Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


INTERWENCJA: uderzenie w klub i prezesa
Do redakcji lokalnych mediów trafił list, którego autor opisuje nieprawidłowości mające mieć miejsce w MKS Bug Wyszków. List w podobnym tonie otrzymał również prezes klubu. Choć nie jest tajemnicą, że miejscowy klub piłkarski boryka się z problemami finansowymi, zarówno burmistrz, jak i trener pierwszej drużyny stają w obronie prezesa. On sam nie kryje rozgoryczenia treścią tego listu. 
Chcący zachować anonimowość autor listu twierdzi, że reprezentuje „trenerów, zawodników, rodziców, mieszkańców i kibiców Bugu”. Zarzuca prezesowi złą wolę choćby w kwestii finansowania klubu, zniechęcanie potencjalnych sponsorów konkretnych roczników, brak działań na rzecz młodych zawodników, złą promocję klubu, niewypłacanie zawodnikom pieniędzy na czas. „Seniorzy klubu zastanawiają się,  czy wyjdą na mecz z Ciechanowem” – pisze. – „Miasto takie jak Wyszków powinno mieć solidny, ale przede wszystkim uczciwy klub z prezesem na czele.”
Autor twierdzi, że sprawa została skierowana do NIK-u. W piątek 13 września NIK (jeszcze) tego nie potwierdził. Mimo próśb z naszej strony, nie doszło również do spotkania z autorem listu. Skierował nas do zawodników i trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego: „Spróbujcie podpytać pana Krzysztofa, przez ile miesięcy nie dostawał pieniędzy? Ile pieniędzy dostaje klub od miasta? A ile jest wydawanych faktycznie na klub? (…) Zapytajcie zawodników, czy któryś z nich widział odżywki bądź inne artykuły sportowe, które funkcjonują w księgach jako FV  zakupowe.”

To bzdura! 
– odpowiada Krzysztof Ogrodziński. - Nie mam z tym nic wspólnego. Rozmawiałem z piłkarzami, ta sytuacja jest bardzo przykra również dla nas. Ktoś chce popsuć coś dobrego, wywołać konflikt. Za dobrze nam idzie. Nie padło nawet słowo na temat niewychodzenia na mecz z Ciechanowem. Bo nie ma takiego powodu. Wychodzimy na ten mecz i go wygrywamy (rzeczywiście, Bug pokonał Ciechanów 3:1 – red.).
Trener Ogrodziński nie ukrywa, że w klubie nie zawsze jest różowo. - Są trudne momenty między mną a prezesem, ale siadamy i rozmawiamy. Pewne zaległości czasami są, ale wszystko jest rozliczone, karta jest czysta. To samo dotyczy zawodników. Takie kwestie rozwiązujemy na bieżąco. Obecnie zarówno organizacyjnie, jak i finansowo sytuacja się poprawiła. Są pieniądze na obiady, odżywki. Ciężko pracujemy i są wyniki – podkreśla. - W każdym klubie są takie problemy. Na przykład w Polonii przez pół roku nie płacili.
Treść listu zna również burmistrz Grzegorz Nowosielski. Tegoroczna dotacja dla klubu wynosi 300 tys. zł. - Wszystkie pieniądze, które dajemy, są rozliczone – zapewnia burmistrz, podkreślając również duży wkład prezesa. - Na tym poziomie nie ma drużyny, która nie miałaby kłopotów finansowych.
- To bzdura i tyle – burmistrz komentuje treść listu. - Jak ktoś ma odrobinę honoru, to powinien się ujawnić, wystąpić na walnym zebraniu i może wystartować na prezesa. Bo w ten sposób każdy każdego może opluć.
 
