Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


SIATKÓWKA: Pokonali faworyta i przegrali w derbach Mazowsza
KS Camper Wyszków w minionym tygodniu rozegrał dwa spotkania I Ligi Piłki Siatkowej Mężczyzn. W środę ekipa Jana Sucha sprawiła niespodziankę, pokonując na wyjeździe faworyta rozgrywek KS Cuprum Mundo Lubin. W sobotę zaś, w derbach Mazowsza, uległa Energii Pekpol Ostrołęka 2:3.

Cuprum Lubin - Camper Wyszków 2:3
(28:30, 26:24, 21:25, 25:21, 11:15)


Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad TKS Tychy siatkarzy Campera czekała ciężka przeprawa z dużo mocniejszymi ekipami. W środę wyszkowianie spotkali się w Lubinie z miejscowym Cuprum Mundo. Zespół, który w ubiegłym roku wyeliminował Campera w fazie play-off, tym razem musiał przyjąć porażkę. Choć w składzie „miedziowych” w tym sezonie znaleźli się tacy siatkarze, jak Łukasz Kadziewicz czy Paweł Siezieniewski, to po zaciętym boju, zwycięstwem cieszyli się przyjezdni. Mecz ten dostarczył wielu emocji, obie drużyny, które kandydują do pierwszej czwórki I ligi, udowodniły swoją klasę. Zarówno pierwszy, jak i drugi set kończony był „na przewagi”. W partii otwarcia Camper triumfował 30:28, by po zmianie stron ulec 26:24. Następne odsłony to podział zwycięstw, na początku Lubin wygrał 25:21, tym samym odwdzięczył się Wyszków. W tie-breaku od początku do końca lepiej prezentowali się goście i to oni zasłużenie zwyciężyli 15:11 i 3:2 w całym spotkaniu. 
To zwycięstwo dało ekipie Jana Sucha awans z siódmej na piątą lokatę.
 

 
Camper Wyszków - Pekpol Ostrołęka 2:3 
(25:17, 23:25, 22:25, 25:22, 8:15)


