajkowych negocjacji największą rolę odegrała Teresa Eychler z Rady Społecznej SPZZOZ. - Powiedziała, że nie wyjdziemy, dopóki nie rozstrzygną się losy strajku i pacjentów – relacjonowała przewodnicząca.
- Ten strajk był spontaniczny - kontynuowała. - Nie wiedziałam, ile osób się przyłączy. Podjęcie tej decyzji było dla nas ogromnym dramatem. Myślałyśmy, że skoro przez 13 miesięcy nie udało się dojść do porozumienia, to może przez godzinę się uda. Przecież nikt nie narazi życia pacjentów. Wiemy, że nasze miejsce jest przy łóżku pacjenta, ale zostawiłyśmy ich pod najlepszą opieką: lekarzy i oddziałowych. Po tym strajku odgłosy są takie, że największa odpowiedzialność ciąży na pielęgniarkach. Tylko dlaczego tak mało nam płacą?
Jan Getka przytoczył słowa jednego z lekarzy, z którym rozmawiał podczas strajku. – Powiedział: my, lekarze, zarabiamy bardzo dobrze. Uzyskaliśmy swoje postulaty. Czas na pielęgniarki.
- Nie mogę odpowiadać za słowa jednego pracownika, bo mam ich pięciuset. Ale to nieprawda, że lekarze osiągnęli, co chcieli, bo żądania w sporze były znacznie większe, dwa razy takie – odparła Cecylia Domżała. - To były podwyżki kompromisu. Doszliśmy do stawek korzystnych dla szpitala. Lekarzom należą się podziękowania, że zgodzili się przejść na umowy cywilno – prawne.
Nad tym się zastanówmy
O zamiary wobec sporów zbiorowych z pozostałymi związkami zawodowymi w szpitalu zapytał radny Andrzej Piątek. - Mają szansę na zakończenie zgodnie z porozumieniem zawartym z ZZPA – poinformowała dyrektor.
Jana Getkę interesowały przygotowania do przekształcenia szpitala w spółkę.
- Czekamy, co minister zaoferuje powiatom, które będą chciały przekształcać szpitale, jakie będą oddłużenia. Bo starostwo będzie borykało się z tymi długami - odparł Bogdan Pągowski.
Paweł Kołodziejski zwrócił uwagę, że podwyżki zagrażają płynności finansowej SPZZOZ. - Nad tym się zastanówmy – apelował.
- Na zastanowienie się nad przyszłością będzie jeszcze czas. Ale może być sytuacja, że finanse już nie wytrzymają – przyznał starosta.
Nie będziemy mieli dyrekcji
W dyskusji zupełnie pominięto decyzję Cecylii Domżały o rezygnacji ze stanowiska dyrektora SPZZOZ. Dopiero pod koniec sesji tę kwestię poruszyła Joanna Kukawka – Jurczyk, która jest ordynatorem oddziału dziecięcego wyszkowskiego szpitala. Odniosła się nie do oficjalnych komunikatów (najwidoczniej nie otrzymali ich ani radni, ani załoga szpitala), a do informacji prasowych. - Pracownicy wiedzą, co znaczy zmiana dyrektora. Od 1 maja nie będziemy mieli dyrekcji – zapowiedziała. - Jesteśmy zaskoczeni. Pani dyrektor miała swoje powody i rozumiem ją. Wcześniej mieliśmy kilku dyrektorów. Wielu z nich było niekompetentnych. Doprowadzili do sytuacji finansowej, którą zastała Cecylia Domżała. Udało się jej z niej wybrnąć. Jaka będzie nasza przyszłość? Czy to będzie SPZZOZ, czy też spółka, ale musi mieć swojego menadżera. I jemu nie można podcinać gałęzi.
Mój apel do radnych: nie przekreślajmy tych ostatnich lat, gdy sytuacja w SPZZOZ-ie była stabilna.
Kazimierz Gołębiewski zapewnił, że nie krytykuje Cecylii Domżały. – Ale ten konflikt trzeba było rozstrzygnąć 4 grudnia, kiedy pielęgniarki zgodziły się na 100 zł (mowa o ostatnim spotkaniu mediacyjnym – red.). Teraz uzyskały 200 zł – dodał. Odniósł się do listów pielęgniarek i dyrekcji, które w ciągu ostatnich tygodni ukazywały się w prasie. Obie strony są nimi oburzone. - Ja w tekście pielęgniarek nic zdrożnego, pani dyrektor, nie widzę. I odwrotnie, w tekście pani dyrektor też – ocenił radny.
- My nigdy nie żądałyśmy głowy pani dyrektor – zapewniła Jadwiga Pyt. - Wiele dla tego szpitala zrobiła. Atmosfera w szpitalu po strajku oczyści się.
W tym momencie Cecylia Domżała opuściła obrady.
- Spór przeszedł do historii. Na pewno jesteśmy mądrzejsi – dyskusję zakończył starosta.
Pani dyrektor powinna zostać
Złożoną 12 stycznia ustną rezygnację ze stanowiska, Cecylia Domżała potwierdziła pismem, które złożyła już następnego dnia. Nie podaje powodów dymisji, ale prosi o zwolnienie jej z pełnienia obowiązków służbowych już od 1 lutego.
Bogdan Pągowski nie ukrywa, że rezygnacja Cecylii Domżały jest dla niego dużym problemem. Wciąż ma nadzieję, że dyrektor zmieni zdanie, do czego będzie ją jeszcze przekonywał. - Okres wypowiedzenia biegnie z końcem miesiąca. Na razie rezygnacja pani dyrektor leży w moim biurku i nabiera mocy prawnej – powiedział w rozmowie z NW. - Myślę, że pani dyrektor powinna zostać. Naszym zdaniem jest dyrektorem, który się sprawdził. Szkoda, żeby szpital stracił takiego dyrektora. Tu emocje wzięły górę.
Cecylia Domżała rezygnacji nie złożyła jednak pod wpływem chwili. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, chęć odejścia ze stanowiska dyrektora SPZZOZ zgłosiła już na początku strajku. Władze powiatu przekonały ją jednak do pozostania do czasu zakończenia konfliktu. O potwierdzenie tych informacji poprosiliśmy starostę Pągowskiego. Nie chciał jednak na ten temat rozmawiać.
SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2009-01-28 04:05
~leo
Do obserwatora =komentarz z 22 stycznia. Wspmina pan o oddz.ortopedycznym.A zatem,kto jest ordynatorem tego oddzialu i czy to tylko jedna funkcja tego lekarza.Czy przypadkiem nie jest zbieznosc nazwisk ordynatora tego oddzialu i z-cy dyrektora szpitala?Jak to sie ma z rozliczeniem godzin.Widze,ze pod latarnia jest najciemniej.Do czasu.
2009-01-27 23:49
~iza
popieram,ze krytyka,zamiast satysfakcji ze wspolpracy,kiedy rzeczywiscie zarobki sa dziesieciokrotnie,a czasem wiecej wyzsze od pielegniarek jestdelikatnie mowiac nie na m iejscu.Nie wierze,ze wszyscy lekarze sa wrogo nastawieni do pielegniarek.Z reguly krytykuja ci co nie wykazuja sie ani dobra wiedza,ani prymusowstwem w pracy.Pieniadz ludzi mani.Dlatego,pielegniarki wowczas beda doceniane,jezeli dostana godziwa zaplate za prace.Sa to osoby wyksztalcone,ktore zawsze maja duzo sily i motywacji do pracy z cierpiacym czlowiekiem.
2009-01-27 21:30
~NIEPELNOSPRAWNY
WSTYD DLA KAZDEGO LEKARZA , KTORY ZARABIA DZIESIEC RAZY TYLE CO PIELEGNIARKA I KRYTYKUJE TEN PROTEST.