Wierzę w ten klub
Podobnego zdania jest prezes MKS Dariusz Andrzejewski, który sprawę skierował już na policję: - To sytuacja dla mnie bardzo przykra. Najpierw byłem zdumiony, potem przygnębiony. Bo wiem, ile kosztowały mnie ostatnie 4 lata. Odpisałem tej osobie, że jestem w stanie się spotkać i wyjaśnić wątpliwości, ale pod warunkiem, że wycofa się z tych oskarżeń. Spotkałem się też z trenerami, drużyną, bo to również uderzenie w klub, który się rozwija. To nie jest tak, że przyszedłem tu z ekstraklasy i spadliśmy do IV ligi.
- Problemy finansowe mają wszystkie kluby – przyznaje. - Zdarzają się zaległości, ale nie jest tak, że ktoś jest nierozliczony. Były spore problemy, zawodnicy przychodzili, ale wyszliśmy z tego, co zresztą dość dużo mnie kosztowało. 
Prezes przypomina, że to nie klub, a miasto określa wysokość dotacji. - My się dostosowujemy. I rozliczamy się ze wszystkiego - zapewnia. - Dwa lata temu mieliśmy też kontrolę skarbową i nie było żadnych zastrzeżeń.
Dotacja nie jest przeznaczana na wynagrodzenia piłkarzy pierwszej drużyny. - To, że się rozwijamy, to nasza inicjatywa – uważa prezes. - Ale to kosztuje nie tylko dużo czasu, ale i dużo pieniędzy. Uważam, że robimy coś fajnego. Mamy pozytywne sygnały ze strony rodziców, coraz więcej chętnych. Powstała nowa grupa dla 4- i 5-latków. Mamy 10 grup młodzieżowych; myślę, że do końca września będziemy mieli ok. 260 osób. Tyle grup w Bugu nigdy nie było. Idzie to w dobrym kierunku. Dzieci staramy się rozwijać nie tylko sportowo. Prowadzimy różne akcje charytatywne. 
Miesięczna opłata rodziców wynosi 50 zł. - Ale jest wiele zniżek, ze względu na sytuację rodzinną opłaty są umarzane – dodaje Dariusz Andrzejewski. 
Podobnie jak w innych miastach, również w Wyszkowie pojawiają się sponsorzy chcący sponsorować konkretny rocznik. - Trener określi, na co środki zostaną wydane. Chociaż na początku zdania były podzielone, nie chcemy poróżniać roczników – przyznaje prezes. - Nie było jednak sytuacji, że rezygnowałem ze sponsorów, byłoby to nielogiczne. 
Dariusz Andrzejewski przypomina, że praca w zarządzie klubu jest społeczna, a on poświęca jej więcej czasu niż własnej działalności. - Takie sytuacje dość skutecznie zniechęcają do czegokolwiek – komentuje. – Zdaję sobie sprawę, że o piłce nożnej opinia jest różna, a ta sytuacja stawia nas w bardzo niekorzystnym świetle również w oczach sponsorów. A wciąż brakuje osób, które chciałyby klub wspomagać. Staramy się, rozmawiamy, podpisujemy umowy, ale szczegółów nie chcę na razie zdradzać. Cieszę się, że pojawiły się osoby, które chcą pomóc. Wierzę, że ten klub może stanąć na nogi.
SB
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-09-22 17:15
~RODZIC
Za co płacimy - miesieczna składka -50 PLN-na działalność statutową klubu - stroje treningowe /dresy,spodenki,koszulki,obuwie-to prawie 1000 PLN rocznie/ - obóz letni sportowy - 1000 PLN - posiłki wyjazdowe pomeczowe McDonald
2013-09-19 19:37
~rodzic
za wyjazdy dzieci na mecze nie płacimy.
2013-09-19 17:34
~obserwator pzpn
Dodam tylko że na coś idą pieniądze ale za wyjazdy podopiecznych Bugu rodzice płącą oddzienie i za wyjazdy również. Wiem to od rodziców dzieci które chodza na zajęcia Bugu.
2013-09-19 17:32
~obserwator pzpn
Jako człowiekowi to mu współczuję . Robi chłop coś tam w tej piłce kopanej. Tylko uważam, że prawda leży pośrodku i z palca to sobie ktoś informacji pewnych nie wyssał.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
„Informatyka w społeczeństwie i życiu człowieka” – to przewodni temat 6. Dnia Nauki w gminie Wyszków, na który zaprosił burmistrz wraz z...
Sport
Sekundy dzieliły drużynę Bugu Wyszków od całkowitej kompromitacji w postaci przegranej przed własną publicznością z jedną z najsłabszych drużyn ligi. Po Wkrze...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa