Współpraca, nie konkurencja
Organizacje pozarządowe spełniają ważna rolę w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Rozwijają inicjatywy lokalnych społeczności, pozwalają na zaspokajanie ich konkretnych potrzeb, wzmacniają w ludziach wiarę, że ich pomysły są ważne i warte zrealizowania. W powiecie wyszkowskim funkcjonuje blisko 80 różnych organizacji pozarządowych. Ich członkowie spotkali się na Wyszkowskim Forum Organizacji Pozarządowych.
Pomysł na współpracę, wymianę doświadczeń wyszedł od Fundacji ROWER.COM. Przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń (wiele z nich powstało w ramach projektu Wyszkowski Inkubator Pozarządowy) spotkali się 27 października w WOK „Hutnik”, który był współorganizatorem Wyszkowskiego Forum Organizacji Pozarządowych.
Podczas spotkania osoby z poszczególnych organizacji przedstawiły założenia ich działalności, związek z konkretnymi potrzebami środowiska, w którym dana organizacja istnieje.
Gościem forum był Bartek Włodkowski z białołęckiej Fundacji Ave, który opowiedział, w jaki sposób znaleźć swoją „niszę”, płaszczyznę, na której warto działać w swoim środowisku. W przypadku białołęckiej fundacji była to integracja mieszkańców, wzbudzenie w nich poczucia wspólnoty. Zaczęło się od chóru, obecnie działalność jest szeroka, ogarnia m.in. wydawanie gazety, organizowanie konkursów, przeglądów, fundowanie stypendiów, działalność sportowo-rekreacyjną, uniwersytet dla najmłodszych.
Swoje doświadczenia w działalności w sektorze pozarządowym przybliżyła też Julia Ikonowicz. Opowiadała o tym, jak w Kraju Basków tego typu organizacje działają integrująco i stymulująco. Poza ich oczywistym, politycznym, aspektem istnieje też kulturotwórczy. Młodzież doskonale zna tradycje ludowe, nie wstydzi się ich. Jej zdaniem warto to przenieść na polski grunt.
O lokalnych doświadczeniach opowiadali m.in. Barbara Pędzich-Ciach ze Stowarzyszenia Tradycyjnie Nowoczesnych dla Wsi (gm. Długosiodło), Jurek Sitek, prowadzący Leśną Szkołę.
Każde środowisko – związane z terytorium czy daną grupą wiekową – ma swoją specyfikę i potrzeby. Może to być np. aktywizacja osób słabo wykształconych czy bezrobotnych, swego rodzaju terapia przez sztukę, pracę czy też zaspokojenie potrzeby wiedzy i ciekawości, zagospodarowanie wolnego czasu dzieci i młodzieży. Rozpiętość celów i grup docelowych jest duża, wspólna jest chęć działania, poświęcania swojego czasu, energii i pomysłów na rzecz otoczenia.
O tej bezinteresownej działalności mówił Artur Laskowski z Fundacji ROWER.COM, podkreślał, jak ważną rolę w życiu swoich społeczności pełnią ci zapaleńcy. Przypomniał słowa Bartka Włodkowskiego, że pieniądze nie mogą o wszystkim decydować, nie warto też czekać bezczynnie, aż ktoś przyjdzie i coś zorganizuje dla nas, trzeba robić to samemu. WIP pomaga w pisaniu programów i pozyskiwaniu unijnych grantów, obecnie przygotowuje się do nowej perspektywy finansowej 2013-2020. Na 16 wniosków uzyskano 320 tys. zł.
– Warto te wnioski składać, te pieniądze zostają u nas i służą naszym mieszkańcom – podkreślił Artur Laskowski. – Niektóre z organizacji mogą z czasem dysponować dużym budżetem.
W pierwszym spotkaniu uczestniczyły osoby prowadzące organizacje istniejące od lat oraz te, które dopiero się zawiązały, m.in. Zofia i Ryszard Marciniakowie z Towarzystwa Wiedzy Powszechnej, Józef Kućmierowski z Bractwa Zabrodzkiego. Przybyli też przedstawiciele organizacji z gminy Brańszczyk: Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Gminy Brańszczyk „Odnowa”, Towarzystwa Inicjatyw Wiejskich „Tuchełka”, Stowarzyszenia Inicjatywa Białebłota, Fundacji nad Bugiem, a także Stowarzyszenia Społeczno-Oświatowego „Przyjazny Krąg” z Jackowa Górnego (gm. Somianka), Wyszkowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Wiatrak”, „Ważna Róża”. W rozmowach brały udział osoby, które dopiero zawiązały taką organizację lub mają ten zamiar, m.in. FormAT czy „Odkryj pasję”.
Wyszkowskie Forum Organizacji Pozarządowych nie miało służyć tylko wymianie doświadczeń czy prezentowaniu różnych form i celów. To oczywiście potrzebne, choćby dla utwierdzenia się w przekonaniu, że robi się coś sensownego i potrzebnego, i nie jest się w tym osamotnionym. Artur Laskowski chciałby stworzyć coś w rodzaju federacji zrzeszającej organizacje, która umożliwiałaby wspólne pozyskiwanie funduszy i była bazą wzajemnej inspiracji i nauki. Tego ma dotyczyć następne spotkanie 7 listopada o godz. 18 (w lokalu przy ul. 1 Maja 23).
– Dyskusja jest otwarta – mówi Artur Laskowski. – Widać otwartość, chęć współpracy i realizowania wspólnych inicjatyw. To lepsze niż konkurencja.
E.E.
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