2009-01-27 16:17
~blue
pozatym ja bym sie przyjrzał jeszcze jednej ważnej kwestii w szpitalach. jak może dobrze służyć lekarz ludziom skoro jak rzekomo twierdzą pracują po 300 godzin w miesiącu. przeciez tak przemeczony człowiek pracujący na 2 etatach(o zgrozo!)może bardzo łatwo się pomylić w swojej diagnozie co napewno pacjentowi nie przyniesie ulgi, a wręcz przeciwnie cierpienie. i nasuwa mi się pytanie... skoro taki lekarz dyzuruje na kontrakcie, to dlaczego trzeba czekać na niego czasem ponad 4 godzin az łaskawie pan zejdzie do pacjenta? wg mnie negatywne komentarze piszą właśnie lekarze, którzy zostali podkupieni przez pania dyrektor zbyt wysokimi zarobkami.
2009-01-27 15:44
~obserwator
Czytajac wszystkie komentarze dostrzega sie,ze ludzie solidaryzuja sie z pielegniarkami.komentarze na nie, pochodza tylko od strony przegranej w tym konflikcie i nie maja zadnego logicznego uzasadnienia.Jestem tez za tym,aby powolac komisje,jak wygladaja inwestycje i dysproporcje w wynagrodzeniach ,a mysle,ze nie wyglada to dobrze.Pozdrawiam cialo medyczne dla ktorych najwazniejsza rzecza jest PACJENT i kultura wspolpracy.
2009-01-27 00:56
~xxx
Razace roznice w wynagrodzeniach musza ujrzec swiatlo dzienne.Nie mozna teraz przejsc do porzadku dziennego,.Poprosic komisje o ktorych pisze przedmowca,niech oceni ich zasadnosc.Gdyby inni zarabiali tak jak pielegniarki,tak zaciekle nie broniliby w komentarzach pania Domzale.Cos za COS.Moze sie myle w swoich przypuszczeniach,nie znam sie na finansach.Od tego sa kontrole i o taka trzeba koniecznie zabiegac.Jezeli oczekuje pracodawca solidnej pracy,musi uczciwie wynagradzac.Odpowiedz,ze nie ma pieniedzy ,kiedy inni sa suto nagradzani to jawna dyskryminacja.
2009-01-26 21:17
~Jacek
JA BYM TAK ZAPROSIL NA JEDEN DZIEN DO PRACY,TAKIEGO KRYTYKANTA,ZAZDROSNIKA TYCH ZASRANYCH 200 zl. NIECH TEN CZLOWIEK PODMYJE TE TRUPY I DUPY I NIECH PO PRACY JEDZIE DO DOMU ZROBI OBIAD I JAK GDYBY NIGDY NIC USIADZIE PRZED T.V. A WSZYSTKO TO ZA MARNE GROSZE. DLATEGO TO BYLA CHOLERNA NIESPRAWIEDLIWOSC!!!!!!.DLATEGO SIE ZBUNTOWALY. DLACZEGO TU NIEMA KRYTYKI NA OGROMNA DYSPROPORCJE W PLACACH LEKARZY I PIELEGNIAREK ( od razu widac kto tu pisze).
2009-01-26 14:52
~zo.pat
Czytajac komentarze,nasuwa sie jedno.Sprawe wyszkowskiego szpitala powinna zbadac Najwyzsza Izba Kontroli.Ocenic jak maja sie wynagrodzenia pielegniarek do innych osob w nim zatrudnionych.Zastanawiaja mnie zarobki glownej ksiegowej ,kadr i wyksztalcenie tych osob.Czy tez pracuja za 1500 zl.Drogie panie pielegniarki,czytajac niektore komentarze dotyczace Was,boleje,ze wykonujac tak ciezka,odpowiedzialna,stressujaca a zarazem ryzykowna,jezeli chodzi o zakazenia,prace.nie zawsze jestescie odpowiednio doceniane.Madrze wczesniej ktos napisal,ze zawod lekarza jest cenionym na swiecie,ale zapomnial tez napisac,ze zawod PIELEGNIARKI rowniez jest zawodem prestizowym i bardzo cenionym.Nie dlugo nastapi przebudzenie i pielegniarki staniecie w czolowce.Tego zycze z calego serca i pozdrawiam.P.SNie bojcie sie cieni,one swiadcza o tym,ze gdzies jest swiatlo.
2009-01-26 13:03
~nie pielegniarz
tym razem raczej krótko do hmmm : czy próbowałeś kiedyś włożyć do garnka matematykę ? kilkanascie miesięcy rozmów to ponad rok - gdzie była Pani dyrektor przez ten czas ? kilkanascie miesięcy na konstruktywne działanie, co się stało z tym czasem ? Tłumaczysz brak podwyżek brakami w budżecie - z pewnością to prawda ale co to ma obchodzić pielęgniarki po miesiącach bezsensownych rozmów ? Zdobycie funduszy i gospodarka nimi to rola Dyrekcji czy pielęgniarek ? Pani Dyrektor jako administrator szpitala była dobra, jako dyrektor i manager niestety fatalna. Proszę Cię ekonomię zostaw dla ekonomistów. Twoimi wyliczeniami nikt się nie wyżywi a czas na zadbanie o to był wystarczająco długi. Zwyczajnie jak ktoś nie potrafi to nic nie zrobi.
2009-01-26 11:10
~dj_rm
Nie ma bowiem ludzi niezastąpionych.
2009-01-25 17:07
~xx
Widzę jaki macie stosunek do siebie.
2009-01-25 15:28
~wyszkowianin
Szpital potrzebuje dobrego,wyksztalconego menagera.Nie obsadzajmy tych stanowisk lekarzami Miejsce lekarza jest przy lozku chorego,Taki lekarz pelniacy funkcje dyrektora jest najczesciej dyrektorem i jednoczesnie ordynatorem.Jak mozna byc wydajnym i pogodzic te dwie funkcje,a wynagrodzenie jest bardzo wysokie za prawie dwa etaty w ciagu 7.30 godz.a najczesciej mniej.
2009-01-25 15:03
~z.jok
Panie ~xx.Czytajac pana wypowiedz,trudno powstrzymac sie od komentarza.Skad u pana taka zajadlosc i wrogosc do pielegniarek,sami panstwo widzicie,w jakiej ciezkiej atmosferze pracuja te osoby.Pan,to powinien przejsc kuracje,bo widze,ze glowa juz dlugo nie wytrzyma.Najlepiej,powyrzucac pielegniarki,nie dac wiecej pieniedzy.A czy pozostaly personel,a w szczegolnosci lekarze sa tak perfekcyjni w pracy?Prosze zajrzec troche w przeszlosc,ile bylo procesow i skarg.Przykre to i nie daj boze wiecej takich spraw.A moze zostawic szpital tylko z opieka lekarka?Mysle,ze tak niezdrowo tylko pan mysli.Wiekszosc lekarzy umie wspolpracowac i doceniac partnerstwo w pracy.A wie pan dlaczego?bo czlowiek,ktory ma szacunek do siebie,szanuje innych.Panu przesylam wyrazy wspolczucia.
2009-01-25 14:15
~xx
Pani Domżała była za miękka dla swoich pracowników, szczególnie dla pielęgniarek. I dostaje od nich największe ciosy. W ramach obecnych podwyzk dla lekarzy i pielęgniarek powinna dokonać "restrukturyzacji" wyszkowskiego szpitala. Z swoimi współpracownikami powinna dokonać analizy jak ma funkcjonować szpital, ilu potrzeba lekarzy, ilu trzeba przyjąć nowych aby w pełni wykorzystać możliwości, ile potrzeba pielęgniarek lub innego personelu pomocniczego. I na podstawie tej analizy dać podwyżki tylko tym lekarzom, pielęgniarkom i personelowi pomocniczemu, którzy będą potrzebni, a pozostałym zostawić wynagrodzenie na obecnym poziomie. Te osoby albo same odeszłby albo zmotywowane do lepszej pracy zastąpiłyby inne które mniej przykładały się do pracy ale trzeba byłoby je zwolnić.Z tak przeprowadzoną "restrukturyzacją" można byłoby poczekać na przeksztalcenie szpitali w spółki i możliwości pozyskania dodatkowych pieniędzy.
