Strona główna
Galeria Kontakt Ogłoszenia
Historia Ziemia
Wyszukaj na stronie


GMINA ZABRODZIE: Nie ma odpowiedzi
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie przysłała jeszcze projektu porozumienia ws. przebudowy rowu melioracyjnego przy drodze serwisowej przy S8 w Niegowie. Mieszkańcy zalewanych działek chcą zbudowania kolektora ściekowego, który odprowadzałby wodę ze źle funkcjonujących rowów.
Problem z zalewaniem działek i drogi przy S8 wystąpił już w Głuchach i Niegowie. W czerwcu 2013 r. konieczne było wypompowanie wody z działek i drogi serwisowej. O sprawie powiadomiono GDDKiA i 23 sierpnia w Warszawie odbyło się spotkanie z udziałem wojewody Jacka Kozłowskiego. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji zobowiązali się do rozwiązania problemu. Terminy kolejnego spotkania przesuwano, ostatecznie do listopada nie wypracowano żadnego rozwiązania. Na początku grudnia odbyła się rozprawa administracyjna, podczas której właściciele zalewanych działek przybliżyli problem i wskazali jego przyczynę. Rowy wzdłuż posesji nie spełniają swojej roli, nie odbierają wody, która spływa na działki i podchodzi do budynków. Ma się tak dziać od trzech lat, w 2013 r. woda stała przez trzy miesiące. W protokole z rozprawy zanotowano, że jedna z lokatorek stwierdziła, że „wzdłuż działek wykopano doły, a nie rowy”, zaś „przed wybudowaniem drogi serwisowej nigdy nie było wody na działkach”. Dyrektor GDDKiA Leszek Sekulski stwierdził, że w obecnej chwili w pasie drogowym, należącym do Generalnej Dyrekcji nie można skutecznie odprowadzić wody z działek i drogi, ponieważ nie ma bezpośredniego dostępu do rowu odwadniającego. Ewentualne połączenie wiązałoby się z uzyskaniem zgody właścicieli prywatnych działek i byłby to rów otwarty. Wykonaniem musiałaby zająć się gmina. Stosowne porozumienie (to, na które czeka gmina) określiłoby, że Generalna Dyrekcja przekaże pieniądze, właściciele użyczą teren, zaś gmina zajmie się wykonaniem prac (dokumentacja, przetarg, pozwolenie na użytkowanie). Projekt zawierałby też wstępny kosztorys. Sporną kwestią jest sposób odwodnienia. GDDKiA z uwagi na niższe koszty i krótszy czas realizacji wolałaby rów otwarty, właściciele zdecydowanie wolą kolektor ściekowy. Nie zajmowałby tyle miejsca co rów, nie byłby też tak niebezpieczny. W tym drugim przypadku mogą czekać na rozwiązanie problemu nawet do trzech lat, ponieważ prace trzeba będzie wpisać do planu wydatków.
Przedstawiciele gminy pod koniec grudnia złożyli do GDDKiA też wniosek o możliwość zamontowania oświetlenia na trzech przystankach przy S8 (Głuchy, Niegów, Gaj). Jest ono niezbędne szczególnie w okresie jesienno-zimowym, gdy wiele autobusów nie zatrzymuje się na nieoświetlonych przystankach. Koszt montażu lamp (ponad 25 tys. zł) i eksploatacji pokryłaby gmina.    
Dotąd odpowiedzi w obu sprawach nie ma.
E.E.
Wróć do listy artykulów z tego wydania
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
2014-01-21 18:41
~Świetny pomysł
Racja. Niech rozwiązanie tych problemów Wójt zleci Tym co deklarowali, że mają gotowy plan jak to zrobić i rzekomo chcieli coś kończyć. Przecież jeszcze pracują. Zajmą się sprawą, nie będą przeszkadzali i zawalali Wójta własnymi niedoróbkami i błędami jak ta Świetlica w Gaju czy ich budżet z inwestycjami za śmieszną kwotę 1,5 mln. Cel jest jasny. Skanalizować bez kosztów dla gminy tereny przy trasie, oświetlić bez kosztów przystanki, naprawić drogę do Mostówki i jeszcze jedną wybraną wyasfaltować tj zrobić to czego się nie dopilnowało. Termin jest także znany - do wyborów. Wydaje się, że podobnych spraw wyjdzie więcej. Sorry - trzeba pracować.
2014-01-19 16:12
~wera
Wojt cos wymysli-w koncu go wybralismy
2014-01-18 14:20
~Przyjaciel
Z S8 mieliśmy zarobić. Wszyscy na tej budowie mieli skorzystać. A tu wszystko odwrotnie. Najpierw fatalnie przeprowadzone negocjacje w sprawie wytwórni asfaltu. Żwir i tłuczeń były i tak w sposób uciążliwy do Mostówki zwożone, a z możliwych obiecanych dróg nic nie wyszło. Nikt nie wytłumaczył mieszkańcom że korzyści przepadną a konsekwencje i tak zostaną. Potem zniszczona przez samochody ciężarowe i nienaprawiona droga do Mostówki przy dawnych magazynach zbożowych, o którą nikt się nie upomniał (nie była nigdy przewidziana do intensywnego ruchu ciężkich samochodów). Naruszone inne drogi na terenie gminy, które także nie są przygotowane pod ruch ciężki. Teraz problemy z wodą gruntową i oświetleniem przystanków. Był już czas na , uzgodnienia i roboty naprawcze po budowie. Dla czego dla gminy przy okazji budowy S8 tak mało udało się zrobić? Można było upomnieć się o energooszczędne oświetlenie na drodze i przystankach, właściwe skanalizowanie i zdrenowanie terenu wzdłuż trasy, a także wstępne ukierunkowanie przygotowania tego terenu, przy okazji budowy, pod przyszłe inwestycje. Można było zyskać wiele towarzyszących budowie drogi innych udogodnień dla całej gminy. My potrafiliśmy tylko stracić. Nie mieliśmy żadnych planów co do obszarów przy trasie. Nie przeznaczyliśmy tych terenów pod inwestycje. Dopuściliśmy do zatopienia gruntów. Zrobiliśmy to chyba po to, żeby inwestorom było trudniej budować. Nie ma nic gorszego niż stracony czas i robienie dobrego wrażenia zamiast konkretnych działań. Nie ma też co tu mówić, że sama trasa to dobrodziejstwo. Powstała bo była potrzebna komuś innemu do przejazdu przez naszą gminę. My przejmujemy zanieczyszczenia i tylko przypadkowo możemy z niej korzystać. Takie miasta jak Wyszków tworzą obwodnice żeby pozbyć się ruchu drogowego ze swojego terenu. Opłaty za korzystanie z dogi bierze kto inny a my mamy się truć i płacić za oświetlenie na przystankach? Z tego co wiem beznadziejne przepisy w tej sprawie mają się zmienić w połowie roku. Trzeba na nowo rozmawiać z Wojewodą. Teraz możemy tylko błagać o kanalizację deszczową i grzecznie podziękować jak dadzą nam rynsztoki. O inwestorach w miejscu bagien nie ma co marzyć. Jak widać kanalizacja i drenaż są niezbędne, bo tereny straciły swoją wartość. Kto będzie teraz potrafił wyegzekwować naprawę? Nikt nawet nie wie jakie są straty i o nich nie mówi. Przywrócenie terenów do poprzedniego suchego stanu jest niezbędne i korzystne dla całej gminy.
2014-01-15 16:21
~ha ha ha
Gmina powinna się obudzić wcześniej - teraz jak pokradli kable i lampy to musztarda po obiedzie.
Czytaj w aktualnym numerze
Wiadomości z miasta
Od 25 czerwca gmina i Wyszkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji zapraszają na plażę przy moście samochodowym. Woda w Bugu pozytywnie przeszła badania sanepidu. Wkrótce...
Sport
W weekend na parkietach Hali WOSiR odbyły się finały mazowieckich igrzysk młodzieży w piłce siatkowej chłopców. Reprezentujący gospodarzy zespół UKS Polonez...
Czytelnicy napisali
01.06.2016r. w prezencie z okazji Dnia Dziecka, rodzice z grupy „Żabki” pod czujnym okiem Pani Magdaleny Łyszkowskiej i Moniki Ponichtera przygotowali przedstawienie...
Wiadomości z powiatu
Ponad 300 aut uczestniczyło w sobotnim, 11 czerwca, zlocie BMW, na który do Rząśnika zaprosili urząd gminy i BMW Klub Mazowsze. Miłośnicy tej marki mieli więc co...
Kultura
Wyszkowska biblioteka włączyła się w ogólnopolską akcję Noc Bibliotek „Wolno czytać”, która upłynęła pod znakiem Henryka Sienkiewicza i...

strony www Warszawa