GMINA DŁUGOSIODŁO: Dwie rocznice w Sieczychach
Wzruszająca i podniosła uroczystość odbyła się 31 sierpnia z okazji 80. rocznicy akcji pod Sieczychmi i 10. rocznicy nadania Szkole Podstawowej w Sieczychach imienia Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”, który tu zginął.
Drewniany kościółek w Porządziu wypełnili goście, reprezentujący środowiska kombatanckie Armii Krajowej i Szarych Szeregów oraz harcerze. Podniosłą oprawę uroczystości nadawała obecność wielu pocztów ze sztandarami. Płomienne kazanie wygłosił ks. Henryk Kietliński, kapelmistrz Szarych Szeregów, który apelował, szczególnie do młodych, by także współcześnie „służyć siostrom i braciom, rodzinie, środowisku, w którym jesteśmy. I tym sercem chcemy budować naszą ojczyznę, wyznawać naszą wiarę w Boga i naszą wiarę w Polskę. Naszą wiarę lepszej przyszłości.”
Tradycyjnie po wyjściu z kościoła delegacje złożyły przy płytach pamiątkowych, poświęconych uczestnikom akcji i pomagającym im rolnikom z Sieczych kwiaty, zapalono znicze. Wartę pełnili harcerze.
Druga część uroczystości odbyła się w Sieczychach przed historycznym budynkiem szkoły, gdzie w czasie wojny mieściła się strażnica niemiecka na granicy III Rzeszy i Generalnej Guberni. Właśnie podczas ataku na tę strażnicę zginął Tadeusz Zawadzki „Zośka”, wspaniały harcerz i żołnierz. Na uroczystości byli obecni spokrewnieni z nim Jerzy Stokowski i Tadeusz Filipowski (wiceprezes Zarządu Głównego ŚZŻ AK), jedyni w rodzinie, którzy go znali. Niestety, tym razem nie mogli przybyć żyjący jeszcze uczestnicy akcji: Franciszek Dymkowski, Bogdan Celiński, Konrad Zawadzki i prof. Jan Zyśk, - Gorąco nas pozdrawiają – powiedziała prowadząca uroczystość dyr. szkoły Urszula Gałecka.
Przy tablicy pamiątkowej na budynku szkoły i przy pomniku patrona warty zaciągnęli komandosi z Lublińca. Apel Pamięci przypomniał nie tylko nazwiska uczestników akcji i pomagających im rolników, ale także ich dalsze losy. Ginęli na Pawiaku, w Powstaniu Warszawskim, w obozach koncentracyjnych, w walce, mordowani przez bezpiekę.
- Ofiara ich życia nie była daremna. Dziś możemy realizować ich testament, zawierający się w haśle: „Bóg honor i ojczyzna” – te słowa zakończyły apel, po czym rozbrzmiałą salwa honorowa.
- Dzisiaj jesteśmy w Sieczychach, składamy hołd poległym i pomordowanym na tej ziemi – podkreślił wójt Stanisław Jastrzębski, przypominając, że takich miejsc na tej ziemi jest więcej.
Jakub Nowakowski przypomniał przebieg akcji Sieczychy, a rodzina „Zośki” jego postać. Głos zabrał też Edmund Muszyński, prezes Okręgu Warszawa-Wschód ŚZŻAK i inni przyjaciele szkoły.
Z programem złożonym z pieśni i wierszy patriotycznych wystąpili uczniowie i absolwenci (przygotowanym wraz z nauczycielką Grażyną Elak).
Po zakończeniu części oficjalnej jej uczestnicy zostali zaproszeni na poczęstunek. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stanowisko komandosów z Lublińca, którzy prezentowali swoją broń i wyposażenie.
EB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