Nie ma co udawać, najbardziej obawiają się przekształceń w służbie zdrowia pielęgniarki, których jest za dużo i w nowej formie zarządzania będą gorzej traktowane.
Jeśli pani Domżała nie zgodzi się być dyrektorem to inną kandydatką może być pani Jurczyk Kukawka.
2009-01-25 03:42
~z.wDo
Do goscia....Nie rob sobie popeliny piszac,ze pani dyrektor zostala wybrana nie z urody,ale rozumu.Rozum ma kazdy,ale z tym bywa roznie.Pani Celina jest przystojna,atrakcyjna kobieta i madra.A,ze nie wszystkich jednakowo docenia,to juz inna sprawa.Piszesz gosciu,ze jest ceniona w NFZ,a twoj przedmowca pisze,ze pracownicy,politycy i NFZ sa przeciw niej.Latwo sie domyslic,ze komentarze pochodza wiadomo skad,ale do konca nie uzgodnione ze soba.Duze brawa dla nie pielegniarza,wykazuje trzezwosc,logicznosc i rozsadek w komentarzach.
2009-01-24 23:49
~Gość
Wiadomo,że musi być fachowcem i to bardzo dobrym,nawet w funduszu ja szanuja i jako dyrektora i jako prezesa związku pracodawców i chociaż to kobieta to nie została(mam nadzieje ze sie nie obrazi) z powodu urody tylko rozumu.
2009-01-24 23:43
~aaa
Masz racje! za takie pieniądze to tylko pani Domżała wkładala calle serce w to by ten szpital rozkwitał co widać, a nie jest to łatwe zadanie jak się ma przeciwko sobie pracowników, polityków i narodowy fundusz zdrowia.Pracuję w administracji państwowej i moja opinia z tamtąd pochodzi a nie ze szpitalnego czy wyszkowskiego podwórka ,że tak zaangażowanej osoby w sprawy szpitalne ze świecą szukać.Pani Cecylio zyczę Pani wszystkiego dobrego i oby znalazła pani miejsce gdzie docenią Pani wysiłki tak jak na to zasługuja!
2009-01-24 23:07
~lolo
w końcu niech ktoś z odpowiednią wiedzą i przygotowaniem menagerskim zajmie się zarządaniem firmą jaką jest szpital. "To nie sztuka ciągnąć busines i zaciągać kolejne kredyty, sztuka to wykorzystać istniejący potęcjał do osiągnięcia zysku i utrzymania pozycji rynkowej firmy. Jeżeli chcecie to podam wam dwie kandydatury, do wyboru, na stanowisko Dyrektora szpitala, którzy dzięki swojej wiedzy i zapleczu politycznemu są w stanie poprowadzić tę jednostkę przez kolejne kilka lat nie zadłużając się nawet o 1 grosza............ jest jedeno ale ?????? czy zgodzi się któraś z nich pracować za tak marne pieniądze???????
2009-01-24 22:15
~hmmm
nie pięlegniarzu szczerze powiem ze nie sadze byś był obiektywny. Mowisz ze nie jestes w stanie nikogo przekonac ale prawda jest taka ze nie dostrzegasz argumentow przeciwnych i edyna racja jest dla Ciebie racja pielegniarek. Ja nie kwestionuje tego ze powinny zarabiac wiecej. Powinny! Tylko nie kosztem takiego zachowania. Powiem wiecej (pewnie zaraz zostane obrzucony stekiem wyzwisk) za brak pracy ja bym im nie zapłacił! Chce tylko bys z punku widzenia ekonomicznego spojrzał na tę kwestię. Będąc przedsiębiorcą ja w ten sposób patrze. Zgodne z artkułem \"pielęgniarki otrzymają 200 zł do podstawy wynagrodzenia\" i liczac wszystkie dodatki to realny koszt dla pracodawcy(patrz artykul z poprzedniego numeru) to jakies 360zl brutto jesli to przemnożyc przez założmy 250 pielęgniarek pracujących w szpitalu mamy 90000 miesiecznie co w skali roku daje 1 MLN. Prosta matematyka a kwota dla szpitala niebagatelna. Pomyślałeś o tym?
Tak czy siak dyskusja ta do niczego nie prowadzi bo decyzja nie nalezy do zadnego z nas. no chyba ze masz jakis interes w tym by forsowac swoje podejscie. Ja bede juz tylko czytac komentarze dla zabawy. A jest naprawde przednia:) Pozdrawim
2009-01-24 20:36
~xx
Ten szpital jest na kroplówce. Dotychczas krew oddawała prezes Domżała. Kto będzie następnym krwiodawcą? Bo tych co chcą uszczknąć choć kroplę jest dużo.
2009-01-24 18:13
~ten
nie pielegniarz to chyba chce zostac dyrektorem do spraw pielegniarstwa skoro pani anestzjologiczne zwolniły mu stołek a moze nawet sam ten strajk wymyslił
2009-01-24 18:05
~do joli
Panstwowa Inspekcja Pracy i biegły rewident nie dopatrzyli się .zadnych nieprawidłowości
2009-01-24 16:20
~jola
Do Iwony.Mam pytanie?Pisze pani,ze w szpitalu jest wiele zwiazkow zawodowych i zaden nie posunal sie do strajku.Czy zatem,wszyscy pracownicy pozostalych zwiazkow pracuja za 1500 zl. Moze poprosic z zewnatrz kontrole,ktora wyjasni jak to jest z tymi wynagrodzeniami i wtedy bedzie jasne.A my tez chetnie sie o ty dowiemy.
2009-01-24 16:12
~obserwator
gadu,gadu,a prawda jest jedna.Naleza sie gratulacjedla strajkujacych pielegniarek.Wiarygodnosci nie stracily jak pisze zasmucony.A niby wobec kogo?Sa to osoby wyksztalcone,o bardzo duzej wiedzy medycznej,potrafia sie znalezc na kazdym stanowisku dziedziny pielegniarstwa.Natomiast odpowiedzialnosc za dopuszczenie do strajku ponosi zawsze dyrektor,poniewaz byl to strajk zapowiedziany,a wiedzac o skutkach nic nie robil.aby temu zapobiec.
2009-01-24 15:58
~wyszkowianka
pani pielegniarko nie strajkujaca.Czytajac pani komentarze,odnosi sie wrazenie,ze zamienila sie pani z chorym psychicznie na umysl.Zycze pomyslnosci i skutecznosci w leczeniu.
2009-01-24 15:44
~Iwona
Z tego zo wiem to w szpitalu jest więcej organizacji związkowych i żadna z nich nie posunęła się do tego , co uczyniły osoby z tego związku, zadna inna organizacja nie strajkowała, żadna inna organizacja nie odeszła od łóżek.
Dlatego uważam że bardzo mądrze wypowiedział się zasmucony. Proszę przeczytać sobie.
2009-01-24 14:29
~do nie pielegniarza
Zeby dobrze oceniać ludzi i zdarzenia trzeba znać nie tylko fakty ale i kontekst.Kiedy te lamistrajki jak je pan nazywa podpisywały porozumienia ich kolezanki mówiły ,ze nie zadowolą sie ochłapami ale żadna nie odmówiła ich przyjęcia argumentując ze to upokarzajace, uwłaczajace ich godności.Wzieły i mogły spokojnie ubolewać nad swoim losem i krzywda.Skoro im godności nie ubyło to to nie ubedzie jej tez tym, ktore nie strajkowały kiedy role się odwróciły.
2009-01-24 13:29
~nie pielęgniarz
Pani „pielęgniarko która nie strajkowała” rozumiem Pani emocjonalne podejście do mojej wypowiedzi, w końcu jest Pani stroną w tym sporze a ja jedynie obserwatorem. Napisałem o braku jednomyślności wśród pielęgniarek i to jest bezdyskusyjne. Napisałem też o tym że część z Was nie poparła strajku a więc nie stanęła po stronie koleżanek wspierając tym samym (zamierzenie bądź nie zamierzenie) Dyrekcję. Bez względu na Wasze intencje taki był właśnie efekt – dałyście pole manewru i narzędzie nacisku Pani Dyrektor. Jest to fakt czy się to Pani podoba czy nie. Napisałem o tym że wielomiesięczne strzępienie języka (za którym dalej jak rozumiem był drugi związek) było nic nie warte i nie przynosiło rezultatów – temu chyba Pani też nie zaprzeczy. Czy aby należy Pani do odpowiedniego związku ? Zapewne łatwiej jest nie wychylać się zbytnio, „rozmawiać”, stroszyć i stwarzać pozory ale czy o to chodzi ? Rozmawiały Panie chyba przez ostatnie kilkanaście miesięcy ? Gratuluję. Na co Pani jeszcze liczy w tych rozmowach ? Z jednej strony jest wielomiesięczne „ględzenie„ bez efektów podtrzymywane mglistymi obietnicami a z drugiej strony stanowcze lecz ryzykowne działanie. Naprawdę uważa Pani że kolejne miesiące dyskutowania i otrzymywania obietnic to jest to co Pani chce i to do czego służyć ma Związek Zawodowy ? Po co taki związek skoro zadowala się obietnicami ? Broni Pani swojej postawy w tym sporze i to jest normalne ale czy czegoś więcej ? Proszę napisać, tak uczciwie czy podpisze Pani ugodę ze szpitalem jaką wywalczyły strajkujące pielęgniarki ? Jeśli tak, to przecież przyzna się Pani do błędu w swoim dotychczasowym stanowisku bo to one a nie Pani i Pani związek były skuteczne i wywalczyły tą ugodę. Powinna Pani odmówić jej podpisania i pogrążyć się w dalszych dyskusjach o „skowronku na dachu”? Być może moje rozumowanie nie dorasta do Pani pojmowania rzeczywistości (ani koleżanki która wypowiedziała się zaraz powyżej) ale nikt mnie nie przekona że ktokolwiek zawodowo pracuje dla idei a nie dla pieniędzy ! Wstawki o pracy dla idei dobre są dziełach Lenina a nie w brutalnej, komercyjnej rzeczywistości. Nikt nie jest w stanie żyć powietrzem.
Nie oceniam nikogo moralnie a jedynie staram się logicznie myśleć. W sumie nie liczę na to że kogoś przekonam i nie to jest moim zamiarem. To forum więc mogę pisać to co myślę i staram się to robić nikogo nie obrażając. Popieram strajkujące pielęgniarki bo należy im się godziwe wynagrodzenie. Moim zdaniem właśnie teraz zyskują szacunek i wiarygodność bo w końcu przestają pozwalać sobą pomiatać. Pokazały że trzeba się z nimi liczyć bo potrafią więcej niż tylko gadać i wierzyć w bajki. Szkoda pacjentów którzy z pewnością odczuli tą sytuację ale czy można było inaczej zważywszy na totalną ignorancję dotychczasowej dyrekcji w stosunku do potrzeb personelu szpitala ? Pozdrawiam i trzymam kciuki. Z mojej strony temat został wyczerpany.
2009-01-24 12:18
~zasmucony
Może to i dobrze , że pielegniarki zyskały te 200zł , straciły jednak dużo wiecej - wiarygodność.Ta grupa zawsze cieszyła się zufaniem i duzym poparciem społecznym ale w okolicznościach gdzie nawet pilęgniarki z oddziałów szcególnych jak OIOM całkowicie zaprzestaja pracy to zjawisko karygodne zasługujące na potepienie a nie na wsparcie.Przykro mi tym bardziej ze zawsze wspierałem wszelkie poczynania pielęgniarek
2009-01-24 11:48
~do radnego getki
szuka pan sprzymierzencow przed nastepnymi wyborami marzy sie panu koalicja rzadzaca od kiedy pan jest jest taki zainteresowany losami szpitala a zwłaszcza pielegniarek przeciez to za waszych czasów powszechny był poglad o głupocie pielegniarek zwlaszcza jednej
2009-01-24 11:37
~do nie pielegniarza
skoro tak wiele rozmawiasz ze strajkujacymi pielegniarkami to moze porozmawiaj tez z tymi które nie strajkowały dopiero wtedy komentarz bedzie mozna uznac za obiektywny. Za kogo sie uważasz pisząc, ze nie wierzysz tej pani która nie strajkowała, że nie robiła tego dla pieniędzy.Kim jesteś, że czujesz się upoważniony do oceny moralnej faktu,że ktoś dla pieniedzy lub szacunku do pracy pracuje, a ktoś jest lepszy bo dla pieniędzy strajkuje
2009-01-24 11:15
~do nie pielegniarza-pielegniarka, która nie straj
słyszysz tylko to chcesz usłyszeć, w szpitalu działaja dwa zwiazki pielegniarskie i własnie ten drugi podjał decyzje,ze nie bedzie strajkował i powinna byc ona tak samo szanowana i respektowana jak ta o strajku.Ocenę moich intencji co do pracy w miejsce strajkujących koleżanek zostawię bez komentarza, bo ich zrozumienie chyba przekracza, bez obrazy,twoje możliwości postrzegania i rozumienia.
2009-01-24 10:18
~nie pielęgniarz
Szanowny Panie/Pani (piszę do hmmm) przede wszystkim chciałbym zauważyć że głównie piszę o tak zwanym „tu i teraz”. Moje wypowiedzi tyczą się wyszkowskiego szpitala i pracujących tam pielęgniarek i wcale nie jest to „bardzo piękne”. Pewnie wiele osób zarabia niewielkie pieniądze, często znacznie mniejsze niż 1500 zł. Mam jednak do Ciebie wielką prośbę. Wymień takie zawody zamiast pisać ogólnikami. Ja piszę o pielęgniarkach – Ty, Bóg jeden raczy wiedzieć o kim ? Jak już wyodrębnisz sobie te zawody, porównaj je z zawodem pielęgniarek. Pamiętaj że te kobiety (będę pisał o kobietach bo to one niemal w 100% pracują w tym zawodzie) wiele lat kształciły się w sowim zawodzie, zdobywały wieloletnie doświadczenie, kończyły kursy i szkolenia a część z nich kończyła studia wyższe. Teraz zarabia 1500 zł !!! Wiem teraz napiszesz że wielu jest takich – i będzie to racja ale ….. ja piszę o pielęgniarkach i ich problem jest tu poruszony. Poza tym czy ktoś „tym innym” broni walczyć o swoje ? Według ciebie lepiej jest akceptować patologię iż ją leczyć ? Właśnie tak, zarobki pielęgniarki na poziomie 1500 zł to PATOLOGIA ! Podążając Twoim rozumowaniem zadam Ci pytanie : Co jest normalne ? Czy według Ciebie normą powinno być to że słabo opłacany pracownik szuka innego zajęcia czy też to że powinien on za swoją pracę otrzymywać należne mu, uczciwe wynagrodzenie ? Piszesz : „Jeśli komuś nie odpowiadają jego zarobki to po prostu niech zmieni prace.” To jakiś absurd. Kto wtedy będzie pracował w szpitalu ? Nie wiem czy wiesz ale kiedyś w Wyszkowie było Studium Pielęgniarek i Położnych. Nie jestem pewien czy przetrwało ale wiem że miało ogromne problemy. Dlaczego ? Zwyczajnie – brak chętnych. Dziwisz się ? Ja nie, bo kto po kilku latach nauki chciałby dostawać „ochłapy” a jednocześnie być na każde zawołanie ? Zawód pielęgniarki jest bardzo ciężki i odpowiedzialny. Szczerze mówiąc w szpitalu lekarz bez pielęgniarek jest BEZRADNY ! Na rynku jest deficyt pielęgniarek bo coraz mniej jest chętnych do pracy w tym zawodzie. Jednocześnie otwórz „Gazetę” i dodatek „Praca”. Znajdziesz mnóstwo ogłoszeń na stanowisko: „przedstawiciel medyczny” czy nawet „pielęgniarka”. Są to oferty na które chętnie przyjmowane są doświadczone pielęgniarki – właśnie takie jak w wyszkowskim szpitalu. I co się stanie jeśli zmienią one swoje stanowiska pracy na takie właśnie bardziej popłatne posady ? Rolą Dyrektora i Managera jest tak zarządzać podległą mu jednostką żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Szpitala nie zabije 200 zł brutto dla tych Pań ale ich brak !!! Ty jednak wydajesz się tego nie widzieć namawiając je do zmiany zawodu.
Co do Twojego postrzegania stanowiska Managera. Według mnie, przepraszam, ale jest nieco „wypaczone”. Ktoś kto jest „nastawiony na zysk a nie dbający o personel i szpital” nie jest managerem tylko …… no własnie, nie wiem ? Dotychczasowa Pani Dyrektor dbała o szpital i to trzeba jej przyznać. Niestety jako szpital pojmowała jedynie „nieruchomości” i znajdujący się w nich sprzęt a to na menagera duuuuuuuuuużo za mało. Prawdziwy manager widzi też ludzi. Wie, że bez nich jest NIKIM na swoim stanowisku. Jest wymagający ale i wymaga od siebie. Gasi pożar w zarodku, rozmawia z ludźmi i rozumie ich sytuacje. No i przede wszystkim szanuje ludzi. Od mojej pierwszej wypowiedzi rozmawiałem z kilkoma pielęgniarkami – lubię wiedzieć dokładnie o czym piszę. Ja tego nie zacytuje ale zachęcam innych do takich rozmów. Może uda Wam się dowiedzieć jak wyglądały spotkania Pani Dyrektor z pielęgniarkami w czasie strajku i jakich argumentów używała chcąc zmusić je do pracy. Naprawdę zachęcam do rozmów. Ja o tym nie napiszę.
Tematu „Reformy Służby Zdrowia” zdecydowanie nie podejmę. To temat rzeka i tyle stanowisk ilu wypowiadających się na ten temat. Chciałbym jednak napisać kilka słów do „pielęgniarki, która nie strajkowała”. Szanowna Pani nie wierzę ani odrobinę w to że pracowała Pani w czasie strajku dla dobra pacjentów. Jedynym motywem były pieniądze lub strach przed utratą pracy. Dziwię się że pisze Pani „nasza organizacja …….”. Jak dla mnie to nie jest to Pani organizacja. Pani się na nią wypięła pracując kiedy inne pielęgniarki strajkowały. Gdyby wszystkie pielęgniarki mówiły jednym głosem ten strajk zapewne nie trwałby tydzień ale kilka godzin – a być może w ogóle by się nie rozpoczął. O jakich innych krokach Pani pisze ? O bezowocnej dyskusji przez naście miesięcy ??? O ciągłym mydleniu oczy i zasłanianiem się bezradnością ??? Co OSIĄGNĘŁYŚCIE do tej pory bez zdecydowanych akcji ??? NIC !!! Jedyne czego Wam (pielęgniarkom) do tej pory brakowało to determinacja. Już poprzedni strajk powinien być przeprowadzony do końca. Wy go w zasadzie przerwałyście słysząc to co chciałyście usłyszeć. W efekcie zapłaciłyście za to narażając się na drwiny innych ludzi a co najgorsze również waszych kolegów z pracy - lekarzy. Wywalczone 200 złotych to niewiele ale te Panie które strajkowały pokazały że trzeba się z nimi liczyć. Że są siłą której kolejny, oby lepszy manager, nie może zapomnieć i zlekceważyć. Są silne a sytuacja może się powtórzyć jeśli dalej szpital będzie jedynie budynkami a personel jedynie „oczywistą oczywistością” jak mrówki w lesie. Kończę już bo się rozpisałem. Mam jednak nadzieję że w przyszłości, jeśli zaistnieje taka konieczność, pielęgniarki wykażą równie dużą determinację w swoim działaniu a te Panie które ich nie poparły przemyślą całą sytuację i dołączą do koleżanek. Wszystkim pielęgniarkom życzę powodzenia w zawodzie i godziwych wynagrodzeń za Wasza ciężką i odpowiedzialną pracę. Nowej Dyrekcji życzę zdjęcia klapek z oczu i szerszego spojrzenia na problem.
Panie Zbyszku, ponownie dziękuję za poparcie.
2009-01-24 10:16
~młoda pielegniarka, która chciała sie zatrudnić w
Wszystkie was powinno sie wpisać na liste do uznania swietymi zwłaszcza te które uwazaja ze chory to zbedny element pracy,który zawraca głowę w czasie nieustającej przerwy na kawe.Rada dla zarządzającego ta grupą, zreszta stara jak świat !Temu kto pracuje dobrze nawet 5 tyś. temu kto tylko przychodzi do pracy pokazać drzwi.Premiować właściwą postawę i zaangażowanie a nie tylko rutynowe wykonywanie obowiązków czy liczbe przepracowanych lat.Narzekacie ze nie ma młodych pielęgniarek , nie ma i nie bedzie bo starsze koleżanki na to nie pozwola blokując przez zwiazki zawodowe ustalenie wyższego wynagrodzenia niz ich.
2009-01-24 10:01
~młoda pielegniarka, która chciała sie zatrudnić w
Wszystkie was powinno sie wpisać na liste do uznania swietymi zwłaszcza te które uwazaja ze chory to zbedny element pracy,który zawraca głowę w czasie nieustającej przerwy na kawe.Rada dla zarządzającego ta grupą, zreszta stara jak świat !Temu kto pracuje dobrze nawet 5 tyś. temu kto tylko przychodzi do pracy pokazać drzwi.Premiować właściwą postawę i zaangażowanie a nie tylko rutynowe wykonywanie obowiązków czy liczbe przepracowanych lat.Narzekacie ze nie ma młodych pielęgniarek , nie ma i nie bedzie bo starsze koleżanki na to nie pozwola blokując przez zwiazki zawodowe ustalenie wyższego wynagrodzenia niz ich.
2009-01-24 00:50
~Anna
Panie Zbyszku,poruszyl Pan bardzo wazny tematNowy Wyszkowiak sympatyzuje od lat z okreslona grupa ludzi,ktorzy wyspecjalizowali sie w kierowaniu i obsadzaniu stanowisk w Wyszkowie.Bez pardonu niszczy sie ludzi nieprawdziwymi informacjami o nich.Co slabsi,nic juz nie powiedza,bo niektorzy nie wytrzymali stressu z tym zwiazanego ...i odeszli,juz na zawsze. Mam tu na mysli,wielu osobom znanego doktora Romana Serwacha.Inni,zaszczuci, zmienili miejsce zamieszkania i pracy.Jestem pelna wiary,ze w swoim czasie i te sprawy beda rozliczone,tak jak aktualnie ma to miejsce w wielu sektorach.Nie bojmy sie o tym pisac i mowic.Wielkosc jest wielkoscia,a wielkosc jest w jednosci.
2009-01-24 00:47
~do kama
nie życz komuś czegoś czego sama nigdy nie chciała byś mieć.a zapewniam cię, że nie chciałabyś mieć tego cewnika.to, że ty masz pielęgniarkę w rodzinie nie znaczy, że musisz nienawidzić wszystkich ludzi którzy maja inne zdanie niż ty.raz piszesz że pielęgniarki znajdą sobie inną pracę a innym razem krytykujesz kogoś kto radzi im tą pracę zmienić. masz dziwny tok myślenia.
2009-01-23 23:50
~Kama
hmmm, życzę ci żebyś sptkał pielęgniarkę, która sprzedawała buty, była murarzem i szambonurkiem. Życzę ci, żeby zgodnie z twoimi zaleceniami zmiany zawodu, zrobiła ci lewatywę, albo założyła cewnik. Może wtedy zrozumiesz. Życzę ci szczerze tego cewnika.
2009-01-23 22:39
~hmmm
Zbyszku jestem facetem wiec troszke sie pomyliles:P
2009-01-23 21:48
~Zbyszek
Do piszacej ponizej. NIE DEMONIZUJ KOBIETO OSOBY MENAGERA.Jezeli ktos bedacy na kierowniczym stanowisku nie zamierza dogadac sie z podleglym mu personelem po wielokrotnym ostrzezeniu o strajku to taki ktos jest bezkompromisowcem, zacietrzewiencem nieobiektywnym, nie nadajacym sie do pelnienia kierowniczego stanowiska czlowiekiem. ZAWSZE TRZEBA MIEC POPARCIE ZAPLECZA. jezeli tego nie masz to jestes dyktator!! a nie dyrektor . Kobito,reforma do niczego nie zmierza,bo jej NIEMA. Natomiast naturalna koleja rzeczy jest pracowac w swoim miescie i w swoim zawodzie. RODZINA TO NIE TABOR CYGANOW ZMIENIAJACY Z ROKU NA ROK MIEJSCE POBYTU. NIEOBIEKTYWNA OSOBO , ZYCZE ZMIANY ZAWODU NA KILKA LAT PRZED EMERYTURA!!!! ZYCZE CI ROWNIEZ DUZO ZDROWIA.
2009-01-23 21:25
~lekarz
Z całym szacunkiem dla koleżanek pielegniarek, jeśli będą pracowały nawet za te same pieniądze ok 300 godzin w miesiącu to też bedą miały wysokie pensje
2009-01-23 21:14
~pielęgniarka, która nie strajkowała
do ali - ciesz sie,ze w czasie strajku nikt ci bliski nie został w szpitalu pozbawiony opieki bo znalazły sie takie osoby, które zechciały w ramach oddelegowania ze swijego stanowiska pracy zająć te opuszczone.Nie wiem czy rozumiesz słowo oddelegowanie ale zapewniam cię ze nie wiaze sie ono z dodatkowym wynagrodzeniem.Prosze nie nazywać nas łamistrajkami bo nasza organizacja związkowa podjęła suwerenna decyzję o polubownym rozwiązaniu sprawy podwyżki i kto wie czy w ostatecznym rezultacie nie udałoby sie osiągnąc wiecej niż przez strajk, a napewno bez tylu destrukcyjnych niestety emocji.
2009-01-23 21:12
~hmmm
Do nie pielegniarza.
To bardzo ciekawe ze piszesz iz znasz sytuacje w szpitalu... Wszystko co piszesz jest bardzo piekne ale to Ty uprawiasz Propagandę. Bronisz pielegniarek ale zauważ ze przesdstawiciele niektorych zawodow nie zarabiają nawet tego 1500. Tylko zrozum że każdy wybrał swoja drogę zyciową i swoj zawod. Jesli komus nie odpowiadaja jego zarobki to poprostu niech zmieni prace. Taka jest naturalna kolej rzeczy. Czasy kiedy całe zycie pracowało sie w jednym miejscu juz minęły. Jeśli ktoś chce więcej zarabiać to przeciez są znacznie lepiej płatne zawody. Nikt tutaj nikomu nie broni.
Co sie jednak tyczy szpitala to oczekujesz menagera bo podważasz kwalifikacje dyr Domżały. Tylko czy Ty NAPRAWDE masz pojęcie co piszesz? Gdyby przyszedł tu menager nastawiony na zysk a nie dbajacy o personel i szpital to myślę ze ogromnej części pielegniarek i równiez reszty by juz tam nie było. Redukcja zatrudnienia to standardowy sposob jesli zakład jest nierentowny. Czy Ty naprawde wiesz do czego zmeirza reforma służby zdrowia? Myślisz że jeśli szpitale bedą przekształcone w społki to bedzie łatrwo o menagera? Czy Ty poręczyłbys swoim majątkiem za taki zakład(ktory nie ma stabilnego finansowania) i taki personel(ktory zamiast pracowac strajkuje)? Jesli sie taka osoba znajdzie to uwierz mi ale nie b edzie sie patyczkowac z tymi ktorzy stwarzaja problemy. Zostawiam do przemyslen. Pozdrawiam
2009-01-23 20:59
~Zbyszek
Niestety Nowy Wyszkowiak ostro cenzuruje nawet delikatne wypowiedzi przeciwko Pani Domzala. Robi to w jeszcze wiekszym stopniu pismo Wyszkowiak. Pisanie do Was niema najmniejszego sensu.NA RYNKU POTRZEBNA JEST NOWA ODWAZNA DEMOKRATYCZNA,NIE CENZUROWANA GAZETA . DZIENNIKARZ NIE MOZE MIEC .SYMPATII ANI ANTYPATII. MUSI BYC OBIEKTYWNY !!!!!!!!!!!.ROBICIE W TEN SPOSOB Z WYSZKOWA GLEBOKA PROWINCJE. ZASADA JEST JEDNA . JEST KRYTYKA,BRAK INWEKTYW, PUSZCZAMY W ETER !!!!!!! NO, ALE JAK SZWAGIER PRACUJE W SZPITALU, TO ZMIENIA POSTAC RZECZY .Napewno to nie dojdzie ale moze zaistnieje chociaz chwile. Wyrazy szacunku i pozdrowienia dla nie pielegniarza.Walcz w osamotnieniu bo moje wypowiedzi sa kasowane.
2009-01-23 20:53
~niezadowolony obserwator
nie opinie Eli i nie pielęgniarz
2009-01-23 19:09
~ela
strajk
2009-01-23 18:02
~niezadowolony obserwator
popieram jak to powiedział taki jeden w takim jednym filmie \" świnta racja\" ( święta racja )
2009-01-23 15:25
~ala
Do nie pielegniarz.Milo czyta sie Pana obektywna opinie dotyczaca strajku.Bylo by dobrze,gdyby inni dajacy komentarze,rowniez zachowali kulture i logicznosc w oceni.Slusznie Pan pisze o lamistrajkach,z reguly sa to ludzie dwulicowi i majacy problemy z samym soba.Ze swej strony,gratuluje paniom pielegniarkom odwagi,samozparcia i skutecznosci w dzialaniu.Zycze, spokoju w sercu,usmiechu dla bliznich.Zycze wiary,ze wszystko ma sens.Zycze nadziej,ktora obudzi Wasze serca i z nowym zapalem pozwoli spojrzec na to,co juz przygaslo.Cieplutko pozdrawiam,jak rowniez wszystkich pracownikow szpitala.
2009-01-23 12:41
~Nie pielęgniarz
Do Zbyszka – bardzo dziękuję za ocenę mojej wypowiedzi. Faktycznie nie chodziło mi o to żeby kogoś obrażać czy rzucać inwektywami. To moje spojrzenie na tą sytuację i tyle. Nie wiem jednak czy uda mi się dalej utrzymac taką postawę …..
Nie jestem ani pielęgniarką, ani pielęgniarzem. Nie jestem pracownikiem szpitala jednak znam dosyć dobrze to środowisko i sytuację jaka tam panuje. Zdecydowanie podtrzymuję to co napisałem w poprzedniej wypowiedzi.
Pani „Mario” nie wiem co Pani robi zawodowo ale na tym forum uprawia Pani zwykłą propagandę. Mowa jest o zarobkach pielęgniarek w granicach 1400 – 1600 zł więc do cytowanego przez Panią „około 2000 zł” brakuje całkiem pokaźnej sumy 400 – 600 zł. Dla tego kto ma pieniądze to niewielka kwota ale dla kogoś zarabiającego około 1500 zł są to poważne pieniądze. Te Panie walczyły o 200 zł brutto a Pani w swojej wypowiedzi przeszła obok 400-600 zł jak obok czegoś nieznaczącego – no bo co to za różnica 1500 zł a 2000 zł prawda ?