Wyszkowianie po niezwykle udanej środzie wrócili do Wyszkowa, by przygotować się do derbów Mazowsza. Jak podkreślał w przedmeczowym wywiadzie młody atakujący Campera Tomasz Rutecki, kluczem do sobotniego zwycięstwa miała być mocna, odrzucająca od siatki zagrywka. Dzięki niej blokujący mieli mieć ułatwione zadanie na siatce, po wyeliminowaniu gry środkiem u ostrołęczan. Strategia okazała się trafiona, a siatkarze realizowali ją podczas sobotniego spotkania w stu procentach. Niestety, ale tylko w pierwszym secie. Bardzo zmotywowani i skoncentrowani wyszkowianie, przy ogłuszającym dopingu swoich kibiców, bez problemu zwyciężyli w pierwszej odsłonie. Podopieczni Andrzeja Dudźca nie mieli w niej żadnych argumentów. Zarówno Krzywiecki, jak i Owczarz nie potrafili skutecznie ominąć bloku Campera. Natomiast w ekipie miejscowych nie było słabych punktów. Rewelacyjnie atakowali Rutecki i Pietkiewicz. Idealnie przyjmował Stańczak. W bloku solidnie i żywiołowo chodzili środkowi. Nic dziwnego, że set zakończył się wysokim, bo 25:17, zwycięstwem wyszkowian.
Druga odsłona przez pierwsze minuty również napawała optymizmem. Gospodarze w wyniku skutecznej gry w ataku Ruteckiego, Wójcika i Pietkiewicza odskoczyli rywalom na sześć punktów (10:4). Przewaga ta, niestety, nie trwała długo. Coraz bardziej nerwowo spisywali się miejscowi, jakby za bardzo chcieli ten mecz wygrać. Po nieudanej akcji ze środka Waldemara Świrydowicza było już tylko 19:18. Końcówka obfitowała w długie, emocjonujące wymiany, w  większości z nich obronną ręką wychodzili wyszkowianie. Tak właśnie było po ponadminutowej wymianie zakończonej blokiem Waldemara Świrydowicza na 22:20. O przerwę poprosił wówczas szkoleniowiec Energii Pekpol. Niestety, po minimalnym błędzie Dariusza Szulika na środku, wynik był 22:22. Mocna zagrywka Łukasza Owczarza przyniosła w następnej akcji prowadzenie przyjezdnym 23:22. Chwile później atakujący Pekpolu pomylił się w tym elemencie. Podopieczni Andrzeja Dudźca pokazali charakter i grę do końca. Triumfowali po złym przyjęciu Pawła Pietkiewicza 25:23.
Kolejna partia zaczęła się od walki punkt za punkt. W wyniku konsekwentnej postawy obydwu ekip, taki wynik utrzymywał się aż do stanu 16:16, ale gospodarze pozwolili ostrołęckiej drużynie rozwinąć skrzydła. Pekpol uwierzył, że wcale nie musi meczu przegrać. Zarówno Maciej Krzywiecki, jak i Damian Boruch dali popis swoich umiejętności i wyprowadzili drużynę na prowadzenie 20:17. Kiedy Paweł Pietkiewicz posłał piłkę w aut, było już 24:20 dla gości. Ostatni punkt w tej odsłonie ostrołęczanom podarował Szulik, który zaserwował w siatkę.
Czwarty set można określić jako set walki. Nie było łatwo drużynie Campera powstrzymać rozpędzonych rywali, którzy mieli w tym secie mnóstwo okazji do odskoczenia z wynikiem. Ta sztuka im się jednak nie udała. To wyszkowianie w najważniejszym momencie zachowali więcej zimnej krwi. Na wyróżnienie zasługiwali Tomasz Rutecki i Paweł Pietkiewicz. To po ich atakach Camper utrzymał prowadzenie w końcówce i wygrał 25:22.
Tie-break od mocnego uderzenia rozpoczęli przyjezdni. Grali uważnie środkiem i zmusili wyszkowian do błędów. Ich przewaga przy zmianie stron wynosiła aż pięć oczek. Przerwy na żądanie Jana Sucha nie odwróciły losów seta. Doświadczeni ostrołęccy gracze nie zwalniali tempa i powiększali przewagę. Camperowi w tym secie kompletnie nie układała się gra. Choć walczył do końca, musiał pogodzić się z porażką 8:15 i 2:3 w całym spotkaniu. 
Był to mecz walki, ogromnych emocji, którym towarzyszyła gorąca atmosfera na trybunach. Wyszkowski zespół przy odrobinie większej koncentracji w drugim secie, kiedy prowadził 10:4, mógł ten mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Pozostaje nadzieja, że w rewanżu, podobnie jak w roku ubiegłym, losy zwycięstwa się odwrócą. 
Camper w tabeli z piątego miejsca spadł na szóste, tracąc do trzeciej Ostrołęki dwa punkty. Najbliższym rywalem wyszkowian będzie trzeci z beniaminków - AGH 100RK Kraków. Zespół ten nie spisuje się jak do tej pory nadzwyczaj dobrze. Zdobył tylko jeden punkt i zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli. Mecz odbędzie się 26 października, w sobotę. 
 

 
Informujemy, że są do nabycia już nowe repliki siatkarskie KS Camper Wyszków. Koszt koszulki, jak w roku ubiegłym, to 70 zł. Istnieje możliwość zamówienia koszulki również z imieniem i nazwiskiem bądź dowolnym hasłem. Zamówienia można składać na www.kscamper.pl, lub e-mail: sekretariat@kscamper.pl
Rgl
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-10-23 22:37
~Rodak z USA
Szkoda, ze przegrali. Ostroleke trzeba lac zawsze I wszedzie. Za caloksztalt.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Kilka tysięcy osób wzięło udział w sobotniej, 18 czerwca, Gali Muzyki Disco. Największe tłumy przybyły na stadion miejski wieczorem, na koncerty gwiazd wieczoru,...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa