Niestety, w przeciwieństwie np. do siatkarzy piłkarze nożni skazani są na łaskę bądź niełaskę pogody. Oczywiście, brać pod uwagę można przełożenie lub odwołanie meczu, wbrew pozorom nie jest to jednak łatwe. Po pierwsze dlatego, że większość drużyn już jesienią ma ustalony program gier kontrolnych, które najczęściej odbywają się co 3-4 dni. Zimą nie ma więc już możliwości na zmianę sparingpartnera. Największym jednak problemem w Polsce dla futbolu jest zimowy klimat. Leżący czasem przez 3-4 miesiące śnieg, duży mróz tak naprawdę zmuszają do gry, nie zważając na to, bo nie ma możliwości innego przygotowania się do sezonu. Mniejszy problem mają zespoły z miast, w których wybudowano sztuczną nawierzchnię. Ponieważ w Wyszkowie takiego boiska nie ma, dochodzą koszty transportu i opłaty za sędziów (boisko najczęściej udostępnia gospodarz, nie ponosząc de facto kosztów), co każdorazowo wymusza wydatek rzędu 600-800 zł. A tej zimy wyszkowianie rozegrają 13 sparingów.
PIŁKA NOŻNA: Syberyjski klimat niestraszny
W iście syberyjskich warunkach pogodowych piłkarze Bugu Wyszków rozegrali 25 stycznia mecz sparingowy ze Zniczem II Pruszków. Miejmy nadzieję, że prócz gry naszych graczy rozgrzewała także myśl o pierwszej wygranej.Znicz II Pruszków - Bug Wyszków 1:2 (1:2)
Niestety, w przeciwieństwie np. do siatkarzy piłkarze nożni skazani są na łaskę bądź niełaskę pogody. Oczywiście, brać pod uwagę można przełożenie lub odwołanie meczu, wbrew pozorom nie jest to jednak łatwe. Po pierwsze dlatego, że większość drużyn już jesienią ma ustalony program gier kontrolnych, które najczęściej odbywają się co 3-4 dni. Zimą nie ma więc już możliwości na zmianę sparingpartnera. Największym jednak problemem w Polsce dla futbolu jest zimowy klimat. Leżący czasem przez 3-4 miesiące śnieg, duży mróz tak naprawdę zmuszają do gry, nie zważając na to, bo nie ma możliwości innego przygotowania się do sezonu. Mniejszy problem mają zespoły z miast, w których wybudowano sztuczną nawierzchnię. Ponieważ w Wyszkowie takiego boiska nie ma, dochodzą koszty transportu i opłaty za sędziów (boisko najczęściej udostępnia gospodarz, nie ponosząc de facto kosztów), co każdorazowo wymusza wydatek rzędu 600-800 zł. A tej zimy wyszkowianie rozegrają 13 sparingów.
Na domiar złego nasz zespół spóźnił się w sobotę na mecz. Koło południa na moście Grota-Roweckiego w Warszawie doszło do wypadku, przez co bus z Wyszkowa utknął w korku. Nasi gracze dojechali do Pruszkowa 10 minut po planowanym rozpoczęciu spotkania, co na pewno miało wpływ na pierwsze minuty ich gry. Przez pierwsze pół godziny na boisku nie działo się nic ciekawego, żadna z drużyn nie oddała choćby celnego strzału. Po półgodzinie prowadzenie objęli gospodarze. W zdobyciu przez nich bramki bardzo pomógł sędzia, który nie dostrzegł 3-metrowej pozycji spalonej. Chwilę przed kluczowym podaniem Robert Nogaj prawidłowo wybiegł do linii obrony, zostawiając na spalonym gracza Znicza. Niestety, sędzia nie pozostał niewzruszony, rywal Bugu dzięki temu dograł do swojego kolegi, który z najbliższej odległości strzelił pierwszą bramkę meczu. Chwilę po jej stracie bardzo mocno i sugestywnie protestowali m.in. Alan Wróbel i Tony Chukwuemeka, jednak nim skończyli… ich koledzy doprowadzili do wyrównania. Już w następnej akcji sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał testowany napastnik. Ten sam gracz dziesięć minut później wyprowadził gości na prowadzenie dzięki celnemu strzałowi z 15 metrów.
W drugiej połowie zawodnikom bardzo dawał się we znaki mróz, przez co i na mecz patrzyło się bez emocji. Z sytuacji godnych odnotowania należy wymienić tylko rzut karny dla pruszkowian. Ponownie była to bardzo kontrowersyjna decyzja sędziego, który dopatrzył się faulu w polu karnym. Piłkarz miejscowych trafił jednak w słupek, a po chwili piłka wyszła na aut bramkowy. Ciekawym wydarzeniem był także występ przez całą drugą połowę Tomasza Sokołowskiego, byłego gracza Legii Warszawa, który od niedawna opiekuje się rezerwami II-ligowca.
Z powodu mrozu zagrano 2x40 minut.
•
W najbliższym tygodniu Bug rozegra dwa mecze sparingowe. 29 stycznia o godz. 18:30 lub 19.00 w Józefowie z Józefovią, a trzy dni później, o godz. 14, w Warszawie z juniorami Polonii.
MiM
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami internautów. Redakcja Nowego Wyszkowiaka nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Redakcja zastrzega sobie możliwość przeredagowywania fragmentów komentarzy w sposób nie zmieniający ich przekazu, a w szczególnych przypadkach usuwania fragmentów lub całych komentarzy. Nie będziemy publikować opinii, które są wulgarne, obraźliwe, naruszające zasady współżycia społecznego, zawierają adresy www i e-mail oraz dane osobowe i teleadresowe, obrażają osoby publiczne, obrażają inne osoby uczestniczące w dyskusji, mogą łamać prawa autorskie, nie są zgodne z tematem komentowanego artykułu.
Lista komentarzy jest pusta!
Czytaj w aktualnym numerze
Reklama
Najczęściej czytane
Archiwum
Reklamy google