Do „Pielęgniarka która nie strajkowała” – podziwiam Panią. Te Panie wywalczyły możliwość zarabiania przez Panią większych pieniędzy a w zamian za to Pani pluje im w twarz. Jeśli faktycznie Pani nie strajkowała i brała ich dyżury za dodatkowe pieniądze to wręcz narażała Pani na niepowodzenie tego w co inne pielęgniarki wierzyły. Ba mało tego ocenia tez Pani ich kwalifikacje ! A jakby tego było mało zapewne wyciąga rękę po to co one wywalczyły – podwyżkę o 200 zł – i naprawdę będzie Pani mogła spojrzeć im w twarz na ???. Nie ma ludzi niezastąpionych i tu się z Panią zgadzam. Może jednostki psujące pracę zespołu (jak np. „łamistrajki”) zostaną kiedyś „zweryfikowane”. Te panie strajkujące pokazały że są zespołem i są w stanie współpracować do końca (o ile wiem nikt z nich się nie wyłamał). To jest właśnie zespół i siła ! Jeśli brała Pani w tym okresie dodatkowe, płatne dyżury robiła to Pani tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Ta wstawka o „dbaniu o wizerunek” jest wręcz – przepraszam ale muszę – ŻENUJĄCA. Poza tym czy wie Pani co to są związki zawodowe i do czego służą ? „Ubezwłasnowolnienie pracodawcy” – kolejna kpina. Związki dbają o dobro pracowników jeśli dyrekcja tego nie robi, a w Wyszkowie na to właśnie wygląda. Mają ograniczone pole manewru i niestety strajk związkowy (swego rodzaju postawienie pracodawcy pod ścianą) jest często jedyną drogą do osiągnięcia celu. To wstyd dla dyrekcji ze do takiego strajku w ogóle doszło – to tydzień strajku za dodatkowe 200 zł brutto miesięcznie !!!. Jak ktoś nie potrafi dbać o pracowników to powinien odejść i ja osobiście mam nadzieje ze Pani Dyrektor nie rozmyśli się w swoim postanowieniu. Tu jest potrzebny dyrektor a nie zarządca nieruchomości. Ktoś kto zrozumie ze szpital to nie tylko budynki i oddziały ale tez ludzie którzy tam pracują. Ktoś kto pomyśli o ludziach zanim dojdzie do strajku.
Ja osobiście popieram to co zrobiły i trzymam za nie kciuki na przyszłość.
2009-01-22 22:50
~D. Oktor
za 2 tysiące to lekarz nawet listy nie podpisze. Jak chcesz byś leczony przez lekarza a nie znachora albo tzw. ratownika (o Boże!), to musi on zarabiać 20 tysięcy, bo gdzie indziej płacą mu 25-30 tysięcy. To ostatecznie wyjatkowo trudna profesja, doceniana w całym swiecie.
2009-01-22 22:49
~emilka
do pielęgniarki która nie strajkowała - zdrowe podejście do sprawy
2009-01-22 22:46
~jolanta
a skąd pewność że lekarze zarabiają 20 tysięcy ?
A jeśli tak jest to trzeba się było uczyć a nie teraz mieć pretensje
2009-01-22 22:34
~sprawidliwy
to skoro lekarze zarabiają po 20tysięcy to znaczy że na wyszków zarabiają za dużo i powinni zarabiać góra 2,5tys
2009-01-22 22:29
~Maria
Tak uważam, że 2 tys. złotych jak na Wyszków to nie jest mało. Zawsze można za 2,5 tys. dojeżdzać do Warszawy.
2009-01-22 20:38
~gość
Polityczne wsparcie funta kłaków warte i to obojętnie, której opcji i tej prawej i tej lewej.Niestety szpitale są uzależnione od polityki i to jest główna przyczna ich nieszczęścia.Panowie radni , zwłaszcza rzadzacej koalicji rozważajcie wszystkie kroki jakie podejmujecie w sprawie naszego szpitala i trzymajcie panią Domzałe.Wybory niedługo, a nowy dyrektor to nowe nieszcęście.Pamiętajcie powiatowcy! szpital to wasze być albo nie być!
2009-01-22 20:29
~pracownik Winkowskiego
Gratuluję pielęgniarkom dobrego samopoczucia z powodu wątpliwego zwycięstwa.Kiedy wszyscy myślą o kryzysie i martwią się o miejsce pracy one swoje doprowadzaja na skraj upadłości.Chciałbym zarabiać w Wyszkowie 2000zl a ceny dla wszystkich są takie same
2009-01-22 20:27
~zabużak
Pani Dyrektor nie poległa w sporze z pielęgniarkami- ona niestety-nie potrafiła przeciwstawić się lekarzom.A tak swoją drogą,jaka nowa optyka radnych w obecnej kadencji?Pani radna nie ma obowiązku informować o sytuacji w szpitalu?Wicestarota nie zestawia już zarobków pielęgniarki ze swoimi zarobkami,choćby?PiS już nie wspiera politycznie pielęgniarek?
2009-01-22 19:58
~...
Maria, a Ty oczywiście uważasz, że 1500 na rękę za taką pracę to dużo?!?! Tak? Odnosisz to do zarobków nauczycieli,urzędniczek za biurkiem, pani w warzywniaku, murarza, policjanta, czy może Nowosielskiego? Czy wiesz, że część dziewczyn po 12 godzinnym dyżurze jedzie dorabiać do Tesco, M1. Czy na prawdę o to chodzi. Nie wolałabyś, żeby jak trafisz do szpitala podłączała ci kroplówkę osoba wyspana i wypoczęta. Żeby zarabiała przyzwoicie na życie. Żeby w pracy zajmowała się pacjentami a nie obmyślaniem skąd pożyczyć pieniądze na rachunek za światło? Jesteście serio tacy tępi i podli czy tylko za pieniądze?
2009-01-22 19:53
~pielęgniarka
Do internautów! mam nadzieję, że nie ma wśród nich pielęgniarek- proszę nie pisać o podcieraniu tyłków chorym,to się nazywa pielęgnacja i na niej oparte jest pielegniarstwo.Pisząc w ten sposób uwłaczacie godności bezradnego , bezbronnego bo chorego człowieka, a także własnej jeśli się ja ma. Szczegolnie wtedy gdy jest się pielęgniarką.
2009-01-22 19:26
~Anna
No chyba nie strajkujących pielęgniarek?
2009-01-22 19:24
~Obserwator
No właśnie wystarczy spojrzeć na szpital, a jaki oddział ortopedyczny? I czyja to zasługa?
2009-01-22 19:19
~Maria
Ludzie zejdżcie na ziemię, czy wy uważacie że zarobki w granicach 2 tys. to są małe?
Przy takim systemie pracy, (więcej wolnego, jak w pracy). A co do wykonywanej pracy, to taki jest zakres obowiązków i po co teraz te skomlenie! A nawiązujac do słów w tytule , to bardzo wielka strata dla Powiatu, gdyby Dyrektor zdecydowała się odejść (myślę jednak, że tego nie zrobi), bo szkoda byłoby zaprzepaścić tego co zrobiła dotychczas i co mogłaby jeszcze zrobić. A co zrobili jej poprzednicy? Wpędzili szpital w ogromne długi, które ciągną się do dziś.
2009-01-22 19:12
~oburzony pacjent
Strajk się skończył !Pielęgniarki do roboty, a nie komentarze pracy pisać albo pasjansa układać!
