ŚLADEM NASZYCH PUBLIKACJI: Dojazdowa, a nie spacerowa
A jednak droga dojazdowa zamiast alei spacerowej. Na terenie rekreacyjnym w Deskurowie trwa wycinka drzew pod drogę, przeciwko czemu, m.in. na łamach NW, protestowali okoliczni mieszkańcy.
O sprawie pisaliśmy pod koniec wakacji, gdy gmina rozpoczęła przygotowania do wytyczenia drogi do jednej z niezabudowanych działek. Istnieje dojazd Aleją IV, ale ta okazuje się w połowie gminna, a w połowie prywatna. Podjęto więc decyzję o budowie łącznika między Aleją IV i V, który dotychczas pełnił funkcję alejki spacerowej, na której rosło ponad 20 sosen. Po interwencji mieszkańców decyzja o wycince została wstrzymana do czasu uzyskania zgody właścicieli Alei IV na przejazd nowego sąsiada.
Po kilku miesiącach prace ruszyły. – Ten pan nie uzyskał zgody – informuje Zdzisław Mikołajczyk, naczelnik wydziału komunalnego urzędu miejskiego.
SB, fot. SB
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2013-11-25 22:51
~jeden z pierwszych działkowców Deskurowa
Podzielam opinię odnośnie alei spacerowych w Deskurowie. zwłaszcza jeżeli chodzi o przyzwolenie władz na likwidację ciągłości alei spacerowej wzdłuż korony skarpy nad Bugiem. Gmina żyje z podatków działkowiczów ale nie poczuwa się do jakichkolwiek obowiązków względem tej licznej społeczności. W myśl zasady \"ci co nie głosują nie mają głosu\"?
2013-11-25 22:14
~-----
A może byś tak chciał drogi czytelniku pospacerować po IV, V czy innej alei w Deskurowie? Figa. Emerytowani ubole, PRL-owscy aparatczycy i inni im podobni "okoliczni mieszkańcy" pogrodzili las i zrobili z niego zamkniętą prywatną kolonię. Niech się teraz sami żrą o drzewa. A redakcja NW może się zainteresować np tym, że teraz w Deskurowie nie ma dostępu do Bugu i sprawdzić czy grodzenie dróg dojazdowych jest legalne.