2009-01-22 19:04
~pielegniarka, która nie strajkowała
osobę, ktora twierdzi, że nie zasluguję na podwyżkę pragnę poinformować, iż podwyższanie wynagrodzenia należy się za pracę a nie za strajk albo samo bycie pielęgniarką.Gdyby tym kierowała się dyrekcja to połowa strajkujących koleżanek szukałaby pracy bo poziom zatrudnienia na tych oddziałach jest bardziej niż zadowalający.Kpiną zaś jest to że związki zawodowe w zasadzie ubezwłasnowolniły pracodawce w wielu sprawach szkodząc tym rownież własnemu środowisku.Musimy wszystkie zrozumieć,że leczenie to sprawa zespołowa i że nie ma ludzi niezastąpionychi ,że dzisiaj ważny jest w negocjacjach ,również płacowych ważny jest wizerunek, a nasz wcale nie jest taki szlachetny jakby się zdawało.
2009-01-22 13:10
~aaa
Podobno te co strajkowały chciały podwyzki dla wszystkich pielegniarek to skad sie biorą te komentarze ze tym co nie strajkowały sie nie nalezy.Policzyły straty po strajku?To trzeba było przewidzieć, bo nie ma wojny bez strat.Podobno walczyły przede wszystkim o godność a nie o kasę.Więc w czym rzecz?Jeśli mają godność to niech darują sobie komentarze
2009-01-22 12:58
~do nie pielegniarza
Panie, które nie strajkowały miały do tego prawo tak jak mają prawo do podwyżki,panie ktore strajkowały powinny być świadome konsekwencji w tym również tego , że strajkującemu pracownikowi zgodnie z ustawą nie należy się wynagrodzenie za pracę.
2009-01-22 10:14
~no nie
Ależ to jest głębokie co napisałeś... Gdy pielęgniarki wybierały zawód zarobki były w porządku, a później były obietnice,obietnice...
A propos.. Jeśli ktoś chrapie to powinien się leczyć tzn.pójśćna L4 i kto ci wtedy zapewni room service dyletancie?
2009-01-22 08:22
~pacjent
Panie pielęgniarki ,wybrały taki zawód więc do kogo mają pretensje ,niech idą do sklepu pracować nie będą musiały podcierać , a dźwigać . Dyżury wyglądają bardzo ciekawie , zwłaszcza nocą , hrapanie słychać na korytarzu
2009-01-21 23:33
~Kama
Pielęgniarki to sobie znajdą inną pracę, ale zastanów się, człowieczku, co zrobisz, jak cię zaboli brzuszek i nie będzie szpitaliku, ani pielęgniarki. Nie będzie, bo może pójdzie pracować w Tesco, albo na budowę. Przecież trening w dźwiganiu przechodziła całe życie. Co zrobisz, jak dziecko dostanie w nocy gorączki? Kto Ci poda zastrzyki, jak przeziębisz tyłek? Sam sobie zrobisz? Powodzenia!!! Kto ci pobierze krew? Lekarz? Zapewniam, że nie potrafi! Ja mam pielęgniarkę w rodzinie, więc takich sytuacji się nie boję, a Ty? Będziesz w nocy budził ludzi w bloku, bo będziesz szukał pomocy. A teraz śmiej się dalej nad tym konduktem, śmiej!
2009-01-21 22:45
~krajowy
Aleście sobie narobili obciachu na cały kraj, he, he, he. A mogło być tak pieknie. Same pielęgniarki likwidują sobie szpital, swoje miejsca pracy. BRAWO!!!
2009-01-21 22:24
~Zosia
Te 200 zł podwyżki brutto dla pielęgniarek to kpina w stosunku do galopujących cen i opłat.
Popieram te Panie w 100%, a Pani dyrektor niech weżmie te 1500-1700 zł do ręki za miesiąc pracy i niech podciera tyłki chorym, karmi ich, cewnikuje, wykonuje lewatywy, podkłada baseny i ciągle pobiera krew, narażając się na zakłócie i zarażenie czym się da.....a następnie zaniesie je do domu i powie swoim dzieciom,że kupi im mortadeli, bo inna wędlina za droga,kupi im spodnie i bluzę do szkoły w ciucholandzie, bo nowych nie ma za co i za drogie i że nie pojadą nigdy na wakacje ani ferie, bo ich mama jest pielęgniarką, służką na dzwonek,jak to niektórzy nazywają.niektórzy nazywają.
Pani Dyrektor, z wielkim szacunkiem, ale jak nie potrafisz zarządzać tak, żeby małymi krokami, ale w czasie poprawiać byt finansowy tych ciężko pracujących kobie w świątek, piątek i niedzięlę oraz noc, to.....
2009-01-21 21:31
~Zbyszek
Do piszacego ponizej nie pielegniarza.Komentarz moze byc krotki dla kogos kto jest zorientowany w sytuacji i patrzy obiektywnie z zewnatrz. MA PAN CALKOWITA RACJE TYLKO SIE POD TYM PODPISAC. JEST TO OBIEKTYWNE SPOJRZENIE NA SPRAWE,BEZ ZACIETRZEWIENIA PRZY TYM DELIKATNE , POZBAWIONE INWEKTYW,KTORE MOMENTAMI SAME CISNA SIE NA USTA.
2009-01-21 21:25
~xx
Wybrałyście, odpowiedź czy dobrze będzie niedługo bo w okresie nadchodzącego kryzysu wszyscy będą bardziej nerwowi i nie skorzy do kompromsów.
2009-01-21 14:31
~Nie pielęgniarz
"Ale to nieprawda, że lekarze osiągnęli, co chcieli, bo żądania w sporze były znacznie większe, dwa razy takie – odparła Cecylia Domżała." - te słowa mówią wiele o podejściu do strajku Pani Dyrektor. Mówią też dużo o jej postrzeganiu personelu pracującego w szpitalu. Wydaje się że dbając o dobro szpitala powinna dbać tez o tych którzy w nim pracują ale … czy tak robiła ? Czy to normalne żeby ciężko pracujące kobiety musiały walczyć o 200 zł brutto do swoich i tak bardzo małych zarobków ? Czy to normalne że „Pani Dyrektor” tak zażarcie walczyła o to żeby nie dostały tych „ochłapów” ? W innych miastach pielęgniarki walczyły o dużo więcej i dostały dużo więcej. O kwotach takich jak 200 zł nawet nie wspominały. Ich dyrekcje potrafiły dostać na te cele większe pieniądze. Czy to nie dowodzi tego, że zarobki personelu nie były specjalnie ważne dla dyrekcji wyszkowskiego szpitala ? Jasne, że być może teraz nie jest łatwo o te pieniądze ale spór i dyskusje trwały od wielu miesięcy. Nie bardzo rozumiem czemu innych stać jest na to żeby dać ludziom godziwe pieniądze a inni walczą jak lwy żeby nie dać nawet „drobniaków”. Chyba to dobrze że w końcu decydują się odejść. Szkoda tylko że jedyne co temu prawdopodobnie towarzyszy to „poczucie przegranej wojny” a nie bezradność w możliwości dania ludziom należnych im wynagrodzeń.
Jeszcze jedna sprawa mnie zastanawia. Z tego co mi wiadomo 64 pielęgniarki podjęły strajk i trwały w nim do końca. Nie jest to jednak cała obsada pielęgniarek w wyszkowskim szpitalu. Pozostałe panie pracowały w dalszym ciągu na swoich oddziałach, a co więcej zastępowały tez swoje strajkujące „koleżanki”. Prawdopodobnie strajkujące panie nie otrzymają zapłaty za czas strajku. Te które ich zastępowały zapewne otrzymają pieniądze za dodatkowe godziny pracy. Jeśli tak było, to czy te panie które nie poparły strajku koleżanek też podpiszą ugodę i otrzymają wywalczone 200 zł ? Być może się mylę i cała sytuacja wyglądała inaczej ale jeśli to co piszę ma potwierdzenie, to ich „podpięcie” się pod podwyżkę zakrawa o kpinę i brak poczucia godności.
Jeśli się mylę w tym rozumowaniu, będę wdzięczny za sprowadzenie mnie na właściwe tory myślenia.
2009-01-21 14:15
~do opozycji powiatowej
cha cha obudzili sie
2009-01-21 13:52
~Gość
w końcu !